W Tychach bez sensacji. Legia przechodzi do kolejnej rundy Pucharu Polski


„Wojskowi” zwyciężyli na wyjeździe 3:0

3 listopada 2023 W Tychach bez sensacji. Legia przechodzi do kolejnej rundy Pucharu Polski
J.Partyka / Legia Warszawa

W 1/16 finału Pucharu Polski Legia Warszawa mierzyła się z GKS-em Tychy na wyjeździe. Przed meczem łatwo było wskazać faworyta, aczkolwiek mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami. W tym przypadku obyło się jednak bez zaskoczeń. „Wojskowi” pewnie wygrali 3:0, zapewniając sobie awans do kolejnej rundy. Piłkarze stołecznej drużyny w końcu zagrali na dobrym poziomie, wchodząc z przytupem w pucharowe rozgrywki.


Udostępnij na Udostępnij na

Legia Warszawa – problemy w ostatnich meczach

O ile Legia była faworytem spotkania z GKS-em, o tyle nikt z jej kibiców nie mógł być pewien awansu do kolejnej rundy. Wszystko bowiem przez ostatnią dyspozycję warszawiaków w rozgrywkach ligowych. Jeszcze przed przerwą reprezentacyjną „Wojskowi” ulegli Jagiellonii i Rakowowi. Potem przyszedł blamaż ze Śląskiem Wrocław  i ostatnia porażka ze Stalą Mielec. Zapewne Kosta Runjaic mógłby się obawiać zwolnienia, jednak dobre występy w Lidze Konferencji w pewien sposób usprawiedliwiają Niemca. Jak wiadomo, same rozgrywki europejskie Legii nie wystarczą, a sytuacja w tabeli nie wydaje się zbyt kolorowa. Legioniści zajmują 6. miejsce, tracąc siedem punktów do liderującego Śląska.

Gospodarze liczyli na niezapomniany wieczór

GKS Tychy podchodził do tego meczu, będąc w dobrej formie. Gospodarze są wiceliderami 1. ligi, a w dwóch ostatnich meczach odnieśli dwa zwycięstwa – 1:0 nad Zagłębiem i 3:0 nad Podbeskidziem. Dodatkowo przyjazd gości z Warszawy był długo wyczekiwany przez miejscowych. Dowodem na to były wypełnione po brzegi trybuny i świetna atmosfera. Tyszanom udało się również ustanowić nowy rekord frekwencji – 13 218 widzów. Wszystko po to, aby pomóc swoim ulubieńcom w odniesieniu historycznego zwycięstwa nad Legią Warszawa.

Ze stołeczną drużyną jest także związany szkoleniowiec tyszan Dariusz Banasik. Od 2001 do 2014 roku pracował on w młodzieżowych drużynach „Wojskowych”, dwukrotnie wygrał Młodą Ekstraklasę. Przed meczem nie krył swojego przywiązania do warszawskiego klubu,  jednak zapewnił, że nie będzie to miało żadnego znaczenia w przygotowaniach do spotkania.

Pierwsza połowa wstrząsnęła Tychami

Od pierwszych minut meczu Legia Warszawa zaznaczyła swoją dominację. Już w 10. minucie spotkania Blaz Kramer strzelił pierwszego gola. Warszawiacy nie zatrzymali się i dalej kreowali kolejne groźne sytuacje. Trzy minuty później było już 2:0. Tym razem do siatki trafił Marc Gual, który wykorzystał dobrą piłkę od Gila Diasa. Po drugiej bramce przyjezdni kontrolowali przebieg spotkania, koncentrując się na kontratakach. O ile zawodnicy GKS-u byli w stanie podejść pod bramkę Tobiasza, o tyle nie mieli pomysłu na finalizację akcji. Gospodarzom nie udało się oddać żadnego celnego strzału w tym meczu. Jeszcze przed przerwą wynik spotkania ustalił Kramer, trafiając do bramki z kilku metrów. Druga połowa meczu nie przyniosła zbyt dużych emocji. Co prawda przyjezdnym udało się trafić dwa razy do siatki przeciwnika, jednak sędzia za każdym razem odgwizdywał spalonego.

Wyczekiwane przełamanie

Mecz z GKS-em Tychy zostanie zapamiętany przez sympatyków Legii z różnych powodów. Jednym z nich jest zachowane czyste konto pierwszy raz od… dwóch miesięcy. Ostatni raz miał miejsce 20 sierpnia w meczu z Koroną Kielce, w którym warszawiacy wygrali 1:0. Od tamtego momentu „Wojskowi” w 13 meczach stracili 24 gole. To pokazuje, w jak słabej formie jest defensywa stołecznej drużyny. Kosta Runjaic w tym sezonie zdążył utworzyć dziewięć zestawień środkowych obrońców. Być może czyste konto w Pucharze Polski sprawi, że niemiecki trener użyje tej samej formacji defensywnej w meczu z Radomiakiem. O tym przekonamy się jednak w najbliższą niedzielę.

Mówiąc o przełamaniach, warto wspomnieć o Marcu Gualu. Hiszpan po 12 spotkaniach bez gola w końcu przełamał to niechlubną statystykę. Po meczu nie krył zadowolenia.

Już od dawna nie trafiłem do siatki, zbyt długo jak na mnie, dziś ponownie mogłem cieszyć się z trafienia do bramki przeciwnika. Na pewno każdemu napastnikowi, mnie również, strzelone gole dodają pewności siebie. Fajnie by było to kontynuować i potwierdzić formę strzelecką w zmaganiach ligowych – mówił.

https://twitter.com/extraklasowiec/status/1720172933010669794

Potencjalni rywale Legii

Do tej pory poznaliśmy dziesięć drużyn, które zapewniły sobie awans do 1/8 finału Pucharu Polski. Do kolejnej rundy weszło osiem zespołów z PKO Ekstraklasy – Korona Kielce, Warta Poznań, Piast Gliwice, Górnik Zabrze, Lech Poznań, Cracovia, Raków Częstochowa, Legia Warszawa – oraz Stal Rzeszów i Carina Gubin. Pozostałe mecze 1/32 finału zostaną rozegrane w przyszłym tygodniu, a losowanie zaplanowano na piątek 10 listopada.

Kolejne spotkanie ligowe Legia rozegra z Radomiakiem Radom, a GKS Tychy czeka trudna przeprawa z Lechią Gdańsk.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze