Szkoleniowiec Lecha Poznań wypowiedział się po meczu „Kolejorza” w eliminacjach do Ligi Europy. Mariusz Rumak uprzedził, że to jeszcze nie koniec tego dwumeczu.
Trener klubu z Poznania stwierdził, że zdawał sobie sprawę z trudów tego spotkania, ale to wszystko przez początki Lecha w przygotowaniach do nowego sezonu.
– Spodziewałem się bardzo trudnego spotkania, bo jesteśmy w okresie przygotowawczym. Do końca nie byliśmy pełni swojej formy i było to widać w pierwszej połowie. Jesteśmy w dobrej sytuacji przed rewanżem, ale to jeszcze nie koniec tej rywalizacji. Wynik 2:0 jest o tyle niewdzięczny, że strata bramki w rewanżu może spowodować nerwowość w naszych poczynaniach.
Mariusz Rumak pochwalił także wyróżniających się w dzisiejszym meczu zawodników, a szczególnie dwóch debiutantów.
– Po przerwie i wejściu Rafała Murawskiego zobaczyliśmy inny zespół, co potwierdza, jak bardzo Rafał jest nam potrzebny. Cieszę się, że nowi zawodnicy pokazali się z dobrej strony. Gergo strzelił gola i zaliczył asystę, a Łukasz grał dobrze i gdyby nie kontuzja, byłby na boisku dłużej.