Philippe Mexes śmiało może jechać na wakacje. Środkowy obrońca AC Milan dostał karę zawieszenia w czterech następnych meczach włoskiej Serie A, a wszystko to za sprawą powtórek telewizyjnych.
Philippe Mexes nie wytrzymał presji meczu pomiędzy Juventusem Turyn a AC Milan. Mediolańczycy przegrali 2:3, a Francuz wyleciał z boiska za dwie żółte kartki. Jednak podczas meczu 31-letni obrońca uderzył pięścią w tył głowy zawodnika „Juve”, Giorgio Cheilliniego, co nie zostało zauważone przez sędziego. Na nieszczęście reprezentanta Francji, kamery telewizyjne wszystko widziały…
Chiellini bezpośrednio po spotkaniu opowiedział wszystko dziennikarzom i stwierdził, że obrońca Milanu powinien zostać surowo ukarany. Organy dyscyplinarne włoskiej ligi przyznały dzisiaj Mexesowi karę czterech meczów zawieszenia. W uzasadnieniu napisano, że jeden pojedynek zawieszenia został przyznany za dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną, a pozostałe trzy za akt agresji, którego dopuścił się 31-letni Francuz.
Kara dla Mexesa jest kolejnym problemem dla trenerów AC Milan. Podopieczni Massimiliano Allegriego słabo spisują się w Serie A. W siedmiu meczach stracili aż 13 bramek, a gra ofensywna również pozostawia wiele do życzenia.
Pożądna kara dla Mekxesa nie widziałem tego meczu
ale atak na chieliniego widziałem cały milan jest
dziwny w Serie A mają tak wielką stratę do
liderów po 7 kolejkach że chyba mistrzostwo w
Milanie też pójdzie na wakacje