Z notatnika selekcjonera


Wreszcie szansę na występ od pierwszych minut otrzymał Radosław Matusiak i od razu zdobył gola. Szkoda, że przez kontuzję musiał opuścić boisko po 50 minutach gry. 9 trafienie w tym sezonie zaliczył Artur Wichniarek.


Udostępnij na Udostępnij na

O występie Matusiaka dużo mówiło się już wcześniej, gdy w sparingowym meczu trafił sześć razy do siatki. W końcu wskutek kontuzji Edisona Cavaniego wszedł do pierwszego składu, dobił uderzenie Simplicio i został pierwszym Polakiem, który strzelił w XXI wieku bramkę Serie A. Szkoda tylko, że nabawił się kontuzji kostki i pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy zszedł z boiska, a jego Palermo przegrało z najgorszą drużyna w lidze – Ascoli.

Rozstrzelał się w Bundeslidze Artur Wichniarek, który w ubiegły weekend do siatki trafił już po raz 9. w tym sezonie. Jak sam uważa, strasznie chciałby wrócić do kadry, jednak chyba jest już na to trochę za stary.
Także kolejne trafienie, i to w meczu z Schalke, dołożył Ebi Smolarek, który po sezonie ma przecież opuścić klub. Jak widać w Borussi mają kim straszyć, skoro pozbywają się takiego zawodnika.
Chyba jednak w kolejnym sezonie w Premiership nie zobaczymy Southampton, które przegrało pierwszy mecz barażowy u siebie z Derby 1:2. Gospodarzom nie pomógł Marek Saganowski, który był wszędzie, zaliczył asystę i dwukrotnie trafił w poprzeczkę. Po 87 minutach zmienił go Grzegorz Rasiak i to tyle, co można o nim napisać.
W środku tygodnia szansę w mecz z Chelsea otrzymał Tomasz Kuszczak. Polak zaprezentował się średnio. W niektórych sytuacjach bronił bardzo dobrze, ale już przy rzutach rożnych zachowywał się katastrofalnie.
A Artur Boruc obronił rzut karny.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze