Trener Rennes liczy na poprawę


Dotychczasowy francuski jedynak w europejskich pucharach, zespół Rennes, pewnie wyeliminował wczoraj w 3. rundzie kwalifikacji do Ligi Europy gruziński klub Metalurgi Rustavi. Pomimo wyraźnych dwóch zwycięstw (5:2 na wyjeździe i 2:0 u siebie) szkoleniowiec „Czerwono-czarnych” liczy na lepszą grę ze strony swoich podopiecznych w kolejnych meczach.


Udostępnij na Udostępnij na

– Spodziewałem się awansu i bardzo się cieszę, że wraz z Sochaux i Paris Saint-Germain jesteśmy w barażach – przyznał Frederic Antonetti, trener pierwszej drużyny Stade Rennais. Klub ten zajął w poprzednim sezonie szóste miejsce w Ligue 1 i dzięki temu, że Puchar Ligi i Puchar Francji padły łupem wyżej notowanych zespołów, mógł zagrać w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Europy. W niej los nie przydzielił „Czerwono-czarnym” zbyt wymagającego rywala, gruzińskie Metalurgi Rustawi.

Pod Kaukazem padł wysoki wynik 5:2 dla gości, a gole strzelali m.in. nowe nabytki klubu, Jonathan Pitroipa dwa razy i raz Julien Feret. Były gracz Nancy wpisał się na listę strzelców także w rewanżu, gdy podwyższył rezultat na 2:0.

– Było trochę pozytywów i negatywów w czasie gry – mówił po skończonych wczoraj zawodach Antonetti. – Piłkarze nie są głupi. Wiedzieli, że po pierwszym meczu awans mieli w kieszeni… Mieliśmy sporo szans. Sądzę, że jesteśmy lepsi technicznie, ale nie tak solidni jak w ostatnim roku. Podobne jest to do problemów podczas pierwszego mojego roku pracy – przyznał Korsykańczyk. Przypomnieć trzeba, że Rennes w sezonie 2010/2011 pochwalić się mogło najlepszą defensywą we Francji, tracąc tylko 35 bramek w 38 meczach.

W barażach podopieczni Frederika Antonettiego będą mieli zdecydowanie trudniejsze zadanie, gdyż rywalem będzie Crvena Zvezda Belgrad. Serbowie w poprzedniej rundzie rozgromili w dwumeczu łotewski Ventspils aż 9:1.

W dzisiejszych losowaniach spośród francuskich drużyn najmniej szczęścia miał Olympique Lyon, który w barażach do Ligi Mistrzów zagra z Rubinem Kazań. Zaś w barażach do Ligi Europy zagrają jeszcze wspomniane Paris Saint-Germain, stołeczny klub trafił na grecki Olympiakos Volou, i FC Sochaux, które będzie miało okazję wybrać się na Ukrainę do Charkowa na rywalizację z tamtejszym Metalistem.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze