Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Piast Gliwice – uratować się przed katastrofą


Pierwszy raz od dawna ligowy byt klubu z Gliwic jest zagrożony

24 stycznia 2023 Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Piast Gliwice – uratować się przed katastrofą

Piast Gliwice w rundzie wiosennej będzie musiał odbić się od dna, aby utrzymać się w lidze. W tym celu w Gliwicach zawitał nowy trener, choć kadra pozostała raczej nienaruszona. Czy sama zmiana na stanowisku szkoleniowca wystarczy, aby Piast wrócił do regularnego punktowania? Czy piłkarze, którzy jesienią zawodzili, wrócą do formy z poprzedniego sezonu?


Udostępnij na Udostępnij na

Piast Gliwice w ostatnich latach swoją grą zapracował na miano drużyny z topu. Przez kilka sezonów podopieczni Waldemara Fornalika nigdy nie schodzili poniżej pewnego – dość wysokiego – poziomu. Ten sezon jednak dobitnie pokazał nam, że w piłce nic nie trwa wiecznie, a brak progresu może skutkować regresem. Rundę jesienną Piast Gliwice zakończył w strefie spadkowej, co poskutkowało zakończeniem najdłużej trwającego związku trenera z klubem w całej lidze.

Na miejsce zwolnionego Waldemara Fornalika klub z Gliwic zdecydował się zatrudnić Aleksandara Vukovicia. Serb na ten moment poprowadził Piasta jedynie w trzech ligowych starciach, a więc na ocenę jego wpływu na zespół przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Piast Gliwice i jego przygotowania

W przeciwieństwie do większości klubów ekstraklasy gliwiczanie nie zdecydowali się na zimowy wyjazd  do Turcji. Zamiast tego piłkarze polecieli na zgrupowanie do słonecznej Hiszpanii. Z perspektywy czasu i mając w pamięci wiele alarmujących sygnałów, które docierały do nas ze strony klubów trenujących w tureckim Belek, możemy uznać to za słuszną i przemyślaną decyzję.

W trakcie obozu piłkarze z Gliwic zmierzyli się z kilkoma cenionymi europejskimi zespołami jak choćby szwajcarskie Lugano czy węgierski Ferencvaros. Podopieczni trenera Vukovicia zaprezentowali się w tych spotkaniach wyjątkowo dobrze. Węgrów po trafieniu Wilczka pokonali 1:0, a ze Szwajcarami podzielili się wirtualnymi punktami po wyniku 0:0.

Oprócz tego w trakcie przygotowań Piast zmierzył się ze Śląskiem Wrocław, Karkonoszami Jelenia Góra oraz niemieckim Heidenheim występującym na co dzień w 2. Bundeslidze. Oba starcia z polskimi rywalami gliwiczanie wygrali, a z Heidenheim polegli 0:1, notując jedyną porażkę w całej serii sparingów. Postawa klubu ze stadionu przy Okrzei 20 może napawać względnym optymizmem, ponieważ w każdym z tych spotkań piłkarze zaprezentowali poziom o wiele wyższy niż jeszcze przed przerwą śródsezonową. Być może treningi z nowym trenerem pozwoliły wyeliminować pewne błędy. Czy tak się faktycznie stanie, dowiemy się już 29 stycznia, kiedy to Piast podejmie na własnym stadionie Jagiellonię.

Transfery, a raczej ich brak

Jak wspomnieliśmy we wstępie – kadra Piasta Gliwice pozostaje praktycznie niezmieniona. Zimą klub nie dokonał żadnego transferu przychodzącego ani wychodzącego, jeśli chodzi o piłkarzy pierwszej drużyny. Jedynymi ruchami, do jakich doszło, są te dotyczące zawodników klubowych rezerw. Mowa tu m.in. o Wojciechu Kamińskim, który definitywnie odszedł do Odry Opole, oraz Mateuszu Wincierszu, który trafił na wypożyczenie do Skry Częstochowa.

Na ten moment nie toczą się też praktycznie żadne zaawansowane rozmowy dotyczące transferów nowych piłkarzy. Warto wspomnieć o pojawiających się raz na jakiś czas plotkach, według których na wylocie z klubu znaleźć by się mieli Alberto Toril lub Rauno Sappinen. Estoński napastnik miałby trafić do Stali Mielec w wypadku odejścia Hamulicia. Hiszpanem natomiast zainteresowanie przejawiają kluby z trzeciej ligi hiszpańskiej, np. Real Murcia. Ile prawdy w tych plotkach, dowiemy się pod koniec okna transferowego.

O co gra Piast Gliwice?

Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta – o utrzymanie. Na ten moment trudno zakładać, aby Piasta było stać w tym sezonie na coś więcej. Samo uniknięcie spadku będzie na pewno powodem do dużej ulgi, głównie z przyczyn finansowych. Należy pamiętać, że sam fakt występowania na najwyższym poziomie rozgrywkowym już wiąże się z bardzo dobrymi pieniędzmi wypłacanymi przez Canal+ w ramach opłaty za prawa transmisyjne.

Przewidywana jedenastka

Z uwagi na brak jakichkolwiek ruchów transferowych możemy przewidywać, że skład Piasta z ostatnich spotkań raczej się nie zmieni. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że będzie on wyglądał następująco:

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze