Skarb Kibica Serie A: Lazio Rzym kolejny raz zawalczy na trzech frontach


Drużynę ze Stadio Olimpico czeka intensywny i pełen wrażeń sezon

22 sierpnia 2019 Skarb Kibica Serie A: Lazio Rzym kolejny raz zawalczy na trzech frontach

Zeszła kampania zostałaby w błękitnej części Rzymu uznana za kompletnie nieudaną, gdyby nie triumf w rozgrywkach Pucharu Włoch. Lazio zakończyło bowiem ubiegły sezon na ósmym miejscu w tabeli włoskiej Serie A. Wraz ze startem rozgrywek „Biancocelesti” zamierzają poprawić w nadchodzącym sezonie ligową dyspozycję, powalczyć w Lidze Europy oraz ósmy raz w historii klubu zatriumfować w krajowym pucharze.


Udostępnij na Udostępnij na

Drużyna Simone Inzaghiego rozpocznie sezon od spotkań z wymagającymi rywalami. W niedzielę Lazio zainauguruje sezon Serie A meczem wyjazdowym z Sampdorią. Następnie już w drugiej kolejce „Biancocelestim” przyjdzie rozegrać wielkie Derby della Capitale z Romą. Początek sezonu będzie dla Lazio niesamowicie ważny. Korzystny rezultat osiągnięty w pierwszych spotkaniach może okazać się dla zawodników kluczowy pod względem mentalnym.

Transfery

Nowi zawodnicy:

Lazio wydało do tej pory na transfery blisko 37,5 miliona euro. Najwięcej, bo 11 milionów, zarząd poświęcił na pozyskanie 25-letniego prawego pomocnika, Manuela Lazzariego. Nowy zawodnik rzymian zakupiony został ze SPAL, który to reprezentował przez całą swoją dotychczasową karierę. Dla byłego już klubu rozegrał łącznie 182 spotkania. Włoch raz wystąpił także w drużynie narodowej.

Kolejnym znaczącym wzmocnieniem kadry Lazio okazać ma się Denis Vavro, 23-letni słowacki obrońca sprowadzony z FC Kopenhaga. Pięciokrotny reprezentant Słowacji ma stworzyć w obronie trio z Francesco Acerbim i Stefanem Radu. Za wychowanka Ziliny „Orły” zapłaciły 10,5 miliona euro.

Poza dwójką wymienionych wyżej graczy szeregi „Biancocelestich” zasilą także Jony, 28-letni Hiszpan z Malagi, i Sofian Kiyine, 21-letni środkowy pomocnik z Chievo Verona. Skład uzupełnią Cypryjczyk Andreas Karo z Apollonu Limassol, Luca Germoni z Virtus Entella oraz pozyskany na zasadzie wolnego transferu z Liverpoolu Bobby Adekanye.

W ostatnim czasie głośno w mediach zrobiło się także o transferze Patryka Dziczka do Lazio. 21-letni młodzieżowy reprezentant Polski udał się do Rzymu w czwartek, by przejść badania medyczne. Jeżeli zakup doszedłby do skutku, Piast Gliwice wzbogaciłby się o kwotę 2 milionów euro. Dziczek nie ma jednak szans na grę w pierwszym zespole Lazio. Zaraz po dopięciu warunków umowy z włoskim klubem Polak trafić ma na wypożyczenie do grającej w Serie B Salernitany.

Odeszli z klubu:

Ogromnym plusem okazało się zachowanie na Olimpico całego pierwszego składu. Kluczowi zawodnicy Lazio pozostali w klubie. Piłkarzami, którzy w przyszłym sezonie w Lazio już nie zagrają, są za to Pedro Neto oraz Bruno Jordao. Obaj zdecydowali się zamienić Lazio na Wolverhampton. Angielski klub wyłoży łącznie 27,5 miliona za duet młodych Portugalczyków.

Rzymianie wzbogacą się o dodatkowe 3,5 miliona euro poprzez odejście środkowego pomocnika, Alessandro Murgii, który przejdzie do SPAL. Kolejne 2,3 miliona euro zasili konto Lazio w ramach transakcji z Parmą, do której przeniesie się Mattia Sprocati. Na zasadzie wypożyczenia z Rzymu odejdzie także 30-letni Milan Badelj, który reprezentować będzie barwy Fiorentiny.

Największy atut

Kluczowe na przestrzeni całego sezonu może okazać się doświadczenie, które posiadają zawodnicy Lazio. Znaczna część piłkarzy Inzaghiego może pochwalić się doskonałą znajomością włoskich i europejskich boisk. Gracze tacy jak Francesco Acerbi, Marco Parolo, Stefan Radu czy Ciro Immobile zjedli już zęby na włoskim calcio. Doświadczenie nie jest jednak równoznaczne z przestarzałością całości drużyny. Średnia wieku kadry Lazio wynosi 26,27 lat.

Największa niewiadoma

O ile pierwsza jedenastka Lazio wygląda całkiem solidnie, problem pojawia się, patrząc wgłąb kadry Simone Inzaghiego. „Biancocelestich” czeka w przyszłym sezonie duża liczba nakładających się na siebie spotkań ligowych i pucharowych. Problemem może okazać się dyspozycja zmienników, szczególnie na pozycji napastnika. Ciro Immobile nie będzie najprawdopodobniej w stanie rozegrać wszystkich spotkań w sezonie, a wtedy jakość siły ofensywnej Lazio pozostaje zagadką. Zmiennicy Włocha, jakimi są borykający się aktualnie z urazem łydki Felipe Caicedo oraz grający częściej na pozycji cofniętego napastnika Joaquin Correa, nie będą w stanie zagwarantować poziomu, jaki oferuje Włoch.

Trzy rzeczy, które wydarzą się w nadchodzącym sezonie

1) Walka o europejskie puchary

Jak co roku głównym celem „Biancocelestich” będzie zakwalifikowanie się do europejskich rozgrywek. Realny może okazać się awans do Ligi Europy, gdyż rywalizując z silną konkurencją w postaci Juventusu, Interu, Romy, Milanu czy Napoli, Liga Mistrzów wydaje się jedynie marzeniem. W ostatnich dziesięciu latach Lazio kwalifikowało się do Ligi Europy aż ośmiokrotnie. Ostatni występ „Biancocelestich” w fazie grupowej Ligi Mistrzów miał za to miejsce przeszło dekadę temu, bo w sezonie 2007/2008.

2) Gra na trzech frontach

Lazio Rzym kolejny już raz zawalczy na trzech frontach i żadnego z nich nie ma zamiaru odpuszczać. Ambicje „Orłów” sięgają zarówno bardzo dobrych występów w Serie A, jak i sukcesu w Pucharze Włoch czy Lidze Europy. O tym, że drużyna z Wiecznego Miasta traktuje każde z tych rozgrywek poważnie, świadczy fakt występów w pięciu finałach krajowego pucharu w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Trzykrotnie udało się w tym czasie wygrać puchar.

3) Sezon Thomasa Strakoshy

Albański golkiper strzeże bramki Lazio nieustannie od 2016 roku. Strakosha jest pewną postacią między słupkami rzymian i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się zmienić. W czerwcu dużo mówiło się o przenosinach bramkarza Lazio do Tottenhamu, jednak transfer ostatecznie nie doszedł do skutku. Nawet jeżeli obrona „Orłów” zawiedzie, ciągle istnieje zabezpieczenie w formie albańskiego golkipera. W 35 rozegranych spotkaniach zeszłego sezonu Serie A Strakosha dziesięć razy zachował czyste konto. Co jasne, w tym sezonie zapracować będzie chciał na poprawę tego wyniku.

Trener

Simone Inzaghi jest świetnie znany kibicom ze Stadio Olimpico. Trener Lazio rozegrał za czasów swojej piłkarskiej kariery 133 spotkania w koszulce „Biancocelestich”, w których zdobył 28 bramek. Jako piłkarz wystąpił także w trzech meczach reprezentacji Włoch.

Szkoleniowcem został w 2010 roku, zaraz po zakończeniu kariery piłkarskiej. Przygodę z ławką trenerską rozpoczynał od pracy z młodzieżowymi drużynami Lazio, by po sześciu latach objąć stanowisko pierwszego trenera „Biancocelestich”. Od tego czasu nieprzerwanie pracuje na Olimpico. Rzymian poprowadził w 156 pojedynkach, z których 83 razy wychodził zwycięsko. Ten, kto powie, że w żyłach Inzaghiego płynie biało-błękitna krew, nie może posądzony zostać o przesadę. Preferowaną przez Włocha taktyką jest popularne w Italii ustawienie z trzema obrońcami.

Gwiazda zespołu

Choć Inzaghi dysponuje w swojej kadrze nazwiskami takimi jak Milinković-Savić czy doświadczony Marco Parolo, to za gwiazdę zespołu uważany może być tylko jeden zawodnik. 35-krotny reprezentant Włoch, były gracz klubów takich jak Borussia Dortmund czy Torino. Autor 99 bramek w Serie A, dwa razy zdobywał tytuł króla strzelców włoskiej ekstraklasy. Signore e signori, Ciro Immobile!

To na Włochu, jak co sezon, opierać się będzie siła ofensywna Lazio. Immobile jest szóstym najlepszym strzelcem w historii klubu. Jeżeli 29-letni napastnik kolejny raz popisze się znakomitą skutecznością, to istnieje szansa poprawy pozycji w tej klasyfikacji. 20 bramek brakuje gwieździe Lazio do wyrównania wyniku piątego najlepszego strzelca w historii klubu – Tommaso Rocchiego.

Ciekawostka

Według portalu Transfermarkt.de w kadrze Lazio znajduje się obecnie 26 obcokrajowców, co daje najwyższy pod tym względem wynik w lidze ex aequo z Udinese Calcio.

Podstawowa jedenastka

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze