Tremoulinas: To był zgniły rok


Lewy obrońca Girondins Bordeaux, Benoit Tremoulinas, przyznał w wywiadzie, iż miniony rok nie był dla jego drużyny zbyt udany. Ma on nadzieję, iż rozpoczęty 2011, będzie miał dla „Żyrondystów” zupełnie inne oblicze.


Udostępnij na Udostępnij na

– Rok 2010 się skończył i jest to dla nas ulgą – przyznał Benoit Tremoulinas. – Mieliśmy słabą pierwszą część sezonu i nie wykorzystaliśmy kilku szans, by się wspiąć w tabeli. Często nasza gra wyglądała miernie. Gdyby spojrzeć na liczby, to trzeba powiedzieć, że był to zgniły rok. Nie ma co ukrywać. Rzeczywiście, minionych 365 dni Bordeaux nie będzie długo wspominać. Zmarnowane okazje na obronę mistrzowskiego tytułu, awans do półfinału Ligi Mistrzów, a także straty najistotniejszych postaci w klubie (Blanc, Chamakh) czynią ten rok niezbyt udanym.

– Każdy chce zagrać znacznie lepiej w drugiej połowie sezonu. Nie jesteśmy tak daleko w tyle. Mamy szczęście, że ligowy poziom nie jest tak wysoki w tym roku, jak się tego spodziewano – powiedział boczny obrońca, o którym chodziły pogłoski, że wzbudził zainteresowanie włodarzy Bayernu Monachium. Girondinds Bordeaux zajmuje obecnie ósmą lokatę w lidze, mając stratę pięciu punktów do lidera. Nic nie stoi na przeszkodzie, by włączyć się do walki o tytuł. Jedynym warunkiem jest dobra forma zaprezentowana wiosną.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze