Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi: Odra Opole – odłożone marzenia o ekstraklasie?


"Oderka" miała stopniowo przesuwać się w górę tabeli, szukając swojego miejsca w barażach o awans. Teraz może być o to bardzo trudno

27 lipca 2021 Skarb Kibica Fortuna 1. Ligi: Odra Opole – odłożone marzenia o ekstraklasie?

W poprzednich sezonach Odra Opole pełniła rolę solidnego średniaka, który z powodzeniem walczył o utrzymanie, jednak nie był w stanie rywalizować o wejście do strefy barażowej. Działacze jeszcze za czasów Mariusza Rumaka chcieli w ciągu najbliższych kilku lat włączyć się w batalię o ekstraklasę. Po zwolnieniu tego szkoleniowca długoterminowy plan Odry powędrował w ręce Dietmara Brehmera. Wyniki zespołu znacząco się poprawiły, ale prawdopodobnie było to za mało. Czy patrząc na ruchy transferowe, a wcześniej zawirowania trenerskie, "Oderka" będzie się liczyć w walce o baraże?


Udostępnij na Udostępnij na

Piotr Plewnia w połowie marca zastąpił Dietmara Brehmera. Gdy dokonano tej roszady, zespół znajdował się na 8. lokacie w tabeli i tracił zaledwie trzy punkty do strefy barażowej. Na koniec sezonu lokata w stawce nie zmieniła się – najlepsze miejsce, odkąd Odra wróciła na zaplecze ekstraklasy w 2017 roku. Jednak strata powiększyła się do siedmiu oczek. Sięgając nieco głębiej w statystyki, można zauważyć, że trener Brehmer miał minimalnie wyższą średnią punktów na mecz od Plewni. Pytanie, jak teraz Odra zaprezentuje się w Fortuna 1. Lidze i czy w końcu włączy się w walkę o awans.

Przygotowania do sezonu

Przerwa między sezonami była bardzo krótka, dlatego już po dwóch tygodniach, a dokładniej 28 czerwca Odra wróciła do treningów. Mimo to dość późno rozegrała pierwszy sparing, bo dopiero 10 lipca. Rywalem niebiesko–czerwonych był Ruch Chorzów. Starcie zakończyło się bezbramkowym remisem, ale wynik nie był tu najważniejszy. W barwach Odry zagrało wtedy aż 21 piłkarzy. Tydzień później podopieczni Piotra Plewni zmierzyli się w Jastrzębiu-Zdroju z miejscowym GKS-em. Drużyna z Opola przegrała 0:2, tracąc bramki w ostatnim kwadransie rywalizacji. Goście grali w osłabieniu po drugiej żółtej kartce dla Mateusza Maćkowiaka.

Kolejne spotkania pod względem wyników też nie napawały optymizmem. Starcie z Górnikiem Polkowice zakończyło się remisem 1:1, dla Odry strzelił Maciej Wróbel. Natomiast w ostatnim meczu towarzyskim drużyna z Opola przegrała 0:1 ze Stalą Brzeg, jednak w barwach pierwszoligowca zagrali zawodnicy, którzy nie mieli za wiele okazji do pokazania się w poprzednich spotkaniach. Do tego doszła spora grupa piłkarzy testowanych. Ostatecznie Odra Opole zakończyła serię sparingów z bilansem bramkowym 1:4.

Transfery

Brak wejścia do strefy barażowej odbił się również na kształcie kadry Odry. Konrad Matuszewski i Kacper Tabiś przekroczyli barierę 2000 rozegranych minut, ale w kolejnym sezonie nie zagrają w Fortuna 1. Lidze. Pierwszy z nich był wypożyczony do „Oderki” z Legii Warszawa, a przyszłą kampanię spędzi w Warcie Poznań. W ekstraklasie zobaczymy również Tabisia, który za 100-150 tysięcy złotych trafił do Jagiellonii Białystok.

Ten sam kierunek obrał Michał Szuryn, ale ten wchodził z ławki rezerwowych. Odrę opuścili również Łukasz Winiarczyk – obecnie Skra Częstochowa, i Mateusz Wypych, który odszedł do Podbeskidzia Bielsko-Biała. Kacper Rosa przeniósł się do Wisły Kraków, a Dawid Kort i Mateusz Gancarczyk są obecnie bez klubu.

Dołączyli do zespołu

Na pozycji bramkarza Kacpra Rosę zastąpił Dominik Kalinowski z Floty Świnoujście. Dużo więcej ruchów wykonała Odra Opole w linii obrony. W miejsca po Tabisiu i Matuszewskim wskoczyli Mateusz Maćkowiak – wypożyczony ze Śląska Wrocław, i Mateusz Spychała, który trafił do Opola z Warty Poznań. Formację defensywną wzmocnił również Maksymilan Tkocz, grający ostatnio w Podhalu Nowy Targ. Idąc nieco wyżej, rywalizację na skrzydle wzmocnił Cezary Sauczek, który w poprzednim sezonie grał w Wigrach Suwałki. Z kolei na napadzie pojawił się Kacper Stępień, włączony do składu z zespołu rezerw.

O co powalczą?

Patrząc na skład i dokonane transfery Odry Opole, trudno spodziewać się zaciekłej walki o strefę barażową i raczej skończą oni sezon w środku stawki. Konrad Matuszewski i Kacper Tabiś znajdowali się w czołówce, jeśli chodzi o liczbę rozegranych minut na boiskach Fortuna 1. Ligi. W poprzednim sezonie żaden piłkarz nie strzelił więcej niż siedem goli, co pokazuje, że ofensywa Odry nie należy do najsilniejszych. Duet Konrad Nowak – Arkadiusz Piech łącznie zdobył 11 bramek, więc przydałoby się wzmocnienie linii ataku. Było to widać również przy okazji meczów sparingowych – tylko jeden gol strzelony przez Nowaka. Przez to jeśli chodzi o poczynania Odry w sezonie 2021/2022, jest coraz więcej znaków zapytania, a wydaje się, że próżno szukać odpowiedzi.

Ciekawostka

Wiele wskazuje na to, że przez aspekty sportowe marzenia Odry o walce o awans trzeba odłożyć na późniejsze lata. Na domiar złego, również z innych powodów te ambitne plany są trudne do zrealizowania. Pierwsze głosy dotyczące budowy nowego stadionu pojawiły się już w 2018 roku, jednak dopiero rok temu prace i negocjacje znacząco przyspieszyły. Poszczególne firmy składały oferty, ale tu pojawił się problem. Okazało się, że samorząd nie zabezpieczył odpowiedniej kwoty. Oszacowano, że brakuje prawie 30 milionów złotych. Przez to budowa nowego obiektu może się przedłużyć.

Przewidywany skład

W pierwszym zestawieniu Odry nie powinno dojść do wielu zmian. Średnia wieku nowych zawodników to 21 lat i prawdopodobnie większość będzie pełniła rolę rezerwowych. Na bokach obrony pewnie zagra duet Maćkowiak – Spychała, który zastąpi Matuszewskiego i Tabisia. Szanse na wskoczenie do pierwszego składu ma również Sauczek, jeśli wygra rywalizację z Janusem bądź Nowakiem. Centralne pozycje raczej wydają się nie do ruszenia.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze