Skarb kibica Serie A: Brescia Calcio


Beniaminek Serie A nie będzie miał łatwo

22 sierpnia 2019 Skarb kibica Serie A: Brescia Calcio
http://gazzettafannews.it

Brescia Cialcio awansowała do Serie A z pozycji lidera z niższego szczeblu rozgrywkowego we Włoszech. I chociaż udało się osiągnąć największy sukces, jaki był możliwy w poprzedniej kampanii, to teraz dalsze zamiary muszą zostać nieco zmienione. Drużyna Eugenio Coriniego zdobyła 69 goli w minionej rundzie, w której Brescia była najlepsza pod względem strzelania bramek. Również Biancoazzurri najmniej razy tracili gole spośród wszystkich zespołów Serie B.


Udostępnij na Udostępnij na

Po ośmiu latach nieobecności w Serie A nastał czas na coś nowego. Możliwe, że po roku piłkarze Bresci mogą się z nią pożegnać i skończyć kolejnym dłuższym epizodem na słabszym poziomie. Aczkolwiek przyjście Baloteliego może zwiększyć szanse na utrzymanie, ale czy ten ruch nie będzie zarazem strzałem w kolano, sprowadzając antagonistę z pierwszej półki.

Transfery

Na razie Brescia sprowadziła dziewięciu piłkarzy. Największym nazwiskiem wydaje się być Mario Balotelli, który odszedł z Marsylii. Wydaje się być dużym wzmocnieniem linii ataku, natomiast Włoch może źle wpłynąć na atmosferę w drużynie. Co ciekawe, włoski beniaminek nie sprowadził żadnego piłkarza powyżej trzydziestego roku życia. Prawdopodobnie trener Brescii chce tworzyć drużynę złożoną z doświadczonych graczy i młodych piłkarzy, którzy chcą się wybić na większe wody.

Póki co do włoskiego klubu przeszli zawodnicy z każdej pozycji na boisku. Do rywalizacji na bramce Brescii dołączył Jesse Joronem, który bronił barw FC Kopenhagi w minionej rundzie. W dodatku do współpracy z golkiperem zakupiono kilku obrońców, a w tym Jhona Chancellora, Bruno Martellę, Alesa Mateju z Brighton oraz na wypożyczenie środkowego obrońcę Giangiacomo Magnaniego. Poza kupnem nowych piłkarzy do klubu wrócił z wypożyczenia Massimiliano Mangraviti.

Ponadto wykupiono również pomocników, którzy znaleźli się na liście życzeń szkoleniowca Brescii. Do tego grona należą Luca Tremolada oraz Jaromir Zmrhal. Miejsce dla napastnika poza Mario Ballotellim uzupełnił Florian Aye, którego kupiono z drugoligowego Clermont Foot. Brescia wydała na transfery około 14 mln euro w letnim okienku, pozbywając się też 12 graczy.

Największy atut

Największym atutem Brescii Calcio powinna być gra ofensywna. Zdobyte 67 goli w poprzednim sezonie nie były przypadkiem i właśnie to będzie stanowić o wynikach beniaminka. Oczywiście podejmowanie prób zmieszczenia piłki w siatce przeciwnikom typu Juventus czy też Napoli są bardzo wymagającym wyzwaniem. Jednakże Brescia ma w swoim zespole króla strzelców Serie B – Alfredo Donnarumma, który strzelił 25 goli, dzięki czemu pomógł Leonessa w wywalczeniu czwartego tytułu mistrza ligi na przedsionku włoskiej ekstraklasy.

Największa niewiadoma

Nie wiadomo, czy Brescia przetrwa w tym sezonie. Granie na wyższym szczeblu może szybko zrzucić na ziemię włoski klub. Lwy nigdy nie zdobyły mistrza oraz pucharu Włoch, a spędzanie czasu w Serie A nie jest dla nich czymś codziennym. Walka o ligowy byt może przynieść wiele strat jak na przykład odejście kilku młodych wyróżniających się graczy np. Sandro Tonali. Były klub Pirlo musi być zarówno skupiony na zapleczu finansowym, marketingowym oraz na relacjach z kibicami, bo inaczej przyszłość Lwów może być bardzo sceptyczna.

Trzy rzeczy, które wydarzą się w nadchodzącym sezonie:

 1. Marketing na plus

Przyjście Mario Balotelliego do Brescii poprawi marketing i zwiększy szanse na częstsze oglądanie włoskiego klubu ze względu na awangardowego Włocha. Chyba każdy kojarzy cieszynkę Mario w półfinale Euro 2012 po strzeleniu jednej z bramek. Mimo że Balotelli nie reprezentuje tego co kiedyś to nadal jest osobą rozpoznawalną przez swoje zachowanie.

2. Konsekwentność

Aż 13 meczy bez porażki zanotowały Lwy w minionej kampanii. Byli jedną z odważniejszych ekip i pomimo braku pozytywnych przewidywań ekspertów udało się im awansować. Jest to bardzo trudne, aby utrzymać długą serię spotkań, w których zawsze zdobywało się jakieś punkty. Teraz będzie to o wiele bardziej skomplikowane.

3. Granica możliwości

No właśnie, jaka jest granica możliwości Brescii? Niełatwo znaleźć na to odpowiedź, ale warto zwrócić uwagę na to, że większość czołowych piłkarzy zostało w klubie. Bez żadnych kwiatków i słońca za chmurami. Taki właśnie może być sezon dla Lwów, jeśli kluczowi piłkarze nie będą stanowić o sile zespołu. Wtedy Brescia będzie odnosić porażkę za porażką.

Trener

Eugenio Corini już był kiedyś w Brescii, jak jeszcze sam on wybiegał na murawę, aby pokazać swoje najlepsze umiejętności. Teraz sytuacja jest nieco inna i Eugenio prowadzi oraz trenuje Lwy od 18 września 2018 roku. Corini znał już koloryt klubu i wiedział, co trzeba zrobić, aby drużyna Brescii się rozwijała. Dzięki Eugenio awans, o którym jedynie mogli pomarzyć stał się faktem. 49-letni włoski trener póki co odniósł na razie jeden ważniejszy sukces i to właśnie z Lwami.

Jednakże wydaje się, że Eugenio może poprowadzić klub z Lombardii do utrzymania w Serie A. Brescia pod sterami Coriniego została czarnym koniem rozgrywek i była najbardziej konsekwentną drużyną na zapleczu. Eugenio preferował formację 4-3-1-2 z wysuniętymi skrzydłowymi w poprzedniej kampanii. Włoski trener dowodził swoją ekipą z dzieciństwa w 34 meczach, w których 18 razy zwyciężył. Natomiast włoski szkoleniowiec zremisował 11 razy i pięć meczy przegrał.

Gwiazda zespołu

Największą gwiazdą zespołu, a raczej wchodzącą wydaje się być Sandro Tonali. 19-letni środkowy pomocnik spisywał się świetnie w poprzednim sezonie i stanowił klucz do osiągnięcia awansu. Włoski piłkarz nie bał się brać odpowiedzialności na boisku i lubił się pokazywać do gry. Tonali jest wychowankiem Brescii i jest ważnym ogniwem u Lwów.

Sandro Tonali grający zazwyczaj na defensywnej pomocy dosyć często brał udział w zdobywanych dla drużyny golach. Ponadto młody, włoski pomocnik strzelił trzy gole oraz zanotował siedem asyst w 34 spotkaniach minionej kampanii Serie B. Tonali był już rozchwytywany przez lepsze kluby i być może za rok już go nie zobaczymy w Brescii, gdyż kończy mu się kontrakt. Włoski pomocnik występuje w młodzieżowej kadrze U-21.

Polski wątek

W tym sezonie nie zobaczymy żadnego Polaka w koszulce włoskiego beniaminka, ale ostatnim reprezentantem naszego kraju był Tomasz Kupisz w sezonie 2015/2016. Ponadto mówiono o tym, że Brescia jest zainteresowana kupnem Mariusza Stępińskiego, ale póki co nic poważnego nie doszło na razie do skutku.

Ciekawostka

Legendą klubu jest Egidio Salvi, który rozegrał 441 meczy, w których 30 razy zdołał pokonać bramkarza przeciwników. Włoski napastnik występował w Brescii od sezonu 1969/1970 do kampanii 1981/1982.

Podstawowa jedenastka

 

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze