Szwajcaria – Kostaryka: Helweccy liderzy zagrali w kratkę


Awans Szwajcarów do 1/8 finału

27 czerwca 2018 Szwajcaria – Kostaryka: Helweccy liderzy zagrali w kratkę

W 3. kolejce zmagań grupowych Szwajcaria remisuje bramkowo z Kostaryką i melduje się w 1/8 finału. Zawodnicy z Ameryki centralnej bez turniejowego zera – zdobywają pierwszą bramkę!


Udostępnij na Udostępnij na

Ostatnia kolejka w mundialowej grupie E zapowiadała się wyjątkowo dobrze. Przed grupowymi meczami jedynie Kostaryka pewna była powrotu do domu, a trzy pozostałe drużyny – Brazylia, Szwajcaria i Serbia – w dalszym ciągu walczyły o awans do 1/8 finału.

Dla zespołu z Kostaryki był to ostatni mecz mistrzostw świata, więc chciał godnie pożegnać się z Rosją. W poprzednich spotkaniach Navas i koledzy zostawili po sobie dobre wrażenie. Powodów do wstydu mieć nie musieli, ale i tak zapowiadali, że postawią Szwajcarom wysokie wymagania. Za nic w świecie nie chcieli opuszczać Rosji z ogromnym zerem na koncie – zero bramek, zero punktów.

Zespół prowadzony przez trenera Petkovicia przygotowywał się do dzisiejszego starcia podbudowany ostatnim zwycięstwem nad Serbią, a także w cieniu małej afery wywołanej przez kilku graczy. Shaqiri, Xhaka i nowy gracz Arsenalu, Stefan Lichtsteiner, sukces w 2. kolejce grupowej celebrowali gestami symbolizującymi dwugłowego albańskiego orła. Manifestacja polityczna nie przeszła jednak bez echa, a wywodzący się z Kosowa gracze (Xhaka i Shaqiri) ukarani zostali przez FIFA grzywną w wysokości 10 tysięcy franków szwajcarskich, zaś naśladujący ich kapitan o połowę mniejszą sumą. Przypomnijmy, że groziła im dyskwalifikacja na dwa mecze.

Shaqiri skupiał na sobie uwagę nie tylko ze względu na swoje wybryki. We wcześniejszych meczach z Brazylią i Serbią był jednym z najbardziej wyróżniających się graczy i wszyscy liczyli na to, że podobnie będzie i tym razem.

Dzemaili do przerwy

Szwajcarom do wyjścia z grupy wystarczył jedynie remis, ale wcale nie zamierzali grać jak choćby Francuzi wczoraj – sic!. Szansę od 1. minuty dostał Gavranović, który w ataku zastąpił siermiężnego w dwóch pierwszych kolejkach Seferovicia, i to jego zespół był przeważającą stroną w pierwszej odsłonie meczu.

Kostarykanie mieli swoje szanse, zdominowali grę i przejęli inicjatywę, lecz po ich strzałach stwarzających zagrożenie obronną ręką wychodził bramkarz „Helwetów”. Strzeżona przez niego bramka wydawała się zaczarowana, a Szwajcarom udało się w końcu odblokować i wyjść z opresji, bo na prowadzenie wyprowadził ich Blerim Dzemaili.

Bramka, którą zdobył zawodnik włoskiej Bologni, zapisuje się również wśród ciekawych statystyk, ponieważ jest golem strzelonym przez piłkarzy ze Szwajcarii w szóstej na siedem rozegranych ostatnio przez nich gier w mistrzostwach świata.

Pierwsza i wymarzona bramka

Kostarykanie pozostawali jedynymi, którym nie udało się zdobyć bramki na rosyjskich murawach. Wszyscy członkowie zespołu zza oceanu mówili przed meczem, że umieszczenie piłki w sieci będzie jednym z ich głównych celów. Udało się. W 56. minucie do remisu doprowadził Watson.

Kostarykanie czekali na mundialową bramkę od 424 minut. Ostatnio zdołali strzelić gola Grecji w 2014 roku.

Shaqiri bez błysku i samobój w końcówce

Słabe zawody rozegrał wspomniany wyżej lider – Shaqiri. Brakowało mu błysku, do którego zdążył przyzwyczaić swoją grą. Z drugiej strony korzystny dla Szwajcarów rezultat nie obligował go do przejawów większego wysiłku.

Po przerwie gra zawodnikow grających tego wieczoru w czerwonych koszulkach uległa małej poprawie, a dopełnieniem tego był gol dający prowadzenie. Skutecznym strzelcem okazał się wprowadzony na boisko Josip Drmić, jednak szczęście nie trwało zbyt długo.

W 4. minucie doliczonego czasu bramkę na wagę remisu i jednego punktu dla graczy z Kostaryki zdobył Sommer. Samobójczą. Po rzucie karnym wykonywanym przez Bryana Ruiza piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od pleców Szwajcara i wpadła do bramki.

Sprawiedliwy podział punktów, który winduje „Helwetów” do 1/8 finału.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze