Święta Wielkanocne już tuż-tuż, a we Włoszech nie przestają kopać piłki. W Wielką Sobotę zostanie rozegrana 31. kolejka Serie A. Kolejka świąteczna, w której najciekawiej zapowiada się wieczorne starcie Lazio Rzym z SSC Napoli. Nie mniej atrakcyjny będzie pojedynek liderującego Milanu z Fiorentiną.
Kolejkę zainauguruje spotkanie Chievo Werona – Catania Calcio. Będzie to starcie dwóch sąsiadujących ze sobą drużyn środka tabeli. Gdyby spotkanie odbywało się na Sycylii, nie mielibyśmy wątpliwości, że faworytem byliby gospodarze. W obecnym przypadku szanse są bardzo wyrównane. Warto chyba postawić na Chievo, które w Weronie spisuje się znacznie lepiej niż w meczach wyjazdowych. Aż osiem spotkań rozpocznie się o 15:00, zatem będzie to punkt kulminacyjny 31. serii gier. Novara Calcio będzie gościć Genoę, z którą ma spore szanse na wiktorię. Obie drużyny w tym sezonie zawodzą, chociaż to beniaminek jest w strefie spadkowej. Genoa jednak przed sezonem miała znacznie większe aspiracje, jednak wszystko zweryfikowała rzeczywistość. Z ligi już raczej nie spadnie, ale o nic więcej niż środek tabeli nie będzie w stanie zawalczyć. Pod warunkiem, że będzie ogrywać takich rywali jak Novara. Ciekawie będzie też na Sardynii, gdzie Cagliari wcale nie będzie bez szans w starciu z Interem Mediolan. „Nerazzurri” pod wodzą nowego trenera zdołali wygrać w poprzedniej kolejce, lecz po wielkich bólach. Wyraźnie widać, że wszyscy w Mediolanie wypatrują już końca sezonu, co może być dobrą okazją dla Sardyńczyków. Tym bardziej że w składzie Interu zabraknie między innymi Lucio, Cesara, Maicona, Sneijdera czy Castaignosa.

Po kompromitacji w Sienie piłkarze Udinese będą chcieli znów wrócić na zwycięską ścieżkę w starciu z FC Parma. „Bianconeri” z Udine ciągle szukają formy z pierwszej części sezonu, ale z kolejki na kolejkę grają coraz słabiej. W dodatku z Parmą nie będą mogli zagrać Ferronetti, Floro Flores, Basta, Battocchio, Fabbrini, Badu oraz Isla, co wyraźnie ogranicza taktycznie trenera Guidolina. W tym spotkaniu trudno jest nam wskazać jednoznacznego faworyta. Prawdą jest, że Udinese w formie jest poza zasięgiem „Gialloblu”, ale przy takiej, a nie innej dyspozycji podopiecznych Guidolina wszystko może się zdarzyć. Wspomniana wyżej Siena zagra na wyjeździe z Atalantą. Obie drużyny nie walczą już o nic w tych rozgrywkach, bo ich głównym celem było utrzymanie. Na nic lepszego niż środek tabeli również nie mogą liczyć, więc teraz zobaczymy, którzy piłkarze ambitniej podejdą do końcówki rozgrywek. Warto chyba jednak postawić na Sienę, która po ostatnim zwycięstwie nad Udinese jest w naprawdę dobrej formie. Jedną z drużyn, które nadal mają szansę na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, jest US Lecce. Ekipa zajmuje trzecie miejsce od końca, więc musi wygrywać, by realnie myśleć o uniknięciu degradacji. W tej kolejce może być jednak arcytrudno, ponieważ przyjdzie się jej zmierzyć z Romą. Mimo wielu absencji w składzie Romy (Borini, Burdisso, Juan, Greco, Cassetti, Lobont) to rzymianie są faworytami. Zdegradowana już praktycznie Cesena zagra z 13. w tabeli Bologną. Nie ma znaczenia, gdzie gra beniaminek z Ceseny, ponieważ poza ostatnim remisem (z Lecce 0:0) przegrywa wszystko jak leci. Trudno przewidywać, by tym razem było inaczej, skoro w formie jest Marco Di Vaio z Bologny…
Jednym z dwóch najciekawiej zapowiadających się spotkań 31. kolejki jest starcie obecnego mistrza Włoch, AC Milan, z Fiorentiną. Na temat formy „Fioletowych” w tym sezonie napisano już wiele i nie ma sensu dalej rozwodzić się nad ich fatalną postawą. W pierwszym pojedynku obu zespołów w tym sezonie padł bezbramkowy remis, do którego dość wyraźnie przyczynił się Artur Boruc, rozgrywający wówczas naprawdę dobre zawody. Jednak jeśli chodzi o sytuację w tabeli, to Milan ma z czego się cieszyć, gdyż lideruje, „Viola” zaś zaskakująco walczy o utrzymanie. Czy i tym razem Artur Boruc będzie w stanie zatrzymać „Rossonerich”? Trudno powiedzieć, ale rozpędzony Milan nie może sobie pozwolić na pomyłkę, gdyż za jego plecami czai się Juventus, który jest chyba w najlepszej formie od początku sezonu. W obu drużynach zabraknie kilku czołowych graczy. Massimiliano Allegri nie będzie mógł skorzystać z takich zawodników, jak: van Bommel, Thiago Silva, Inzaghi, Strasser, Roma, Flamini czy Pato (dla niego sezon już się zakończył). Delio Rossi też będzie musiał napocić się, by zestawić optymalną jedenastkę, zabraknie bowiem takich piłkarzy, jak: Amauri, Gamberini, Kroldrup, Cerci i Montolivo.
O 18:30 rozpocznie się ciekawe starcie na Sycylii. Tamtejsze Palermo będzie starało się zatrzymać rozpędzony i pokonujący wszystkie przeszkody Juventusu Turyn. „Stara Dama” wróciła na ścieżkę zwycięstw i po niedawnej zadyszce i kilku remisach z rzędu nie ma już śladu. Dotychczas Sycylijczycy odnieśli aż dziesięć zwycięstw na Stadio Renzo Barbera, ale także cztery mecze przegrali, co pokazuje, że wbrew pozorom da się znaleźć na nich sposób. Dotychczas trzy punkty z tego boiska wywoziły już takie ekipy, jak: Cesena, Napoli, Roma czy Milan. „Bianconeri” zagrają w swoim najsilniejszym zestawieniu, ponieważ w kadrze nie ma kontuzji, a żaden gracz nie został zawieszony za kartki. Inaczej sprawa ma się w przypadku Palermo, w którym pauzować będą Aguirregaray, Balzaretti, Silvestre, Bertolo, Mantovani, Donati oraz Hernandez. Zawodnicy „Rosanero” nie stoją na straconej pozycji, ale zapewne przeprawa z „Juve” nie będzie należeć do najłatwiejszych.

Na deser prawdziwy hit. Lazio Rzym – SSC Napoli. Obie drużyny będą walczyć do końca sezonu o najwyższe laury w Serie A. Obecnie Lazio i Napoli mają nadzieję zająć przynajmniej trzecie miejsce na mecie sezonu, co da któremuś z nich prawo do gry w eliminacjach do elitarnej Ligi Mistrzów. Napoli ostatnio gra jednak bardzo nierówno. W minionej kolejce poległo na Juventus Arena w Turynie z tamtejszym Juventusem 0:3, co bardzo podłamało piłkarzy z Neapolu. Dzięki temu dodatkowo mobilizują się na jutrzejszy mecz wyjazdowy, w którym o punkty tylko teoretycznie będzie łatwiej. Lazio od początku sezonu zaskakuje, bo przecież nikt nie spodziewał się, że piłkarze ze stolicy będą tak wysoko w lidze. Przynajmniej gracze z tej części Rzymu… Znacznym osłabieniem Lazio będzie z całą pewnością brak najlepszego strzelca zespołu, Miroslava Klose, który leczy uraz. Jednak nie można zapominać, że już od dawna Niemiec nie może pomagać Lazio, które jednak gra całkiem przyzwoicie i nadal skrzętnie gromadzi punkty.
Świąteczna kolejka we Włoszech przeminie nam szybciej niż poprzednie. Wszak wszystkie mecze rozgrywane są jednego dnia, w sobotę. Warto jednak przyjrzeć się nie tylko dwóm spektaklom, które serwować będą nam piłkarze Milanu i Fiorentiny oraz Lazio i Napoli. W innych spotkaniach będzie równie ciekawie. Poniżej znajdują się subiektywne typy na zbliżającą się 31. kolejkę Serie A.
Chievo Werona – Catania Calcio 1
Novara Calcio – Genoa CFC 1893 2
Cagliari Calcio – Inter Mediolan 2
Udinese Calcio – FC Parma 1
AC Milan – ACF Fiorentina 1
Atalanta Bergamo – AC Siena X
US Lecce – AS Roma 2
AC Cesena – Bologna FC 2
US Palermo – Juventus Turyn 2
SS Lazio Rzym – SSC Napoli 2
i remis Lazio z Napoli, oraz porażkę Udinese:P...
ale to by za dobrze mi było:)