Ślęza Wrocław w finale Okręgowego Pucharu Polski


Wrocławski klub pokonał Piasta Żmigród i awansował do wielkiego finału, a tam już czekają na niego rezerwy Śląska

4 lipca 2020 Ślęza Wrocław w finale Okręgowego Pucharu Polski
Wojciech Fryt

Rozgrywki na poziomie III ligi z wiadomych przyczyn zostały przerwane. Jednak do rozegrania zostało kilka spotkań w ramach Okręgowego Pucharu Polski. W związku z tym dzisiaj doszło do dwóch starć o awans do wielkiego finału. W pierwszym meczu zmierzył się Piast Żmigród ze Ślęzą Wrocław, a w drugim Foto-Higiena Gać ze Śląskiem II Wrocław. Z obu pojedynków zwycięsko wyszły wrocławskie ekipy i to one zmierzą się w wielkim finale Okręgowego Pucharu Polski.


Udostępnij na Udostępnij na

Ślęza Wrocław w brutalnie przerwanym sezonie 2019/2020 prezentowała się minimalnie lepiej. Wrocławianie ukończyli rozgrywki na 10. lokacie. Ekipa ze Żmigrodu zajęła dopiero odległe 17. miejsce. Logicznym więc było stawianie wrocławskiego klubu w roli faworyta. Istotnie, faworyt nie zawiódł i zameldował się w finale.

Kolejny rozdział

Dzisiejsze spotkanie nie było pierwszym pucharowym starciem pomiędzy tymi dwoma dolnośląskimi zespołami. Nie wliczając dzisiejszego spotkania, obie drużyny spotkały się w Pucharze Polski trzykrotnie. Dwukrotnie triumfowała drużyna z Wrocławia, a raz zwyciężył Piast Żmigród. W tych trzech meczach kibice obu ekip mogli się cieszyć z jedenastu bramek zdobytych przez oba zespoły. Pojawiało się więc pytanie: czy dzisiaj obie drużyny znów zapewnią nam sporą liczbę goli? Szybko miało się okazać, że tak. Kolejny mecz między tymi zespołami obfitował w bramki.

Dla obu drużyn było to pierwsze starcie w meczu o stawkę od momentu przerwania ligi. Można więc było oczekiwać, że oba zespoły wyjdą na boisko głodne gry i żądne zwycięstwa.

Warto dodać, że przerwanie ligi spowodowane pandemią prawdopodobnie uratowało byt Piasta w III lidze. Choć teraz trudno wyrokować, to zespół ze Żmigrodu był na prostej drodze do rozpoczęcia sezonu 2020/2021 w IV lidze. Przynajmniej w przypadku Piasta możemy mówić o szczęściu z powodu pandemii koronowirusa.

Goście nie zawiedli

Ślęza Wrocław od pierwszego gwizdka postanowiła pokazać, że interesuje ją tylko zwycięstwo. Już na samym początku spotkania rzut karny zamienił na bramkę Pisarczuk. Goście przez większą część pierwszej połowy dominowali, co skończyło się zdobyciem drugiego gola jeszcze przed gwizdkiem na przerwę. 2:0 do przerwy dla Ślęzy i finał Okręgowego Pucharu Polski zaczął się znacznie oddalać od ekipy ze Żmigrodu.

W drugiej połowie również zobaczyliśmy dwa trafienia. Ostatnie 10 minut dało dużo emocji kibicom obu drużyn. Najpierw w 81. minucie na 3:0 podwyższył Stępień, a w 90. minucie bramkę na otarcie łez dla Piasta Żmigród zdobył Stanclik. Klub ze Żmigrodu nie był w stanie przeciwstawić się sile ofensywnej Ślęzy Wrocław i wyraźnie przegrał. Być może było to spowodowane pandemiczną przerwą, a być może nie powinniśmy szukać usprawiedliwienia i powiedzieć jasno, że Piast był po prostu słabszym zespołem.

Najstarszy wrocławski zespół nie pozostawił złudzeń co do tego, kto jest w lepszej dyspozycji i komu bardziej należał się finał Okręgowego Pucharu Polski. W finale jednak może wcale nie być już tak łatwo. Naprzeciwko siebie Ślęza będzie miała najlepszy klub ze swojej ligi – rezerwy Śląska.

Finałowe derby

Tegoroczna edycja Okręgowego Pucharu Polski przyniesie nam starcie dwóch wrocławskich klubów. Naprzeciwko siebie staną Ślęza Wrocław i Śląsk II Wrocław. Wydaje się, że faworytem będzie ten drugi zespół. Dlaczego?

Podopieczni Piotra Jawnego w przerwanym sezonie byli najlepszą drużyną. Rozgrywki zakończyli na fotelu lidera z 37 punktami na koncie, Do tego mogli się pochwalić najszczelniejszą obroną w lidze. W 18 spotkaniach stracili 17 bramek – najmniej w całej lidze. Atak rezerw Śląska również mógł imponować. Więcej goli zdobyła jedynie drużyna rezerw Górnika Zabrze.

Śląsk II Wrocław w półfinale Okręgowego Pucharu Polski pokonał Foto-Higienę Gać, która rozgrywki III ligi zakończyła na 11. miejscu. Końcowy wynik tego spotkania to 4:1 dla drugiej drużyny wrocławskiego Śląska. Bramki dla ekipy z Wrocławia zdobyli Patryk Caliński, Szymon Krocz, Łukasz Wiech i Filip Michalski.

Finałowe derby będą stanowiły nie lada gratkę dla całego piłkarskiego Wrocławia. Pomimo że faworyt może być jeden, niczego nie możemy być pewni aż do końcowego gwizdka. Finały turniejów już niejednokrotnie pokazywały, że nie należy brać niczego za pewnik, bo można się na tym ładnie „przejechać”. Jedno jest pewne: przed piłkarzami III-ligowych drużyn został jeszcze jeden ważny, emocjonujący mecz w tym sezonie. Czy najstarszy wrocławski klub poradzi sobie w roli underdoga i będzie w stanie wygrać z drugą drużyną Śląska Wrocław? Na rozstrzygnięcia przyjdzie nam jeszcze chwilę zaczekać. Finał zostanie rozegrany już w najbliższą środę.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze