Wenger przewidział kryzys w szeregach Chelsea


Arsene Wenger się nie mylił – Chelsea dopadł kryzys. Francuski szkoleniowiec kilka tygodni temu powiedział, że prędzej czy później u piłkarzy Ancelottiego będzie widoczny spadek formy. W ostatnim miesiącu mogliśmy być tego świadkami.


Udostępnij na Udostępnij na

„Kanonierzy” tracą siedem punktów do lidera. Różnica ta jednak jest dość pozorna, bowiem Arsenal ma jeszcze do rozegrania dwa zaległe mecze. Jeden z Portsmouth, który odbędzie się w środę, i drugi z Boltonem. Wydaje się, że zarówno z jednym, jak i z drugim rywalem „The Gunners” nie powinni mieć większych problemów.

–  To pokazuje dwie rzeczy. Jak futbol szybko się zmienia i że czasami też mam rację –  komentuje sytuację Arsene Wenger.

–  Oczywiście nie możemy nikogo lekceważyć. Portsmouth to rywal, który może sporo namieszać. Musimy być czujni –  przyznaje francuski szkoleniowiec. –  Teraz jest czas, w którym mamy szansę powalczyć o lidera, bowiem inne kluby tracą punkty –  zakończył Wenger dla „The Sun”.

Komentarze
Pysio (gość) - 14 lat temu

To potwierdza tylko , jak liga angielska jest
nieprzewidywlna i pasjonująca :D

Odpowiedz
~Evra_3 (gość) - 14 lat temu

a co 5 sezon z rzędu tylko ManU i Chelsea bydą
walczyć o mistrzostwo,bardzo dobrze niech walcą tyż
inne zespoły.ale z drugiej strony to tylko Arsenalowi
daję szansę na nawiązanie równorzędnej walki z
finalistami LM 2007/2008.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze