Montpellier HSC pokonało w zeszły weekend AS Saint-Etienne (1:0) i wskoczyło na fotel lidera. Poniżej prezentujemy wypowiedź szkoleniowca zespołu z Langwedocji.
Rene Girard na wstępie przyznał, że nie był to łatwy mecz. Saint-Etienne narzuciło niewygodny dla gospodarzy styl gry i bardzo trudno było zagrać po swojemu. Szkoleniowiec obecnego lidera przyznał również, iż w pierwszej odsłonie spotkania jego zespół popełniał sporo niepotrzebnych błędów, szczególnie w ofensywie. Girard nie zapomniał jednak wspomnieć o farcie, który mieli jego podopieczni w końcówce meczu.
– To zwycięstwo z zespołem, który był głęboko cofnięty i był w stanie groźnie kontrować. Nie było łatwo przełamać impas. W pierwszej połowie popełniliśmy za dużo błędów. Potrzebowaliśmy więcej precyzji. Cieszę się, że dopisało nam szczęście – powiedział Girard.
Montpellier HSC ma tyle samo punktów co drugie Paris Saint-Germain, ale strzeliło o trzy bramki więcej, dzięki czemu znajduje się wyżej (mimo gorszego stosunku bezpośrednich spotkań). W klasyfikacji strzeleckiej również przewodzi Montpellier, a dokładniej Olivier Giroud, który z 18 bramkami na koncie nie ma sobie równych.
