Dziś w ramach 11. kolejki Serie A mogliśmy obejrzeć trzy spotkania. Parma podejmowała Juventus, Fiorentina mierzyła się z Milanem na San Siro, a Napoli gościło u siebie Catanię.
Parma – Juventus 0:1

Blisko sensacji w pierwszym spotkaniu 11. kolejki Serie A było na obiekcie Parmy, gdzie niemalże do ostatnich minut mistrz Włoch nie był pewien zwycięstwa. Pierwsza połowa okazała się bezbramkowa i piłka nie chciała wpaść do siatki Mirante. Goście próbowali wszystkich sposobów, aby wyjść na prowadzenie, ale sztuka ta nieco szczęśliwie udała się dopiero w 77. minucie.

Piłka uderzyła w poprzeczkę i wpadła wprost pod nogi nadbiegającego Paula Pogby, który będąc niepilnowany, bez żadnych problemów posłał futbolówkę obok bezradnego bramkarza Parmy. Jedyne trafienie w tym spotkaniu pozwoliło Juventusowi zachować trzy punkty i utrzymać wysoką lokatę w tabeli.
Milan – Fiorentina 0:2

Nawoływanie podopiecznych do walki Massimiliano Allegriemu nie wyszło i jego zespół w spotkaniu z Fiorentiną niestety poległ. Ekipa ewidentnie przechodzi kryzys. Pierwsza część spotkania okazała się korzystniejsza dla Fiorentiny. W 27. minucie Juan Vargas z linii pola karnego mocnym strzałem pokonał interweniującego Gabriela.
W następnej odsłonie piłkarze Vincenzo Montelli poprawili wynik, strzelając kolejną bramkę, która już całkowicie przekreśliła szanse Milanu na zwycięstwo. Na 2:0 podwyższył Borja Valero w 73. minucie. Goście rozegrali piękne spotkanie, co daje podstawy, by sądzić, że kolejne starcia będą równie udane w ich wykonaniu.
Napoli – Catania 2:1
Sporo działo się także w spotkaniu wicemistrza Włoch z Catanią. Każda drużyna miała szansę na korzystny wynik, ale to zawodnicy Rafy Beniteza strzelili więcej bramek. Pierwsze trafienie kibice obejrzeli w 15. minucie meczu. Callejon otworzył wynik, ale zaledwie pięć minut później było już 2:0 dla Napoli. Gola kontaktowego goście strzelili w 25. minucie.
Na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 2:1. Niestety druga połowa okazała się bezbramkowa i to gospodarze odnieśli zwycięstwo w 11. kolejce Serie A, utrzymując drugą lokatę w tabeli.
Do zobaczenia w środę srlianowce
hahahahahahhahahahahahahahha
Zwolnić trenera Katalończyk dzieciak he
Zwolnić trenera Katalończyk dzieciak he
No to zapraszamy na Camp Nou! Visca el Barca!!!!
Milan słabo - w środę będzie pogrom...
Juve zagrało przeciętnie, we wtorek stawiam na
remis.
typujesz jak ciota