Pierwszy mecz w wykonaniu piłkarzy GKS-u Katowice nie należał do najlepszych. Smutku po porażce z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza nie skrywał pomocnik „Gieksy”, Rafał Sadowski. 21-latek dał jednak jasny przekaz, że w następnym spotkaniu piłkarze z ulicy Bukowej walczyć będą o komplet punktów.
– Niestety, źle zaczęliśmy sezon. Walczyliśmy i chcieliśmy ten mecz wygrać. Trzeba o nim jak najszybciej zapomnieć i do następnego spotkania jak najlepiej się przygotować. Tak nie może być, że pomimo takiej pogody wielu kibiców przychodzi, a my przegrywamy. Nie wiem, czym to jest podyktowane. Myślę, że zabrakło nam w piątek trochę szczęścia. Następny mecz musimy wygrać. Interesuje nas tylko zwycięstwo – zakończył Sadowski.
W następnej kolejce piłkarze ze stolicy Śląska zmierzą się z Olimpia Elbląg, która notabene we wczorajszym spotkaniu przegrała z Bogdanką Łęczna 2:0.