Hiszpański pomocnik Barcelony nazwał swojego kolegę z drużyny być może najlepszym piłkarzem w historii dyscypliny.
Messi strzelił pięć goli w środowym meczu Ligi Mistrzów z Bayerem Leverkusen. Barcelona wygrała aż 7:1. I przed niedzielnym meczem z Racingiem Santander jego kolega Xavi dołączył się do chwalącego go tłumu. – On jest najlepszym piłkarzem na świecie, może także w historii. Futbol idzie do przodu, ale on pozostaje taki sam. On zasługuje na podziw przez każdego sportowca. Jest nieporównywalny. Nie ma drugiego takiego piłkarza, który zrobi taką różnicę.
Xavi jest zadowolony z formy drużyny, ale zdaje sobie sprawę, że lider La Liga, Real Madryt, cały czas ma nad nią dziesięć punktów przewagi. Dlatego zbyt długa radość po zwycięstwie w Lidze Mistrzów nie mogła być możliwa, gdyż trzeba się skupić na lidze.
– Pokazaliśmy, że jesteśmy na naprawdę wysokim poziomie. Czujemy się dobrze, jesteśmy szczęśliwi, że cieszymy się swoją grą i występami. Ale nigdy nie czuliśmy, że jesteśmy niepokonani. Czujemy się silni i dominujący, ponieważ stwarzamy sobie dużo okazji do strzelenia gola i przez długi czas posiadamy piłkę. To sprawia, że czujemy się bezpiecznie w naszych meczach, ale nie jesteśmy niezwyciężeni, mamy dziesięć punktów straty do lidera.
Każdemu reklamujecie książkę na I Golu ;) ?
Weś człowieku sie nie kompromituj na tym portalu
idź sie utop! A wogóle z kont ta twoja parszywa
ksywa ty buraku pastewny!
Za to twoje komentarze i ortografia są na ogół
przednie :). Się tak nie napinaj bo ci pompa
siądzie a z twojego nicku wynika że to nie ksywka
tylko leczenie kompleksów w internecie :).
Nie zwracaj uwagi na tego schizola... :D
Spoko dam sobie radę :) Mnie to nie rusza :) Trochę
mi go żal bo każdy by tak miał jak by mu jajka
obskrobali ;P
Dokładnie! Jak tam wrażenia po meczu 5-0?