Ruben dla iGola: Ograli nas lepsi


6 czerwca 2011 Ruben dla iGola: Ograli nas lepsi

Napastnik hiszpańskiego Villarrealu dostał szansę od Sergio Batisty na oficjalny debiut w kadrze „Albicelestes” . Pomimo zdobycia jedynego gola dla swojej ekipy, nie wypadł on jednak najokazalej, gdyż Argentyna przegrała z Polską 1:2. Po meczu piłkarz nie krył rozczarowania nie tylko wynikiem, ale i stylem, w jakim jego drużyna przegrała.


Udostępnij na Udostępnij na

Napastnik dostał szansę występu od pierwszej do ostatniej minuty w spotkaniu z Polską i swoją szansę wykorzystał. Drużyna Argentyny nie spodziewała się chyba jednak, że ktokolwiek będzie zainteresowany rozmową z piłkarzami z Ameryki Południowej, dlatego wszyscy podopieczni Sergio Batisty niemal jednocześnie wyszli z szatni, a przy dziennikarzach zatrzymał się tylko strzelec jedynego gola, Marco Ruben.

Marco Ruben próbował pokonać Wojciecha Szczęsnego już w pierwszej połowie
Marco Ruben próbował pokonać Wojciecha Szczęsnego już w pierwszej połowie (fot. Grzegorz Rutkowski/ iGol.pl)

Debiut w reprezentacji Argentyny nie wypadł najokazalej. Pomimo strzelenia gola, musiałeś przełknąć gorycz porażki. To nie najlepszy początek przygody z kadrą czy jednak pozytywnie to odbierasz?

Tak, czujemy się smutni i ograni, ale musimy to przyznać, przez zespół od nas dzisiaj lepszy. Bez wątpienia musimy to przeanalizować, musimy kontynuować naszą pracę. To są tylko dwa początkowe spotkania. Miło że strzeliłem gola, to przecież przegraliśmy, więc nie będę w żaden sposób tego świętował.

Nie czujesz się rozczarowany, że nie dostałeś szansy także w spotkaniu z Nigerią?

Nie, absolutnie nie, takie było założenie, że jak najwięcej piłkarzy ma się pokazać, wiedziałem, że zagram tylko w jednym spotkaniu.

Nie pomagało zapewne też to, że graliście w takim zestawieniu po raz pierwszy i prawdopodobnie ostatni. Zabrakło zgrania?

Fakt, dużo z nas po raz pierwszy grało ze sobą, dopiero się poznawaliśmy. To jest długi proces, więc nie róbmy afery z tego, że przegraliśmy oba spotkania, zarówno z Nigerią, jak i Polską.

To był debiut dla trzech piłkarzy, swoje pierwsze spotkania dla Argentyny oprócz ciebie rozegrali także Pablo Piatti i Jonathan Cristaldo. Taki był cel tych spotkań? Dać szansę pokazania się, a jak uda się wygrać, to tym lepiej?

Sztuka ta udała mu się dopiero w drugiej części spotkania
Sztuka ta udała mu się dopiero w drugiej części spotkania (fot. Grzegorz Rutkowski/ iGol.pl)

Ja osobiście tak to traktowałem. Wiedzieliśmy, że tylko dwóch z nas może zagrać na Copa America za miesiąc [Ezequiel Garay i Pablo Zabaleta – dop.red.]. Ale nie znaczy to, że graliśmy pod siebie, staraliśmy się realizować założenia taktyczne i słuchać trenera. Ale na pewno nie byliśmy zdenerwowani.

Jak smakuje debiut w spotkaniu zakończonym porażką?

To trochę sprzeczne uczucia, taki smak słodko-kwaśny. Strzelony gol to na pewno coś fajnego, ale żebym traktował go pozytywnie, musielibyśmy wygrać.

A jak oceniasz grę Polski? Zaskoczyła Was dobra gra rywala?

Tak, to prawda, od początku mocno zaatakowali i to przynajmniej mnie zaskoczyło. To dobra drużyna, dobrze uzbrojona w ataku, która wie, w co gra. Była od nas lepsza, ale mam nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli możliwość zrewanżowania się jej za porażkę.

Czy nie uważasz, że trener Batista popełnił błąd, podając już przed spotkaniami z Nigerią i Polską szeroką kadrę na Copa America, w której znalazło się tylko dwóch graczy powołanych na te spotkania? To chyba nie było zbyt motywujące doświadczenie?

Nie ma sensu zastanawiać się nad takimi nic nieznaczącymi dywagacjami. Jesteśmy profesjonalistami, wiemy, o co gramy, a to, że Pablo i Ezequiel zagrają na tym turnieju to supersprawa i życzę im szczęścia.

To było dla Ciebie ostatnie spotkanie w tym sezonie. Jak go podsumujesz?

Na pewno był to bardzo męczący sezon, dotarcie aż po półfinału Ligi Europejskiej z klubem dużo dla mnie znaczyło. Teraz powalczymy o kwalifikację do Ligi Mistrzów i na tym tylko się skupiam.

Komentarze
~radas96 (gość) - 13 lat temu

Ja nie wiem czy Polska naprawdę jest lepsza od 3
składu Argentyny. Kiedyś zawsze oglądałem mecze
polskiej reprezentacji, a gdy przybył Majewski i
Smuda to już nie oglądam. Wszystko przez to, że
Smuda powołuje złych piłkarzy. Najlepsi polscy
piłkarze to Jeleń, Błaszczykowski, Piszczek,
Lewandowski, Dudka, Wasilewski, Obraniak, Szczęsny i
Fabiański.

Odpowiedz
~Piter99 (gość) - 13 lat temu

Naprawdę wstyd...Przegrać z Polską nosząc
koszulkę Argentyny?!Grzech bardzo ciężki;)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze