Mistrz Świata z 2014 roku, zwycięzca Ligi Mistrzów z Realem Madryt, mistrz Niemiec, Włoch i Hiszpanii. Sami Khedira, czyli jeden z najbardziej, jak mogłoby się wydawać, niedocenianych zawodników w światowym futbolu. W kadrze Juventusu nie widzą go niektórzy kibice, a jeszcze przed sezonem nie potrzebował go w swojej drużynie również Maurizio Sarri. Obecnie zdania są podzielone. Część kibiców jest gorącymi zwolennikami Niemca, druga zaś nie ma zamiaru łączyć z nim przyszłości.
Po spotkaniu z Napoli w internecie można się było natknąć na falę memów, uszczypliwych wpisów czy twitterowych żartów skierowanych w stronę Samiego Khediry. Niemiec nie wykorzystał w 30 minucie wyśmienitej sytuacji na zdobycie gola, a duża część kibiców Starej Damy uznała, że nie oddaje on również serca do walki. Medal ma jednak dwie strony, a występu Khediry nie można ocenić jednoznacznie.
Niewiele osób zauważyło, że wszystkie bramki utracone przez Juventus w meczu z Napoli, miały miejsce po w 60. minucie gry, czyli po zejściu z boiska właśnie Samiego Khediry. Pracę Niemca po prostu trudno jest czasem dostrzec, gdyż jego zadaniem jest rozgrywanie piłki od tyłu, czy przerywanie akcji przeciwnika, które uważane za boiskową czarną robotę.
Niechciany – argumenty przeciwko Khedirze
We wtorek Twitter wybuchł po raz kolejny, a w okół Samiego Khediry znów zrobiło się głośno. Juventus ogłosił bowiem listę graczy zgłoszonych do zbliżających się rozgrywek UEFA Champions League. W składzie tym zabrakło między innymi Emre Cana – środkowego pomocnika, bezpośredniego rywala Khediry o pozycję w składzie. Wraz z podaną informacją na nowo zabrzmiały głosy obu stron.
Przeciwnicy Khediry wspominają o braku zaangażowania i wypaleniu Niemca. Nie od dziś wiadomo również, że Sami Khedira nie należy do najszybszych czy dynamicznych zawodników. Tego lata w klubie pojawili się Aaron Ramsey i Adrien Rabiot, uważani przez przeciwników Khediry za znacznie bardziej kreatywnych i przydatnych Juventusowi piłkarzy.
Juventus #UCL squad:
Szczesny
De Sciglio
De Ligt
Pjanic
Khedira
Ronaldo
Ramsey
Dybala
Douglas Costa
Alex Sandro
Danilo
Matuidi
Cuadrado
Bonucci
Higuain
Rugani
Rabiot
Demiral
Bentancur
Pinsoglio
Bernardeschi
Buffon❌ Can
❌ Mandzukic pic.twitter.com/FMhUyNl25n— GOAL (@goal) September 3, 2019
W Turynie narzeka się także na wiek niemieckiego pomocnika. Khedira skończył w kwietniu 32 lata, co sprawia, że nie należy już do najmłodszych piłkarzy. Z roku na rok traci również walory motoryczne, a jego przygoda z wielkim futbolem zbliżać się ma ku końcowi. W obu spotkaniach Serie A, w których wystąpił (z Parmą i Napoli), zmieniony został na 30 minut przed końcowym gwizdkiem.
Wcale nie różnimy się od fanów z Ameryki. Lubimy Dybale, śmiejemy się z Matuidiego i De Sciglio, nie wiemy co w naszym klubie robi Khedira pic.twitter.com/ABFKTl0TQ6
— Piotrek Ziemkiewicz (@PZiemkiewicz) August 31, 2019
Nie zawsze doceniany – argumenty za Khedirą
Z drugiej strony, trzydzieści dwie wiosny na karku mogą nieść ze sobą również zalety. Niemiec wraz z latami spędzonymi na boisku nabrał doświadczenia, jakim pochwalić się może niewielu zawodników. Przekładają się one również na spokój, który w środku pola zaoferować może Khedira. Zawodnik Juve grał już na wszystkich najważniejszych turniejach i zdobywał najbardziej prestiżowe piłkarskie trofea. Był częścią wspaniałego Stuttgartu, który w sezonie 2006/2007 zdobył mistrzostwo Niemiec oraz rozegrał 161 meczów w barwach Realu Madryt.
Khedirę charakteryzuje inteligencja boiskowa i znakomite czytanie gry. Mimo zadań defensywnych często też stwarza zagrożenie pod bramką rywala. Swoją szybkość nadrabia zazwyczaj dobrym ustawianiem się.
Sami to gracz, którego doceniasz jeszcze bardziej, im dłużej z nim grasz. Być może po jednym meczu pomyślisz – dobry zawodnik, gra w dużym zespole. Ale jeśli występujesz z Samim i widzisz, jak czyta grę, również dzięki doświadczeniu. Zdajesz sobie sprawę, jak dobrym zawodnikiem jest. Wojciech Szczęsny w programie Przeglądu Sportowego, „Prosto w Szczenę”
Początkowo niechęć do Khediry przejawiał także sam szkoleniowiec Juve – Maurizio Sarri, a klub próbował sprzedać pomocnika już tego lata. Sam zawodnik odrzucił jednak ofertę między innymi Arsenalu Londyn. W trakcie przygotowań do sezonu Khedirze udało się jednak udowodnić Sarriemu swoją przydatność dla drużyny. Włoski szkoleniowiec decydował się wystawiać Niemca w pierwszej jedenastce w obu meczach rozpoczętego sezonu Serie A.
Decydujące pół roku
Choć ze względu na wiek przygoda Khediry z największym futbolem tak czy inaczej zbliżać będzie się ku końcowi, to Niemiec ma teraz coś do udowodnienia piłkarskiemu światu. Okazja, żeby pokazać swoje umiejętności nadarzy się zarówno w Lidze Mistrzów, jak i arcyważnych rozgrywkach Serie A. Kto wie, jeżeli Khedira zaprezentuje się dobrze, jego kariera w stolicy Piemontu może być kontynuowana. Znamy przecież w Juve przypadki równie wiekowych Chielliniego i Bonnuciego, którzy ciągle stanowią o sile zespołu.
Z drugiej zaś strony, na Khedirze ciąży w tym sezonie ogromna presja oraz trud ciężkiej rywalizacji na swojej pozycji. Jeżeli były zawodnik Realu szybko nie dojdzie do odpowiedniej formy, czy nie zaprezentuje wymaganego przez fanów i sztabu szkoleniowego Juve wysokiego poziomu już w rundzie wiosennej, będzie to najprawdopodobniej ostatni sezon Niemca w Turynie.