Opolanie mogą być względnie zadowoleni z rundy jesiennej. Osiem zwycięstw, pięć remisów i siedem porażek daje 10. lokatę w tabeli oraz 29 punktów. Wynik po 20 spotkaniach dokładnie taki sam jak w zeszłym roku. Wtedy do miejsc barażowych brakowało trzech punktów, dziś – tylko jednego. Nie będzie o to łatwo, ale jest to zadanie jak najbardziej do wykonania. Odra Opole może w tej lidze pokonać każdego, ale i przegrać z każdym. I nikt nie będzie zaskoczony.
Małym optymizmem może napawać umiarkowanie niezła końcówka jesieni w wykonaniu „Niebiesko-czerwonych”. W listopadzie oraz grudniu ponieśli porażkę tylko z liderującą Miedzią Legnica, zremisowali z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Resovią, a pokonali Sandecję Nowy Sącz i ŁKS. Jeśli taki stan rzeczy utrzyma się wiosną, Odrę trzeba będzie zaliczać do grona kandydatów do miejsc barażowych.
Odra Opole – przygotowania do rundy wiosennej
Opolanie przygotowania rozpoczęli 6 stycznia od testów wydolnościowych oraz sprawnościowych. 22 stycznia rozegrali pierwszy sparing, w którym pokonali Polonię Bytom aż 7:1. Już dzień później udali się na prawie tygodniowy obóz do Cetniewa, gdzie Odra zmierzyła się z Chojniczanką Chojnice oraz Arką Gdynia. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 2:2, natomiast drugi zwycięstwem podopiecznych Piotra Plewni 2:0. Z dobrej strony zaprezentował się słowacki napastnik, Bernard Petrak, który strzelił po jednej bramce w obu tych spotkaniach.
Po powrocie z obozu zawodnicy oraz sztab udali się do Wrocławia na starcie ze Ślęzą. III-ligowiec postawił na swoim obiekcie twarde warunki, co zakończyło się porażką Odry 2:1. Kolejnym sparingpartnerem była Skra Częstochowa, a mecz skończył się wynikiem 3:2 dla opolan. Następnie w dwa dni Odra rozegrała dwa ostatnie kontrolne mecze – z GKS-em Bełchatów oraz GKS-em Katowice. Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0, a drugie 1:0 dla „Niebiesko-czerwonych”. Ostateczny bilans sparingów zawodników Piotra Plewni jest całkiem dobry. Pięć zwycięstw, jeden remis oraz jedna porażka. Na szczególne wyróżnienie zasługuje ofensywa opolan, gdyż w sparingach strzelili oni aż 18 bramek. Martwić może natomiast fakt, że tylko w trzech spotkaniach opolanie zachowali czyste konto.
Zwycięstwo w meczu z @_GKSKatowice_ pic.twitter.com/BM1jJuM9Nl
— Odra Opole (@ODRAOPOLEpl) February 19, 2022
Transfery
Jedynym nowym zimowym nabytkiem Odry Opole jest 23-letni obrońca, Łukasz Kędziora. Był on w tym sezonie podstawowym zawodnikiem II-ligowego Hutnika Kraków, w którym rozegrał jesienią 20 spotkań, strzelił jedną bramkę oraz zanotował jedną asystę. – To zawodnik o dobrych warunkach fizycznych – wysoki, silny, a przy tym szybki. Mocny w pojedynkach 1v1 w defensywie. Dobrze wyszkolony technicznie, ma bardzo dobry przerzut – wymienia dla strony klubowej analityk Odry, Łukasz Cebula. Oprócz tego wraz z nowym rokiem z wypożyczenia z Pelikanu Łowicz wrócił 20-letni napastnik, Marcel Sluga. Nie znalazł się on jednak w kadrze na obóz w Cetniewie. Jako wzmocnienie podpiąć można również przedłużenie umowy z Konradem Nowakiem. Dotychczasowa umowa napastnika z klubem wygasała wraz z końcem obecnego sezonu, a ostatecznie została przedłużona do 2024 roku.
Łukasz Kędziora nowym zawodnikiem Odry Opole. 🔵🔴
— Odra Opole (@ODRAOPOLEpl) January 11, 2022
23-letni obrońca podpisał dwuipółletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. ✍️
👉 https://t.co/Twsi9to5ql pic.twitter.com/ULhwxxI4q4
Istotną kwestią w kontekście rozgrywek wiosennych jest fakt, że żaden zawodnik jak na razie nie opuścił Odry. Rewolucji transferowej w Opolu więc nie uświadczyliśmy, co może okazać się ważnym czynnikiem przy meczach rewanżowych.
Odra Opole – o co powalczy?
W naszym przedsezonowym Skarbie Kibica spodziewaliśmy się Odry w środku stawki. Jak na razie przewidywania te mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, gdyż opolanie okupują dziesiątą lokatę. Nie można jednakże myśleć, że zawodnicy Piotra Plewni nie mają o co grać. Do ostatniego miejsca barażowego tracą zaledwie jeden punkt, więc z całą pewnością opolan skreślać nie można. Zdrowy rozsądek podpowiada nam jednak, że Odra ostatecznie zakończy sezon na miejscach 8–12. Spadek jej raczej nie grozi, a inni konkurenci do miejsc barażowych wydają się konkretniejsi oraz piłkarsko mocniejsi.
Ciekawostka
Chociaż okienko transferowe w wykonaniu Odry Opole nie należy na ten moment do zbytnio aktywnego, to klub wykonuje ruchy pozaboiskowe. Na początku stycznia „Niebiesko-czerwoni” zatrudnili trenera analityka, Sławomira Morawskiego. Pracował on wcześniej w ekstraklasowej wówczas Miedzi Legnica, następnie w Zagłębiu Lubin, a potem w portugalskim Portimonense SC jako konsultant analityczny. Był także wsparciem analizy taktycznej dla reprezentacji Turcji podczas Euro 2020, a do września 2021 roku działał w szwajcarskim FC Aarau jako trener analityk.
Pierwszy transfer tego roku. Do sztabu szkoleniowego niebiesko-czerwonych dołączył trener analityk Sławomir Morawski. Nowy trener będzie wspierał w procesie analizy nie tylko sztab szkoleniowy pierwszego zespołu, ale także zespoły z Akademii 🔵🔴
— Odra Opole (@ODRAOPOLEpl) January 4, 2022
Więcej: https://t.co/rqNntqXUFN pic.twitter.com/5eOHLBbj3U
Przewidywany skład
W ostatnich kilku kolejkach Fortuna 1. Ligi Odra Opole grała w systemie 4-2-3-1, co przyniosło dobre rezultaty. Piotr Plewnia najprawdopodobniej zrezygnuje więc z poprzednio używanej formacji, a więc 3-4-3. Niekwestionowanym numerem jeden w bramce opolan jest Mateusz Kuchta, który wystąpił we wszystkich dotychczasowych spotkaniach, uzyskując 1800 rozegranych minut. Duet stoperów najpewniej dalej będą tworzyć Mateusz Kamiński oraz Konrad Kostrzycki. Lewą obronę zabezpieczy Mateusz Maćkowiak, natomiast z drugiej strony pozycję w pierwszym składzie powinien utrzymać Jakub Szrek.
Za środek pola odpowiadać będą Miłosz Trojak wraz z Rafałem Niziołkiem. Wyżej zaś ustawieni zostaną Mateusz Marzec po lewej stronie, Tomas Mikinić na „dziesiątce”, natomiast Konrad Nowak na prawym skrzydle. Najwyżej ustawionym zawodnikiem Odry będzie z kolei Dawid Czapliński.
Charakterystyką oraz mocną stroną Odry jest to, jak uniwersalnych posiada zawodników w swoim składzie. Mikinić może przykładowo zagrać również na szpicy, tak jak Mateusz Marzec. Opolanie mają również szeroki skład – z całą pewnością na boiskach Fortuna 1. Ligi zobaczymy również Krzysztofa Janusa, Macieja Wróbla czy Michała Pawlika. Nie można zapomnieć też o Arkadiuszu Piechu, który nie należy już do najmłodszych, lecz swoim doświadczeniem wnosi bardzo dużo zarówno na boisko, jak i na treningach.