Podbrezova wygrywa Spodek Super Cup!


Śląskie kluby przepadły w półfinale. Turniej pada łupem słowackiej drużyny

14 stycznia 2024 Podbrezova wygrywa Spodek Super Cup!
Zbigniew Harazim / zbyszkofoto.pl

Futbol po 26 latach wrócił do katowickiego Spodka. I to było coś! Zobaczyliśmy mecz legend – Janusz Jojko i Sławomir Wojciechowski znowu w akcji – oraz emocjonującą rywalizację sześciu profesjonalnych zespołów. Najlepszy nieoczekiwanie okazał się ten ze Słowacji.


Udostępnij na Udostępnij na

Ostatni turniej piłki halowej w Spodku odbył się w 1998 roku. Udział, oprócz śląskich klubów, wzięły wówczas między innymi Wisła Kraków, Lech Poznań czy ŁKS Łódź. Turniej EB Sport Cup padł ostatecznie łupem GKS-u Katowice, choć obecnie o wynikach sportowych tamtego turnieju mało kto pamięta. Impreza zakończyła się bowiem ogromną rozróbą.

Dziś na szczęście Spodek Super Cup zerwał ze złymi wspomnieniami. Było to wydarzenie bezpieczne, a przede wszystkim pełne emocji czysto piłkarskich. Największe zapewniła nam słowacka Podbrezova, która w fazie pucharowej nie miała sobie równych.

Spodek Super Cup: GKS i Górnik przepadły w półfinałach

W fazie grupowej turnieju najlepsze okazały się właśnie zespoły z Katowic i Zabrza. Oba zanotowały po dwa zwycięstwa i pewnie wygrały swoje grupy. GKS-owi w półfinale przyszło mierzyć się z przyjaciółmi z Czech, ekipą Banika Ostrawa.

Spodek Super Cup: faza grupowa, czyli Adrian Błąd i Rafał Janicki show!

Podopieczni Rafała Góraka źle weszli w mecz i zanim się obejrzeli, było już za późno. Wynik? Lepiej byłoby nie pisać – 10:3 dla rywali. Ponadto w trakcie spotkania boisko z powodu urazu opuścić musiał Shun Shibata, który strzelał bramki w fazie grupowej. Według naszych informacji nie powinno to jednak przeszkodzić w przygotowaniach „GieKSy” do rundy wiosennej.

Jeśli mielibyśmy poszukać jakichś pozytywów, to na pewną cieszą bramki piłkarzy z Akademii Młodej GieKSy – Nikity Kholodova i Kacpra Pietrzyka, który jesienią dostawał już szansę w rozgrywkach ligowych.

W drugim z półfinałów Górnik Zabrze rywalizował ze słowacką Podbrezovą. Zabrzanie, podobnie jak ich kompani z Katowic, fatalnie zaczęli mecz. W pewnym momencie przegrywali kilkoma bramkami i zanosiło się na drugą demolkę w tej fazie. „Trójkolorowi” wzięli się jednak za odrabianie strat, bramki strzelali między innymi Sekulić i Pacheco, ale ostatecznie nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę.

Oznaczało to, że zobaczymy Śląski Klasyk. Niestety, nie na tym etapie turnieju, co oczekiwaliśmy. Druga pewną rzeczą była wygrana Spodek Super Cup przez zagraniczny klub – Banik lub Zeleziarne Podbrezova.

Śląski Klasyk dla Górnika, Janicki i Błąd znowu strzelali

Starcia pomiędzy GKS-em Katowice a Górnikiem Zabrze to dla śląskich kibiców zawsze nie lada gratka. Ostatni Śląski Klasyk mieliśmy okazję oglądać pod koniec września w Pucharze Polski. Wówczas mecz był bardzo jednostronny i zakończył się wysokim zwycięstwem zabrzan.

Dziś, w meczu o 3. miejsce turnieju Spodek Super Cup, było podobnie. Pierwsze sytuacje w tym pojedynku wykreowała sobie „GieKSa”. Potem jednak Górnik dokonał wyroku. Jedną z bramek strzelił Rafał Janicki, który zachwycił nas w fazie grupowej, trafiając pięciokrotnie do siatki.

Dłużny nie był mu inny bohater zmagań na pierwszym etapie turnieju, Adrian Błąd. Strzelił honorowego gola dla GKS-u i także zakończył rozgrywki z pięcioma bramkami. Hat-tricka zanotował natomiast Piotr Krawczyk, no i to pewna niespodzianka, biorąc pod uwagę jego poczynania jesienią.

Górnik zatem okazale wygrał w Śląskim Klasyku i uplasował się na najniższym stopniu podium Spodek Super Cup. GKS na miejscu czwartym.

Podbrezova wygrywa Spodek Super Cup 2024

Zwieńczeniem całej imprezy był wielki finał, niestety bez udziału polskich śląskich zespołów. Nie zabrakło jednak polskiego akcentu, spotkanie poprowadził bowiem Szymon Marciniak.

Był to typowy mecz walki, ale w każdym aspekcie gry minimalnie do przodu był zespół słowacki. Podbrezova szybko wyszła na prowadzenie, którego już nie oddała. Błyszczał Ridwan Sanusi. Kim jest ten zawodnik? To 21-letni napastnik, który od kilku lat krąży po słowackich klubach, do których trafił z Nigerii. Widać, że posiada umiejętności, jest szybki, dobrze drybluje. W żadnym klubie nie ostał się jednak na dłużej. Może właśnie Podbrezova będzie tym miejscem?

W finale Banik próbował wrócić jeszcze do gry. Strzelił dwie bramki i odważniej podchodził pod pole karne rywala. Nie zdążył jednak odwrócić losów rywalizacji. Pavel Hapal, który niegdyś pracował w Zagłębiu Lubin, musiał zadowolić się 2. miejscem.

A Zeleziarne Podbrezova? Rozegrało świetny turniej, przegrało tylko jedno spotkanie, z GKS-em w grupie. To klub z ponadstuletnią tradycją. Dobre wyniki zaczął święcić jednak dopiero w XXI wieku. Ubiegły sezon Podbrezova zakończyła na 4. miejscu ligi słowackiej. Teraz, po całkiem udanej jesieni, znowu plasuje się tuż za podium.

Kto wie, może o klubie z kraju naszych południowych sąsiadów zrobi się jeszcze głośno w najbliższych latach? Na razie wygrał Spodek Super Cup, a stawka słaba nie była.

***

Klasyfikacja turnieju Spodek Super Cup:

  1. FK Zeleziarne Podbrezova
  2. Banik Ostrava
  3. Górnik Zabrze
  4. GKS Katowice
  5. Podbeskidzie Bielsko-Biała
  6. ROW Rybnik

MVP Spodek Super Cup: Mahmudu Bajo (Podbrezova)

Najlepszy strzelec: Rafał Janicki (Górnik), Adrian Błąd (GKS) – obaj po pięć bramek

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze