W Bydgoszczy czas na rewanż


22 listopada 2013 W Bydgoszczy czas na rewanż

W sobotę o 15:30 na Stadionie Miejskim w Bydgoszczy miejscowy Zawisza podejmie w ramach 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Widzew Łódź. Spotkanie zapowiada się ciekawie zarówno ze strony sportowej, jak i kibicowskiej.


Udostępnij na Udostępnij na

Po dwutygodniowej przerwie na spotkania reprezentacyjne, piłkarze z polskich lig wracają na własne podwórko. W sobotnie popołudnie Zawisza Bydgoszcz podejmie na własnym stadionie Widzew Łódź w ramach 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. W pierwszym lipcowym meczu tych zespołów górą byli łodzianie, którzy zwyciężyli 2:1 po golach Eduardsa Visnakovsa. 

Eduards Visnakovs strzelił dwie bramki w pierwszym meczu
Eduards Visnakovs strzelił dwie bramki w pierwszym meczu (fot. Grzegorz Wypych, www.grzegorzwypych.pl)

Zawisza Bydgoszcz przystąpi do meczu w roli faworyta. Gospodarze sobotniej potyczki zajmują w tabeli dziewiąte miejsce  mając na swoim koncie 20 punktów – tylko punkt mniej niż ósmy Śląsk Wrocław i dwa oczka mniej niż chorzowski Ruch. Na Stadionie Miejskim w Bydgoszczy piłkarze Ryszarda Tarasiewicza są drużyną nieobliczalną, która potrafi wygrać w przekonującym stylu z Legią, Cracovią czy Wisłą , ale której zdarzają się również wpadki, np. taka jak z Koroną Kielce. Nie zmienia to jednak faktu, że bydgoscy zawodnicy lepiej się prezentują w meczach domowych, gdzie napędzani są liczną i fanatyczną widownią. 

Z kolei zespół gości nie potrafi grać na stadionach przeciwników. Widzew Łódź uzbierał 14 punktów i zajmuje 14. lokatę w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Co ciekawe, podopieczni Rafała Pawlaka całą swoją zdobycz wywalczyli na własnym boisku, a ich sześć meczów wyjazdowych zakończyło się porażkami. Patrząc tylko przez ten pryzmat, kibice z Łodzi nie powinni być zbytnimi optymistami, ale każdą serię da się kiedyś przerwać. Dlaczego piłkarze Widzewa nie mieliby tego zrobić w Bydgoszczy i wygrać po ponad roku na boisku rywala? 

Od dłuższego czasu nie wygraliśmy poza Łodzią. Pracujemy nad tym. Z pięciu następnych meczów cztery gramy na wyjeździe. Przygotowujemy się solidnie. Cieszę się, że była przerwa na reprezentacje, bo mieliśmy chwilę czasu, aby przygotować się do tego jak będziemy prezentować się w kolejnych spotkaniach – powiedział Rafał Pawlak, trener Widzewa. 

Zawisza chce pokonać Widzew
Zawisza chce pokonać Widzew (fot. Kamil Białka)

Ryszard Tarasiewicz będzie musiał zwrócić swoim zawodnikom uwagę na Eduardsa Visnakovsa, który strzelił już w tym sezonie osiem bramek, w tym dwie w pierwszym meczu obu zespołów. Napastnik Widzewa wrócił właśnie ze zgrupowania reprezentacji Łotwy, ale nie powinno to wpłynąć znacząco na jego dyspozycję. Z kolei łódzka obrona będzie musiała uważać na Wahana Geworgian, który w ostatnich tygodnia prezentuje wysoką formę strzelecką. I mimo że do zdrowia wrócił już Vasconcelos, to piłkarz urodzony w Erewanie powinien wystąpić od pierwszej minuty. 

W składzie Widzewa zabraknie nadal kontuzjowanych Płonki, Kowalskiego, Kwieka i Jonczyka. Pierwsza jedenastka gości powinna być podobna do tej, która wybiegła w meczu z Legią. W Zawiszy zabraknie najprawdopodobniej tylko Herolda Goulona, którego zastąpi Sebastian Dudek. Poza tym Tarasiewicz ma do swojej dyspozycji całą kadrę. 

Mecz pomiędzy Zawiszą a Widzewem jest przez niektórych nazywany w chwili obecnej… derbami Łodzi. Na Stadionie Miejskim w Bydgoszczy zjawi się wielu kibiców ze stolicy województwa łódzkiego. Piłkarze Pawlaka będą wspierani przez ponad półtoratysięczną grupę fanów Widzewa. Ale do Bydgoszczy wybierają się również kibice ŁKS Łódź, którzy będą razem z miejscowymi dopingowali zawodników Zawiszy. Oby zarówno na boisku, jak i na trybunach była świetna, piłkarska atmosfera. 

Przypuszczalne składy: 

Zawisza: Kaczmarek – Lewczuk, Strąk, Micael, Ziajka – Wójcicki, Drygas, Dudek, Carlos, Masłowski – Geworgian

Widzew: Mielcarz – Stępiński, Lafrance, De Amo Perez, Bartkowski – A.Visnakovs, Nowak, Batrović, Okachi, Kaczmarek – E. Visnakovs

Komentarze
~anty (gość) - 10 lat temu

Nazwa została zmieniona ponad rok temu na STADION
ZAWISZY.
Kibiców nie będzie też na trybunie B, bo jest
zamknięta.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze