Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: Cracovia – żadne puchary


To będzie przejściowy sezon dla „Pasów”. Czy uda im się go przebrnąć w dobrym stylu?

19 lipca 2023 Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: Cracovia – żadne puchary
cracovia.pl

Ten sezon dla „Pasów” będzie prawdopodobnie inny niż poprzednie. Cracovia została odmłodzona, a przy Kałuży do tej pory nie byliśmy świadkami żadnego transferu. Miała być ponowna walka o puchary, ale się na to nie zapowiada. Cel to miejsce lepsze niż rok temu. Czy jest to realne?


Udostępnij na Udostępnij na

W klubie mówi się, że są jeszcze grane tematy transferów, ale nikt nie wie, czy dojdą one do skutku. Możliwe, że będzie jeszcze przybycie „last minute”, ponieważ do końca okienka transferowego jeszcze trochę czasu zostało. Jednak nie należy się spodziewać więcej niż dwóch. Będą to zawodnicy, którzy przyjdą na zasadzie wolnego transferu, gdyż nie ma mowy o gotówkowych transakcjach.

Przygotowania do sezonu

Zanim Cracovia pojechała na obóz przygotowawczy do Opalenicy, zdążyła rozegrać jeden sparing. Ich przeciwnikiem była Spisska Nova Ves. Jest to beniaminek słowackiej ekstraklasy, więc wygrana w tym wypadku była wręcz wskazana. Tak też się stało i w dobrych nastrojach „Pasy” wyruszyły do Opalenicy.

Obóz przygotowawczy trwał od 2 lipca. W czasie jego trwania Cracovia rozegrała trzy sparingi, lecz z żadnego nie wyszła zwycięsko. Przegrała z Banikiem Ostrava, a z Wartą Poznań i Mladą Boleslav zremisowała. Trener Jacek Zieliński w trakcie tych spotkań rotował składem i dawał dużo szans młodzieżowcom. Na dzień dzisiejszy Cracovia zgłosiła ich najwięcej do PKO BP Ekstraklasy spośród wszystkich klubów.

Po ostatnim sparingu „Pasy” wróciły od Krakowa. Został im do rozegrania ostatni mecz z MFK Ruzomberok przed startem sezonu. Wydarzenie w Rącznej było połączone z prezentacją drużyny i przemowami piłkarzy do kibiców. Sympatycy klubu byli zadowoleni, ponieważ Cracovia wygrała, a kibice zostali obdarowani przez piłkarzy różnymi gadżetami. Najmłodsi mogli dostać autografy swoich idoli i zrobić sobie z nimi wspólne zdjęcia.

Mizeria transferowa

Cracovia na rynku transferowym jest totalnie bierna. Obecnie z klubu odeszło kilku kluczowych graczy, jednak nie było żadnego solidnego transferu przychodzącego. W tym sezonie Jacek Zieliński musi posiłkować się młodzieżowcami. Koncepcja klubu trochę się zmienia i wszystko wskazuje na to, że to nie jest jednosezonowy eksperyment.

Z „Pasami” pożegnali się m.in. Kamil Pestka, Karol Niemczycki czy Jewhen Konoplyanka. Co prawda Ukrainiec nie błyszczał formą, ale Polacy mogliby stanowić o sile Cracovii w obecnym sezonie. Najgorsze jest to, że przy Kałuży nie zarobiono w tym okienku na ani jednym zawodniku.

W letnim okienku poczyniono do tej pory tylko wewnętrzne ruchy transferowe. Oliwier Hyla, Bartłomiej Kolec i Oskar Wójcik ukończyli wiek juniora i podpisali nowe kontrakty z Cracovią. Zostali zgłoszeni do PKO BP Ekstraklasy i trenują z pierwszą drużyną. Pojechali również na obóz przygotowawczy do Opalenicy.

Całkiem możliwe, że część młodzieżowców zostanie wypożyczona, jednak jeszcze decyzje nie zapadły. Wiele będzie również zależeć od tego, czy dojdzie ktoś nowy do zespołu. Kacper Śmiglewski, Filip Rózga i Maciej Mrozik to młodzieżowcy, którzy również zostali zgłoszeni do najwyższej klasy rozgrywkowej, aczkolwiek są jeszcze juniorami i możliwe, że będą rozgrywać mecze w Centralnej Lidze Juniorów w tym sezonie.

Cracovia w liczbach

Cracovia zgłosiła do PKO BP Ekstraklasy dziewięciu młodzieżowców. To wynik najlepszy spośród wszystkich ekip w PKO Ekstraklasie razem z Puszczą Niepołomice. Pytanie, ilu z nich będzie łapać regularnie minuty, a ilu ewentualnie jeszcze zostanie wypożyczonych.

„Pasy” mają w składzie zgłoszonych 19 Polaków na 29 zgłoszonych zawodników. To jeden z lepszych wyników od lat, jeśli chodzi o liczbę Polaków w kadrze. W praktyce kadra ekipy z Krakowa liczy 31 graczy, jednak Thiago, który leczy kontuzję, nie został jeszcze zgłoszony.

Ciekawa sytuacja jest z Filipem Balajem, który jeszcze czeka na zgłoszenie. Nie wiadomo jednak, czy się w ogóle doczeka. W sparingach nie grzeszył formą i był wystawiony jeszcze przed obozem na listę transferową. Sztab mimo wszystko dał mu jeszcze szansę się pokazać i zdjął go z tej listy. Zobaczymy zatem, jak potoczą się losy Słoweńca.

O co powalczy Cracovia?

Skrajne są opinie co do Cracovii w tym sezonie. Wielu skazuje ją na walkę o utrzymanie, lecz patrząc chłodną głową na skład, nie jest to ekipa na spadek. Część przewiduje ją w środku tabeli i to wydaje się bardzo możliwe. Niewielu wieszczy jej sezon lepszy niż poprzedni.

Jeżeli miejsce „Pasów” będzie oscylowało w granicach środka tabeli, ale kosztem ogrywania młodzieży, raczej mało kto będzie miał coś przeciwko takiemu rozwiązaniu. Kibiców cieszy, kiedy wychowankowie dostają szansę i mogą wykazać się na boiskach PKO Ekstraklasy.

Podsumowując, Cracovia walczy o jak najwyższe miejsce w tabeli, ale nawet trener Jacek Zieliński nie wie dokładnie, o które lokaty. Po kilku kolejkach będzie można powiedzieć coś więcej. Jedno jest pewne – to będzie przejściowy sezon dla Cracovii, a zarazem ważny, bo pokaże, czy młodzieżowcy „Pasów” są w stanie rywalizować na wysokim poziomie.

Przewidywana jedenastka

Wybrana poniżej jedenastka to ekipa na pierwsze kolejki PKO BP Ekstraklasy. W bramce stawiamy na Hrosso, jednak Jacek Zieliński może zaskoczyć i może do podstawowego składu wejdzie Adam Wilk, który wiosną świetnie się sprawdził w Hutniku Kraków.

Trzech obrońców: Ghita, Jugas i Hoskonen wydaje się nie do ruszenia, ponieważ David Jablonsky jeszcze leczy kontuzję i najwcześniej zagra na wiosnę. Najbardziej ubogie w Cracovii jest lewe wahadło i tam powinien na dzień dzisiejszy grać Paweł Jaroszyński.

Po drugiej stronie w tym momencie wytypowaliśmy Mateusza Bochnaka, który grał w ostatnich sparingach na prawym wahadle. Docelowo jednak będzie tam występował Otar Kakabadze, natomiast wraca on po łagodnej kontuzji i raczej w pierwszych kolejkach nie zobaczymy go w wyjściowym składzie.

Środek pomocy to najmocniejsza broń „Pasów”. Na dzisiaj w podstawie są Atanasov, Oshima i Rakoczy. Karol Knap też już wraca po małej kontuzji i być może docelowo to on będzie pierwszym wyborem Jacka Zielińskiego na środek pola.

Tak samo jest w przypadku Hebo Rasmussena, który trenuje od tego lata z pierwszą drużyną, ale wraca po długiej kontuzji, której doznał w październiku zeszłego roku. Była to postać, która wyróżniała się w Cracovii i jeden z lepszych zawodników. W optymalnej formie pierwszy skład to jego miejsce i teraz rywalizacja w środku pola nabiera rumieńców.

W ostatnich dniach Jacek Zieliński stawiał na duet Makuch – Kallman i prawdopodobnie razem będą stanowić o sile ataku ekipy z Krakowa. Trener „Pasów” lubi rotować i zobaczymy już niedługo, na jaki wariant będzie najczęściej się decydował. Niestety w Cracovii mogą kuleć wahadła, które w powyższym ustawieniu są kluczowe, i to może być jej piętą achillesową. Najmocniejszy jest środek pola i tu rywalizacja może być bardzo ciekawa.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze