USA: Pokrzyżować szyki faworytom


11 czerwca 2014 USA: Pokrzyżować szyki faworytom

Podczas losowania grup mistrzostw świata w grudniu 2013 roku los nie oszczędził reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Drużyna popularnych „Jankesów” trafiła do piekielnie silnej grupy G, gdzie będą musieli stanąć w szranki z Niemcami, Portugalią oraz Ghaną.


Udostępnij na Udostępnij na

Dla reprezentacji Stanów Zjednoczonych mundial w Brazylii będzie dziewiątym w historii. Zespół USA swój debiut na mistrzostwach świata zaliczył w 1930 roku, na pierwszym mundialu w historii. Podczas urugwajskiego czempionatu amerykanie zdobyli brązowy medal po przegranym półfinale z Jugosławią. Na kolejny wielki sukces Amerykanie musieli czekać aż do 2002 roku i turnieju w Korei Południowej i Japonii. Wtedy to podopieczni ówczesnego selekcjonera, Bruce’a Areny doszli do 1/4 finału, gdzie po rzucie karnym przegrali z późniejszym wicemistrzem świata – Niemcami. Na ostatnim mundialu w RPA piłkarze Stanów Zjednoczonych zatrzymali się na 1/8 finału. Warto odnotować fakt, że w 1994 roku Stany Zjednoczone były gospodarzem mistrzostw świata, podczas których dotarli do 1/8 finału.

Juergen Klinsmann
Juergen Klinsmann (fot. mlssoccer.com)

Drużyna USA eliminacje do brazylijskiego czempionatu zaczęła od trzeciej rundy, gdzie w grupie mierzyli się z Jamajką, Gwatemalą oraz Antiugą i Barbudą. Amerykanie nie mieli problemu z awansem do rundy finałowej. Ponieśli tylko jedną porażkę na wyjeździe z Jamajką. W czwartej rundzie, nazywanej również finałową, „Jankesi” zajęli pierwsze miejsce, gromadząc 22 punkty – o cztery więcej od drugiej Kostaryki. W czwartej rundzie zespół USA przegrał tylko dwa mecze i tym samym Amerykanie bez problemu awansowali na mundial w Brazylii.

Jeżeli chodzi o styl gry preferowany przez podopiecznych Juergena Klinsmanna, to zazwyczaj niemiecki szkoleniowiec ustawia taktykę pod konkretnego przeciwnika, jednak najbardziej Amerykanie lubią grać z kontry. Dla wielu amerykańskich piłkarzy będzie to zapewne ostatni mundial, więc wielu z nich będzie chciało pokazać się z jak najlepszej strony. W bramce Stanów Zjednoczonych rządzi i dzieli golkiper Evertonu Liverpool, Tim Howard. W formacji defensywnej prym wiodą Geoff Cameron oraz Timmy Chandler. Jeśli chodzi o pomocników to kluczowymi postaciami są Michael Bradley oraz Jermaine Jones. Warto odnotować, że na mundial do Brazylii Klinsmann powołał 19-letniego zawodnika Bayernu Monachium, Juliana Greena. Bramki dla USA mają za to zdobywać Jozy Altidore, Clint Dempsey oraz Chris Wondolowski, który ma polskie korzenie i był typowany do gry w reprezentacji naszego kraju. Dużym echem w piłkarskim świecie odbił się brak powołania na mistrzostwa świata w Brazylii ikony amerykańskiej kadry –  Londona Donovana.

Na co stać reprezentację Stanów Zjednoczonych na mistrzostwach świata w Brazylii? Szkoleniowiec Amerykanów nie ukrywa, że liczy na wyjście z grupy. – Podczas mundialu w Brazylii mamy zamiar udowodnić wszystkim, że to co mieliśmy poprawić to poprawiliśmy i tym samym jesteśmy coraz lepsi. Jesteśmy na tyle ambitni, aby powiedzieć jasno, że chcemy awansować do drugiej rundy i to będziemy starali się osiągnąć – dodaje niemiecki szkoleniowiec.

23-osobowa kadra USA na mundial w Brazylii:

Bramkarze: Brad Guzan (Aston Villa), Tim Howard (Everton), Nick Rimando (Salt Lake)

Obrońcy: DaMarcus Beasley (Puebla), Matt Besler (Kansas City), John Brooks (Hertha Berlin), Geoff Cameron (Stoke), Timmy Chandler (Nuernberg), Omar Gonzalez (Los Angeles), Fabian Johnson (Borussia Moenchengladbach), DeAndre Yedlin (Seattle)

Pomocnicy: Kyle Beckerman (Salt Lake), Alejandro Bedoya (Nantes), Michael Bradley (Toronto), Brad Davis (Houston), Mix Diskerud (Rosenborg), Julian Green (Bayern Monachium), Jermaine Jones (Besiktas), Graham Zusi (Kansas City)

Napastnicy: Jozy Altidore (Sunderland), Clint Dempsey (Seattle), Aron Johannsson (AZ Alkmaar), Chris Wondolowski (San Jose).

Gwiazda:

Obecnie niekwestionowanym liderem reprezentacji Stanów Zjednoczonych jest golkiper, Tim Howard. 35-letni bramkarz obecnie reprezentuje barwy Evertonu Liverpool, ale w swoim CV ma także występy w Manchesterze United. W klubie z Old Trafford występował przez cztery lata. Był pierwszym amerykańskim graczem, który zdobył Puchar Anglii i został wybrany do jedenastki sezonu Premier League. W reprezentacji USA zadebiutował 10 marca 2002 roku w meczu przeciwko Ekwadorowi. Dla Tima Howarda mundial w Brazylii to ostatnia szansa na osiągnięcie sukcesu ze swoją reprezentacją. Howard był w kadrze USA na mistrzostwach świata w 2006 i 2010 roku. Komplementów pod adresem bramkarza Evertonu nie szczędził Juergen Klinsmann: – Według mojej opinii Tim zasługuje na bycie w piątce najlepszych golkiperów świata. Myślę, że Tim w szczególności czeka na zbliżający się mundial, bo ma nadzieje, że swoją postawą na boisku przysporzy amerykańskim kibicom wiele przyjemnych chwil.

Selekcjoner:

Juergen Klinsmann znany jest przede wszystkim jako piłkarz reprezentacji Niemiec, z którą to osiągał wiele sukcesów. Z kadrą Niemiec zdobył mistrzostwo świata w 1990 roku i mistrzostwo Europy w 1996 roku. W zespole naszych zachodnich sąsiadów wystąpił 80 razy, zdobywając przy tym 38 bramek. Jako trener dość niespodziewanie zadebiutował jako szkoleniowiec reprezentacji Niemiec w 2004 roku. Drużyna pod jego wodzą zajęła trzecie miejsca na mistrzostwach świata w 2006 roku, podczas których Niemcy byli gospodarzami. W lipcu 2008 roku został trenerem Bayernu Monachium, ale z ekipą z Bawarii nie osiągnął zamierzonych celów i w 2009 roku rozstał się z ławką trenerską klubu. Reprezentację Stanów Zjednoczonych prowadzi od lipca 2011 roku. Wielu ekspertów uważa, że Klinsmann przypomina bardziej dyrektora zarządzającego, aniżeli szkoleniowca.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze