Sparta zatrzymała CSKA


W grupie F wszystko już przed ostatnią kolejką było rozstrzygnięte. W meczu drużyn, które zapewniły już sobie awans, CSKA zremisowała w Pradze ze Spartą 1:1, z kolei Palermo z Kamilem Glikiem pokonała na wyjeździe szwajcarskie FC Lausanne po bramce Munoza.


Udostępnij na Udostępnij na

Sparta zatrzymała CSKA

Jako pierwsi zaatakowali gospodarze. W 13. minucie Czepczugowa próbował zaskoczyć Pamić, jednak golkiper zespołu ze stolicy Rosji był na posterunku. Tymczasem dwie minuty później goście byli już na prowadzeniu za sprawą Ałana Dzagojewa, który z 10 m pokonał Żitkę. W następnym kwadransie. Urodzony w Biesłanie pomocnik jeszcze dwukrotnie próbował zagrozić bramce mistrza Czech, który nie pozostawał dłużny swojemu rywalowi. W 44. minucie na tablicy wyników widniał już remis, a na listę strzelców wpisał się Kadlec, który w ogromnym zamieszaniu w polu karnym i przy biernej postawie bloku defensywnego zdołał trafić do siatki.

Druga połowa była dość wyrównana. W zespole czeskim na murawie zameldowało się dwóch nowych zawodników, w przeciwieństwie do CSKA, która na ławce rezerwowych miała zaledwie czterech graczy! Wśród nich największe zagrożenie siał Necid. Czeski napastnik dwukrotnie próbował się wpisać na listę strzelców.

CSKA straciła zatem jedyne punkty w fazie grupowej LE. Podopieczni Leonida Słuckiego zakończyli ją z dorobkiem 16 punktów i wyprzedzili swojego rywala aż o siedem oczek.

Palermo z Glikiem wygrywa na otarcie łez

Z Kamilem Glikiem w wyjściowym składzie ostatni mecz fazy grupowej rozpoczęło Palermo. Spotkanie określanie mianem „o pietruszkę” (żaden z zespołów nie miał już szansy na awans) lepiej zaczęli gospodarze, którzy w pierwszej części spotkania stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Od 28. minuty, kiedy to na bramkę Favre uderzył Joao Pedro, inicjatywę przejęli podopieczni Delio Rossiego, którzy do końca połowy nie zdołali jednak zdobyć bramki. Od początku drugiej połowy niewiele się zmieniło – Włosi wyraźnie przeważali raz po raz atakując bramkę gospodarzy. Cierpliwe konstruowanie akcji przyniosło skutek – w 84. minucie zwycięską bramkę zdobył Munoz. 

Więcej zdjęć na www.bialoczerwoni.com.pl

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze