Do niecodziennego wyczynu doszło w lidze tureckiej. W dziewięciu meczach 6. kolejki byliśmy świadkami aż trzech hat-tricków. Swoimi snajperskimi umiejętnościami popisali się Milan Baros, Mamadou Niang oraz Joshua Simpson.
Baros popisał się klasycznym hat-trickiem pojedynku Galatasaray z Buyuksehirem, w którym gospodarze zwyciężyli 3:1. Kanadyjczyk Joshua Simpson zaliczył trzy trafienia w spotkaniu Manisasporu z Sivasporem, z czego dwa gole padły w ostatniej minucie meczu, a ostateczny wynik brzmiał 3:0. Z kolei Mamadou Niang trzykrotnie wpisał się na listę strzelców w starciu Fenerbachce z ekipą Kasimpasa, które zakończyło się rezultatem 6:2.
Po sześciu kolejkach ligi tureckiej na czele tabeli niespodziewanie znalazł się Bursaspor, który oprócz dwóch punktów przewagi ma także jeden zaległy mecz. Na kolejnych pozycjach uplasowały się Besiktas, Galatasaray oraz Trabzonspor.