Włosi wracają do gry


Po fatalnym początku eliminacji EURO 2008 (remis z Litwą i porażka z Francją), co „życzliwsi” przepowiadali Włochom powtórkę z 1982 r., kiedy Italia w wielkim stylu zdobyła tytuł mistrza świata, a później nie potrafiła wygrać meczu przez 15 miesięcy, co spowodowało absencję Squadrra Azzura na EURO 1984. Jednak po pewnym zwycięstwie 2:0 z liderem grupy B, Szkocją, nikt na Półwyspie Apenińskim nie wyobraża sobie, żeby historia mogła się powtórzyć.


Udostępnij na Udostępnij na

Tym bardziej, że Włosi wygrali trzy ostatnie mecze w eliminacjach EURO 2008, w dodatku tracąc w nich tylko jedną bramkę. Wciąż są co prawda na odległym, czwartym miejscu w grupie B, ale do trójki liderów (Szkocja, Francja i Ukraina) tracą już tylko dwa punkty.

Kupa śmieci

Nim jednak doszło do potyczki w Bari, ciężką walkę z dziennikarzami włoskimi musiał stoczyć selekcjoner mistrzów świata, Roberto Donadoni. – Wytoczyliście mi proces, nim moi piłkarze zdążyli kopnąć piłkę. Dajcie nam rozegrać mecz, a dopiero potem nas krytykujcie, jeśli go przegramy– mówił na przedmeczowej konferencji prasowej, były gwiazdor Milanu. Media zdążyły donieść, że następca Marcello Lippiego nie ma w kadrze autorytetu wśród swoich piłkarzy. Sporym ciosem dla Donadoniego była również wypowiedź komisarza włoskiej federacji piłkarskiej, Giancarlo Abete. Zastąpił on na tym stanowisku Guido Rossiego, który zdecydował się na wybór właśnie Donadoniego. Abete ma jednak inne zdanie na temat tego, kto powinien zasiadać na ławce reprezentacji Włoch. – Gdybym wcześniej był komisarzem, na pewno nie Donadoni, a Carlo Ancelotti byłbym szkoleniowcem drużyny narodowej– przyznał. Obecny trener Milanu swojego byłego klubowego kolegi prędko jednak na stanowisku selekcjonera nie zastąpi, bo pozycja Donadoniego po zwycięstwie ze Szkocją stała się mocniejsza niż dotychczas.

Bohaterem spotkania w Bari był Luka Toni- strzelec obu goli dla Italii. Po meczu, Donadoni nie krył wzruszenia z postawy swoich podopiecznych. – To fantastyczni zawodnicy, którzy dziś na boisku udowodnili wszystkim niedowiarkom, że nie są jeszcze drużyną skończoną– powiedział. W podobnym tonie o meczu wypowiadał się Gennaro Gattuso: – W najlepszy z możliwych sposobów odpowiedzieliśmy na krytykę. Dla Szkotów była to już szósta w historii wyjazdowa przegrana z Włochami, z którymi jeszcze na ich terenie nie wygrali.

Roberto Donadoni wrócił do łask kibiców, natomiast wciąż pomarzyć o tym może selekcjoner reprezentacji Anglii, Steve McLaren. Po bezbramkowym remisie z Izraelem, tym razem jego piłkarze wreszcie wygrali w eliminacjach EURO 2008, 3:0 z Andorą, ale zrobili to w takim stylu, że angielska prasa nie miała problemów z podsumowaniem ich występu. „Synowie Albionu grają najgorszy futbol od lat”- brzmiały tytuły wszystkich angielskich dzienników dzień po meczu. Do przerwy Anglicy oddali tylko dwa strzały na bramkę 163. drużyny rankingu FIFA. 10 tys. angielskich fanów przez cały mecz obrażało selekcjonera i jego piłkarzy jak tylko mogło. „ Co za kupa śmieci” i „McLaren, wciąż czekamy na zwolnienie” to najczęściej powtarzane hasła. Nie oberwało się tylko Steven`owi Gerrard`owi- zdobywcy dwóch bramek i John`owi Terry`emu, reszta musiała przyjąć ostrą krytykę. Zwłaszcza Wayne Rooney, który znów nie zdobył gola w meczu o punkty, na którego czeka od…czerwca 2004. Słaba forma Roo była powodem ostrego spięcia w szatni reprezentacji, tuż po meczu z Izraelem, kiedy McLaren ostro skrytykował Wazzę. – Nie zagrałeś dobrego meczu w kadrze od 2004 r.- powiedział do napastnika MU, selekcjoner. Ten omal go nie pobił. Rooney nerwowo nie wytrzymał również w spotkaniu z Andorą, w którym otrzymał żółtą kartkę. Kartonikiem upominany został również w Tel-Awiwie, co oznacza, że na pewno nie zagra w czerwcowym meczu z Estonią. A ten jawi się jako bój o życie trenera i drużyny, bo na dzień dzisiejszy Anglia jest poza EURO 2008. Jeśli Synowie Albionu i w tym spotkaniu zawiodą, McLaren na pewno odejdzie, tym bardziej, że jego zwolnienie nie będzie drogo kosztować FA. Ta, w przypadku przedwczesnego zakończenia współpracy z obecnym selekcjonerem będzie zmuszona wypłacić mu zaledwie 2, 5 mln funtów odszkodowania.

Boski Healy

Drugie z rzędu zwycięstwo odniosła Hiszpania, która tym razem pokonała Irlandię Płn. 1:0. Mecz toczył się w anomalnych warunkach, przy rzęsiście padającym deszczu. Okropna pogoda nie przeszkodziła jednak Hiszpanii w zwycięstwie. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 81. minucie Andres Iniesta. – Wierzyłem, że prędzej czy później zdobędziemy bramkę- odetchnął po meczu z ulgą, Luis Aragones. Jeżeli jednak chcemy awansować do EURO 2008 już do końca eliminacji musimy wygrywać. Po raz 68. w reprezentacji wystąpił Iker Casillas, który tym samym zrównał się w ilości gier w kadrze z innym golkiperem, Luisem Arconadą. Jednak do lidera tejże klasyfikacji, Adoniego Zubizaretty, bramkarzowi Realu Madryt jeszcze daleko. Ten rozegrał w barwach Hiszpanii bowiem aż 126 spotkań, o 58 więcej niż Casillas.

A liderem grupy F jest…Irlandia Północna! Po wygranej z Hiszpanią i remisie z Danią, tym razem podopieczni Lawrie Sancheza pokonali Szwecję 2:1. Tradycyjnie już bohaterem Ulsteru okazał się napastnik Leeds United, David Healy, który wbił dwa gole żółto- niebieskim. Co więcej, 27- letni atakujący Pawi (już interesują się nim Manchester City i Sheffield United) przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców eliminacji EURO 2008 z dziewięcioma golami na koncie, zaś jego kolega z kadry- Keith Gillespie jest w czołówce asystentów. Wszystko wskazuje więc na to, że między Szwecja, Hiszpania i Dania stoczą walkę o drugie miejsce w grupie, bo pierwsze jest już zarezerwowane dla Healy`ego i spółki.

W grupie G wciąż na prowadzeniu jest Holandia, która strasznie męczyła się ze Słowenią, ale ostatecznie wygrała 1:0, po fantastycznym strzale Giovanni`ego van Bronkchorts`a. Zwycięstwo jednak w żaden sposób nie zmieniło podejścia kibiców do osoby selekcjonera Oranje, Marco van Bastena. Na spotkaniu młodzieżówek Holandii i Irlandii wywieszono wielki transparent z napisem „200% anti van Basten”. Z kolei po sobotnim meczu z Rumunią, ostro skrytykowali selekcjonera Khalid Boulahroz i Dirk Kuyt, niezadowoleni z faktu, iż potyczkę oglądali z wysokości trybun (Boulahroz) i z ławki rezerwowych (Kuyt). Wiele wskazuje na to, że wkrótce kolejna liczba piłkarzy zrezygnuje z występów w kadrze Pomarańczowych, to jak ostatnio zrobił to np. Ruud van Nisterlooy.

Wszyscy grają dla Polski

Im dłużej trwają eliminacje EURO 2008, tym gorzej prezentuje się Finlandia, która przecież na starcie pokonała Polskę i zremisowała z Portugalią. W środę jednak nie sprostała Azerbejdżanowi! „Poniżająca porażka, okropny występ i trzy stracone punkty”- tak występ piłkarzy Roy`a Hodgson`a podsumowała gazeta „Helsingin Sanomat”. Angielski selekcjoner nie dramatyzował jednak z powodu porażki. – To potężny cios, ale zniesiemy jego skutki- powiedział po meczu. Dla Azerów była to pierwsza wygrana w eliminacjach ME. Gola na wagę historycznego zwycięstwa zdobył w 83. minucie Emin Imamaliev.

Trzech punktów nie zdobyła również Portugalia, która w Belgradzie tylko zremisowała z Serbią. Wydawało się, że wicemistrzowie Europy, po tym jak w sobotę rozbili Belgów, łatwo powinni poradzić sobie również z Serbami, którzy przecież w tym samym czasie polegli w spotkaniu z Kazachstanem! W spotkaniu z drużyną Luiza Felipe Scolariego kibice zobaczyli jednak w akcji zupełnie inny zespół, niż ten, który przegrał z Kazachami. Portugalia prowadziła już po 5. minutach, po fantastycznym strzale Tiago. Jeszcze przed przerwą wyrównał jednak Bosko Janković. – Punkt zdobyty w tym meczu jest bardzo ważny, ale nasz awans zależeć będzie od tego jak grać będziemy, ze słabszymi zespołami- powiedział po meczu Scolari. Serbska prasa natomiast uważa, że dwa marcowe spotkania w el. EURO 2008 mogą mieć duży wpływ na to, że ich reprezentacji zabraknie w Austrii i Szwajcarii. „Jeśli Clemente dalej będzie eksperymentować ze składem, wielce prawdopodobnym jest, że Serbia na EURO 2008 nie zagra”- w takim tonie o dwóch marcowych spotkaniach eliminacyjnych pisały serbskie dzienniki. Innego zdania jest jednak Luis Figo. – Grupa A jest grupą bardzo wyrównaną, ale awans z niej wywalczą Portugalia i Serbia, bo to one dysponują największym potencjałem- uważa gracz Interu Mediolan. Oby się mylił.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze