Zakrzewski: Udało nam się odbudować


Jednym z bohaterów spotkania Warta – ŁKS był Zbigniew Zakrzewski. Napastnik „Zielonych” miał kilka okazji, aby pokonać Bogusława Wyparłę. Udało się tylko raz, ale po meczu „Zaki” bardziej niż z bramki cieszył się z dobrej gry swoich kolegów.


Udostępnij na Udostępnij na

Zupełnie odmienioną Wartę Poznań zobaczyli kibice w drugiej połowie meczu z ŁKS-em Łódź. Wysoka wygrana nad jednym z kandydatów do awansu nie przeszła w Polsce bez echa. O tym, co zmieniło się w grze Warty, opowiadał po spotkaniu strzelec trzeciej bramki – Zbigniew Zakrzewski.

–  Wcześniej brakowało nam pewności siebie oraz skuteczności. Widać, że w tym zespole naprawdę jest potencjał. Jeśli włożymy serce, zaangażowanie i nie będzie rozluźnienia przed meczami, to będą wyniki. Musimy być skoncentrowani. Dobrze, że straciliśmy punkty w dwóch pierwszych kolejkach, bo to jest kubeł zimnej wody na nasze głowy. Każdy przed dwoma pierwszymi meczami dopisywał sobie sześć punktów w szatni. Mamy tak doświadczony zespół, że niektórym wydawało się, że spokojnie spacerkiem na boisku możemy te punkty zdobywać. Jednak życie to zweryfikowało. Udało nam się teraz odbudować. Myślę, że mecz pucharowy w Olsztynie (z OKS Olsztyn w Pucharze Polski – dop. red.) i ligowy w Ostrowcu Świętokrzyskim będą dobre w naszym wykonaniu. Musimy zgrać konsekwentnie z zaangażowaniem i dołożyć do tego walkę – mówił dziennikarzom popularny „Zaki”.

Warcie Poznań szczególnie zależy na jak najlepszym wyniku w Pucharze Polski, w dalszej fazie mogą bowiem trafić na niecodziennego rywala…

–  Zrobimy wszystko, aby przejść OKS Olsztyn, takie mamy zadanie. Po awansie może uda się trafić na Lecha Poznań i zagrać przy pełnych trybunach. Pieniądze ze sprzedaży biletów znacznie zasiliłyby budżet Warty – opowiadał z uśmiechem były napastnik „Kolejorza”.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze