Angielskie media podają w poniedziałkowych wydaniach, że Jorge Larrionda – sędzia, który nie uznał bramki Franka Lamparda w meczu z Niemcami – popełnił już podobny błąd w swojej karierze.

Miało to miejsce sześć lat temu w kwalifikacjach do mistrzostw świata 2006. Brazylijczycy grali wtedy z Kolumbią we wrześniu 2004 r. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, bo Larrionda nie uznał bramki Adriano. Piłka po jego strzale (podobnie jak w przypadku Lamparda) odbiła się od dolnej części poprzeczki i spadła za linią. Sędzia ani jego asystenci tego nie zauważyli.
Urugwajski arbiter nie stronił od kontrowersji też w 2002 roku, kiedy jego federacja zawiesiła go na sześć miesięcy za niesprecyzowane „nadużycia”.
Po swoim występie w meczu Niemców z Anglikami Jorge Larrionda i jego asystenci musieli schodzić z murawy pod eskortą policji. W ten sam sposób opuszczali stadion.
England ! To wszystko przez sędziego , przecież
inaczej gra się przy stanie 2-2 a inaczej przy 2-1 !