– Chciałbym udowodnić, że z ligi szwajcarskiej także mogę dostać się z powrotem do reprezentacji Rosji. Decyzja oczywiście należeć będzie do Leonida Słuckiego – tak mówił Kierżakow jeszcze dwa miesiące temu. Czy osiągnął swój cel?
Aleksandr Kierżakow wypożyczony do FC Zürich. Tę właśnie informację otrzymaliśmy pod koniec zeszłego roku. Od początku wydawało się to bardzo dobrym posunięciem, gdyż zawodnik został całkowicie odsunięty od składu przez Andre Villasa-Boasa, przez co kilka miesięcy nie grał w piłkę. Teraz jednak już z całą pewnością możemy powiedzieć, że to „zesłanie” do Szwajcarii było strzałem w dziesiątkę. Dowód? Otóż Kierżakow strzelił już cztery bramki w siedmiu meczach (dwie przeciwko FC Sion w meczu o finał Pucharu Szwajcarii). Jest bardzo lubiany w drużynie, zarówno przez innych piłkarzy (rozmawia z nimi po angielsku, hiszpańsku i… rosyjsku. Ponoć nauczył swoich kolegów z drużyny kilku słów. Ciekawe jakich, hm… ), jak i fanów (podczas sesji autografów zjawiło się ich naprawdę sporo).
Docenia go także sam trener Hyypia: – Kierżakow po razy kolejny okazał się ważnym graczem zespołu. Miał kilka świetnych szans na strzelenie gola, ale zabrakło szczęścia. Ciężko pracował, by odzyskać formę. Myślę, że zacznie strzelać regularnie. Sasza udowadnia też, że doświadczony piłkarz ma bardzo dobry wpływ na cały zespół. Jestem zadowolony z jego podejścia do pracy – powiedział na konferencji po meczu z Young Boys. A oprócz tego? Na Instagramie możemy podziwiać wiele fotografii, które zdają się mówić: „czuję się tu dobrze”. To tylko potwierdza, że aklimatyzacja w nowym kraju i drużynie to coś, co jest często bardzo kluczowe w odbudowaniu formy.
A co na to Leonid Słucki? Trener CSKA i selekcjoner „Sbornej” obiecał, że będzie obserwować dokonania Kierżakowa i powoła go, jeśli będzie spisywał się dobrze (nawet Witalij Mutko, prezes Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej, podzielał to zdanie). Słowa dotrzymał, gdyż ku uciesze rosyjskich kibiców popularny „Sasza” został powołany do reprezentacji Rosji na towarzyskie mecze z Litwą i Francją. Uwierzcie… Rosyjskie media społecznościowe po prostu kipiały od pełnych radości komentarzy fanów. A sam napastnik? – Jestem bardzo zadowolony. To miłe, że nie zapomniano o mnie. Wielokrotnie mówiłem, że powrót do reprezentacji to jeden z moich celów. Teraz wszystko zależy ode mnie. Chcę udowodnić, że mogę dać jeszcze dużo reprezentacji narodowej. Ale… no właśnie. Los postanowił trochę skomplikować powrót Kierżakowa do kadry. Jakim sposobem, zapytacie?
Kontuzja. Zazwyczaj to właśnie popularny wirus FIFA odpowiada za masę nieprzewidzianych urazów. W tym przypadku było odwrotnie. Aleksandra Kierżakowa czeka dwutygodniowa przerwa z powodu… nadciągnięcia mięśnia. Miało to miejsce tuż przed niedzielnym spotkaniem FC Zürich z FC Vaduz. Trudno nawet opisać, jak wielki jest to pech… Ale czy zamyka on drogę Kierżakowa na powrót do kadry? Nawet jeśli zamknęło mu to drzwi, to… otworzyło okno. Myślę, że ten zawód da mu kopa i sprawi, że jego forma po powrocie do gry jeszcze wzrośnie. Euro tuż-tuż, ale nie zapominajmy, że kolejnym z jego priorytetów jest powrót do Zenitu. Kierżakow ma 33 lata, ale cóż to za wiek dla Rosjan? (Rok młodszy Jurij Żyrkow również przeżywa drugą młodość, ale to temat na inny tekst).
Der FC Zürich bestätigt den Leih-Transfer von Alexander Kerzhakov (33) bis Ende Saison. #fcz #fczuerich pic.twitter.com/JUKFPkBNMx
— FC Zürich (@fc_zuerich) December 18, 2015
Co prawda nie ma sensu aż tak bardzo wybiegać w przyszłość, jednak trzeba wspomnieć o pewnym wywiadzie (dla agencji TASS), udzielonym przez Maxima Mitrofanowa, dyrektora generalnego Zenitu. Mężczyzna powiedział, że… legenda Zenitu (czy wiecie, że strzelił dla tego klubu 91 bramek w 209 meczach?) być może zostanie kiedyś trenerem klubu z Petersburga. – Kierżakow, w przeciwieństwie do Arszawina, ma jednoznaczne rozumienie tego, co chce robić po zakończeniu kariery piłkarskiej. Ma marzenie, by zostać trenerem w Zenicie. Wierzę, że jest to słuszne, i popieram to, by zatrudniać byłych graczy zespołu. Oczywiście tych wysokiej klasy. Dzięki temu uda nam się przekazywać filozofię klubu z pokolenia na pokolenie – powiedział. I kto wie… Może kiedyś tak się stanie?
Wszystkie bramki Kierżakowa dla FC Zürich
https://youtu.be/oujsdWPsXrA
[interaction id=”56efc14fd34d2f9b2e5503d3″]