Już jutro na stadionie we Włocławku odbędzie się arcyciekawe spotkanie eliminacyjne Młodzieżowych Mistrzostw Europy 2009. Prowadzona przez Andrzeja Zamilskiego młodzieżowa reprezentacja Polski zagra ze swoimi rówieśnikami z Hiszpanii.
Nie ulega wątpliwości, że faworytem jutrzejszego meczu są przyjezdni z Półwyspu Iberyjskiego. Szkoleniowiec reprezentacji Hiszpanii – Inaki Saez powołał na spotkanie z Polską swoich najlepszych zawodników. Tym samym kibice zgromadzeni jutro na obiekcie Kujawiaka Włocławek będą mieli nie lada gratkę zobaczyć na żywo m.in. Bojana Krkicia, Raula Garcię, Migiela Torresa, a także Xisco, czyli zawodników, którzy mimo młodego wieku stali się na przestrzeni ostatnich tygodni wielkimi gwiazdami Primera Division.
Nasi reprezentanci nie skreślają jednak swoich szans na osiągniecie korzystnego rezultatu. I mają rację, bowiem na tegorocznym mundialu w Kanadzie pokazali, że nie są chłopcami do bicia i potrafią wygrywać z najlepszymi. Z pewnością nikt nie miałby nic przeciwko, aby jutro nasza młodzieżowa kadra sprawiła nam miłą niespodziankę, tak jak miało to miejsce podczas wspomnianego światowego championatu, na którym pokonaliśmy przecież faworyzowaną i ubóstwianą przez fanów Brazylię 1:0.
Trener polskiej młodzieżówki – Andrzej Zamilski ma do swojej dyspozycji optymalny skład, a w kadrze brakuje tylko kontuzjowanego Krzysztofa Króla z Realu Madryt B. Wielkie nadzieje, co stało się już tradycją, pokładane są w Dawidzie Janczyku, który wraz z odkryciem obecnego sezonu Orange Ekstraklasy – Dawidem Jarką ma stworzyć najskuteczniejszy duet ofensywny ostatnich lat. Zarówno kibice, jak i dziennikarze nie martwią się także o formę naszego goalkeepera – Bartosza Białkowskiego, który niejednokrotnie ratował swoich kolegów z poważnych tarapatów. Naszym problemem może być natomiast linia defensywna, która czasami popełnia zbyt proste błędy. Miejmy jednak nadzieję, że w piątek nasi defensorzy będą spisywali się bez zarzutu.
Mimo wszystko, obiektywnie musimy przyznać – w jutrzejszym spotkaniu z Hiszpanami o wygraną, a nawet o remis będzie niezwykle trudno. Przyjezdni od pierwszych minut będą chcieli narzucić Polakom swój styl gry, który charakteryzuje się cierpliwym rozgrywaniem piłki w środkowej części boiska i zupełnie niesygnalizowanymi podaniami do niezwykle szybkich napastników. Nasi reprezentanci w jutrzejszym pojedynku muszą uważać przede wszystkim na szybkie i niezwykle dokładnie zagrania prostopadłe, które Hiszpanie mają opanowane do perfekcji. Atutem gości będzie także przygotowanie fizyczne. Reprezentanci młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii regularnie występują w pierwszych jedenastkach swoich zespołów. Przykładem może być m.in. Raul Garcia, który stał się niezwykle ważną postacią Atletico Madryt. Niestety, w naszym zespole jest to dość ważny problem, bowiem kilku podstawowych zawodników od tygodni albo ogląda mecze klubowych kolegów z perspektywy ławki rezerwowych, albo grywa tzw. ogony, czyli ostatnie minuty spotkań.
Mimo, że hasło „Hiszpania” może przerażać kibiców, to z pewnością młodzieżowi reprezentanci Polski nie przestraszą się faworyzowanego rywala. Możemy być pewni, że ambicji, zaangażowania i chęci do gry podopiecznym Andrzeja Zamilskiego nie zabraknie.
Jutrzejszy mecz rozstanie rozegrany na stadionie trzecioligowego Kujawiaka Włocławek. Pierwszy gwizdek sędziego rozlegnie się dokładnie o godzinie 17:00. Bilety na piątkowy pojedynek były dostępne już od poniedziałku, jednak spóźnialscy będą mogli nabyć wejściówki jeszcze jutro w kasach stadionowych. Cena biletu wynosi dwanaście złotych. Kwota z pewnością nie jest wygórowana, więc warto poświęcić odrobinę kieszonkowych lub pensji i zobaczyć na własne oczy grę młodych gwiazd zarówno polskiej, jak i hiszpańskiej reprezentacji.
Włocławek, 12.10.2007, godz. 17:00 – el. MME 2009
Polska U21 – Hiszpania U21
