Szymon Żurkowski – kandydat na wzmocnienie linii pomocy w reprezentacji Polski


Michał Probierz nie musi się martwić o obstawienie środka pola w reprezentacji

11 lutego 2024 Szymon Żurkowski – kandydat na wzmocnienie linii pomocy w reprezentacji Polski

W ostatnich kolejkach polski pomocnik zrobił świetne wrażenie swoją aktualną formą. Polak na nowo odrodził się w Serie A i wykręca niezłe statystyki. Wśród rodaków grających we włoskiej lidze wygląda najlepiej, buduje we Włoszech solidną markę, a selekcjonerowi reprezentacji Polski daje argumenty ku temu, by powołać go na najbliższe zgrupowanie, jakże ważne i wymagające.


Udostępnij na Udostępnij na

W kontekście meczów barażowych Michał Probierz nie powinien mieć obaw o obsadzenie linii pomocy w reprezentacji. Szymon Żurkowski mógłby dobrze współpracować chociażby z Sebastianem Szymańskim, który też jest doceniany w swojej lidze. Zatem czy Żurkowski może być jednym z piłkarzy, którzy będą odgrywać kluczową rolę w walce o udział w Euro 2024?

Niepewna sytuacja Szymona Żurkowskiego

Rundę jesienną sezonu 2022/2023 Szymon Żurkowski rozgrywał w barwach Fiorentiny, po czym wiosną zeszłego sezonu wzmocnił szeregi Spezii Calcio na zasadzie wypożyczenia. Wówczas drużyna ze Spezii znajdowała się w Serie A, ale nie zdołali się w niej utrzymać. Od nowego sezonu priorytetem drużyny i Szymona Żurkowskiego był szybki powrót do Serie A. Niestety dotychczasowa forma Spezii nie była zadowalająca, a sam Żurkowski niewiele wnosił do gry drużyny, na co wskazywały chociażby statystyki.

Polski pomocnik nie posiada na koncie zbyt wielu minut rozegranych dla Spezii, nie był też bramkostrzelny – nie strzelił ani jednego gola i mógł pochwalić się jedynie asystą. Runda jesienna przebiegła niekorzystnie dla Szymona Żurkowskiego. Jednak mimo jego słabej dyspozycji potencjał w Polaku dostrzegł klub Serie A, którego barwy miał już okazję reprezentować – Empoli FC. Szybko okazało się, że był to właściwy ruch zarówno dla klubu, jak i piłkarza.

Od Serie B po rekord w Serie A

W ramach ligowych rozgrywek Serie A Polak w nowych barwach klubowych zagrał pięć meczów, w których strzelił cztery gole. Z perspektywy poprzednich spotkań, rozgrywanych przez Żurkowskiego jeszcze na zapleczu Serie A, jest to świetny wynik, zwłaszcza patrząc na to, w jak słabej formie był jeszcze niedawno. Polski pomocnik odrodził się już w pierwszym meczu rundy wiosennej przeciwko Hellasowi Verona. Mimo że rozegrał jedynie 34 minuty, to zdążył strzelić bramkę, przekonując do siebie kibiców i co najważniejsze, trenera. Zaufaniem odwdzięczył się w kolejnym spotkaniu rozgrywanym z Monzą, dostając pełne 90 minut i strzelając trzy bramki, tym samym zapisując się w historii i zostając pierwszym Polakiem, który w jednym meczu włoskiej ligi zdobył hat-tricka.

Szymon Żurkowski szybko na nowo skradł serca kibiców Empoli FC. Następne dwa mecze, choć bez goli, były bardzo dobre w jego wykonaniu. Prezes Empoli wyraził ogromny podziw i zadowolenie z polskiego piłkarza i jego dużego wkładu w grę drużyny.

W walce o utrzymanie Żurkowski będzie ważną bronią. prezes Empoli FC w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” 

Szymon Żurkowski znów z orłem na piersi?

Brak Szymona Żurkowskiego w reprezentacji Polski niedługo będzie można liczyć w latach. Ostatni raz na zgrupowaniu pojawił się w marcu 2022 roku, kiedy otrzymał kredyt zaufania od ówczesnego trenera, Czesława Michniewicza. Wcześniej w narodowych barwach zagrał w reprezentacji do lat 21, gdzie wówczas trenerem też był Michniewicz, dlatego po objęciu stanowiska w reprezentacji A ponownie chciał zobaczyć Żurkowskiego w składzie. Polski pomocnik dostał nawet szansę wyjazdu na mistrzostwa świata w Katarze, ale tam nie rozegrał ani minuty. Z orłem na piersi łącznie zagrał siedem meczów, nie zdobywając bramki i nie zaliczając asysty.

Żurkowski obecny sezon zaczął na zapleczu ligi włoskiej, nie notując dobrych spotkań. Jego potencjał wskrzesił powrót do Empoli. Z perspektywy przyszłych meczów reprezentacji Polski jest to dobry znak dla selekcjonera. Michał Probierz zmaga się aktualnie z deficytem defensorów środka pola. Małe braki kadrowe spowodowane są kontuzją Damiana Szymańskiego, która może go wykluczyć z najbliższego zgrupowania. Powoduje to brak typowego defensywnego pomocnika, dlatego też Szymon Żurkowski byłby dobrym zastępcą lub nawet lepszą alternatywą na tę pozycję.

Z punktu widzenia obecnej formy Szymona Żurkowskiego, nawet przy obecności Damiana Szymańskiego, „Żurek” zasługuje na powołanie. Podobnie jak w klubie może być dobrym wzmocnieniem dla reprezentacji Polski. Brak powołania dla polskiego pomocnika mógłby zdziwić. Zwłaszcza że jest to bardzo ważne zgrupowanie, od którego zależy udział reprezentacji Polski w Euro 2024.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze