Selekcjoner reprezentacji Brazylii, Luis Felipe Scolari, oglądał z wysokości trybun spotkanie Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną a Atletico Madryt. Po meczu legendarny szkoleniowiec wypowiedział się na temat Diego Costy i Neymara.
Niedawno snajper „Rojiblancos” zrezygnował z występów w barwach „Canarinhos” i zdecydował, że chce reprezentować Hiszpanię. Scolari był bardzo niezadowolony z decyzji piłkarza, ale uważa, że ta sprawa już go nie dotyczy: – Gra dla Hiszpanii była decyzją Costy i musimy to zaakceptować. Teraz gracz jest problemem del Bosque.
Opiekun mistrzów świata z 2002 roku wypowiedział się także na temat Neymara, który zdaniem mediów powinien być gwiazdą rozpoczynającego się w czerwcu Mundialu. Brazylijczyk zarzucił trenerowi „Barcy” nieprawidłowe wykorzystywanie młodego piłkarza – Myślę, że to będzie mundial Neymara i jestem tego pewien. On nie miał jeszcze szansy zabłysnąć w „Barçy”, ponieważ Katalończycy mają inny styl gry. Neymar jest lepszym graczem, kiedy ma mało miejsca, ale problemem jest to, że gra tam na prawej stronie. Prasa hiszpańska ma swoje zdanie na ten temat, a Brazylijska swoje. W drużynie narodowej on jest specjalnym zawodnikiem i gra w trochę inny sposób, niż w „Blaugranie”