Tych gwiazd na pewno zabraknie na Euro 2016


14 października 2015 Tych gwiazd na pewno zabraknie na Euro 2016

Zakończyły się mecze fazy grupy eliminacyjnej  mistrzostw Europy. Wiele mówi się o zwycięzcach, bohaterach i drużynach, które odniosły sukces w tym roku. Jednak warto poświęcić parę słów świetnym piłkarzom, których nie będziemy mieli okazji oglądać we Francji w przyszłym roku.


Udostępnij na Udostępnij na

Nemanja Matić

Generał środka pola londyńskiej Chelsea jest właśnie jednym z tych nieszczęśliwców, których nie zobaczymy na Euro. Niestety Serbia po wielu zawirowaniach (m.in. walkower dla Albanii) znalazła się w ogonie tabeli. Matić jeszcze nie odniósł żadnego sukcesu ze swoją reprezentacją, nawet nie zagrał na żadnym wielkim turnieju, a wcale nie jest już taki młody (27 lat). Członek najlepszej „11” ostatniego sezonu Premier League z pewnością nie jest zadowolony z ostatnich miesięcy, bo w dodatku jego Chelsea plącze się w dole tabeli BPL, a przecież zostało już rozegrane osiem kolejek.

Arjen Robben

Robben
Czy MŚ 2014 były ostatnim wielkim turniejem Robbena? (fot. Skysports.com)

Łysiejący skrzydłowy będzie największym nieobecnym przyszłorocznego turnieju. Imponował znakomitą formą na samym początku sezonu, jednak Arjen doznał urazu przywodzicieli i od końca sierpnia nie widzieliśmy go na boisku. Robbena tym bardziej szkoda, że na mistrzostwach świata w  2018 roku będzie miał już prawie 35 lat, więc tak naprawdę Euro mogło być ostatnią okazją na grę w wielkim turnieju. Na razie wraca do zdrowia i już niebawem powinniśmy go zobaczyć na boiskach Bundesligi.

Henrikh Mkhitaryan

Po niezłym starcie w eliminacjach do mistrzostw świata w 2014 roku w kraju Ormian liczono po cichu na awans do wielkiego turnieju. Niestety Armenia zajęła ostatnie miejsce w najmniej licznej grupie I , co z pewnością jest wielkim rozczarowaniem dla rozgrywającego w Borussii Dortmund. Mkhitaryan podczas eliminacji strzelił tylko jedną bramkę przeciwko Danii. Gorszy okres w reprezentacji równoważy dobra forma gry w BVB. Pod rządami Thomasa Tuchela stał się jednym z kluczowych graczy.

Memphis Depay

Depay
Memphis Depay jeszcze w barwach PSV (fot. http://www.voetbalcentraal.nl/)

Flagowa postać nowej generacji Holendrów, którzy niestety w tych eliminacjach całkowicie zawiedli. Pomimo świetnej formy strzeleckiej w tamtym sezonie (król strzelców Eredivisie 2014/2015) Depay nie zdobył ani jednej bramki przez całe eliminacje. Inna sprawa, że Memphis w reprezentacji grał wyłącznie na lewym skrzydle. Piłkarz stopniowo aklimatyzuje się w Manchesterze, w którym zaczyna grać coraz lepiej. To na jego grze będzie budowana reprezentacja „Oranje” podczas eliminacji do mistrzostw świata w Rosji.

Branislav Ivanović

Jeden z najlepszych, prawych obrońców na świecie, który ostatnio zawodzi zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Mimo wielu bramek w barwach Chelsea kapitan Serbów nie dał prawie nic drużynie w ofensywie, a defensywa, którą  dowodził, także nie działała najlepiej. Dwa gole strzelone w meczu towarzyskim z Azerbejdżanem trochę zakrzywiają ostatni okres w wykonaniu Ivanovicia. Oby prędko wrócił do swojej wysokiej dyspozycji, bo w formie to wciąż gracz z absolutnego topu.

Ashley Cole i Branislav Ivanović
Branislav Ivanović (z prawej) (fot. Skysports.com)

Stevan Jovetić

Przegrana  0:2 ze „Sborną” niestety zamknęła Czarnogórze drogę do przyszłorocznego turnieju. Reprezentacja z Półwyspu Bałkańskiego trafiła do bardzo trudnej grupy (Rosja, Szwecja, Austria) i niestety okazała się być za słaba. Zarówno Czarnogóra, jak i Jovetić zamiast spodziewanego progresu, zanotowali regres.  Na szczęście Jovetić po nieudanym okresie w barwach Manchesteru City, odzyskał dobrą formę  w drużynie Interu Mediolan. Trzy gole w pięciu meczach Serie A nie są powodem do wstydu. Zobaczymy, jak długo potrwa jego dobra passa w barwach „Nerazurrich” .

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze