Robert Lewandowski w Borussii Dortmund jest rezerwowym, jednak nie przeszkadza mu to w strzelaniu goli dla reprezentacji Polski. Bardzo dobra postawa i dwie bramki w meczu przeciwko Wybrzeżu Kości Słoniowej sprawiają, że o siłę ofensywną naszej drużyny narodowej nie musimy się martwić.

Czy przed meczem przypuszczałeś, że zdołacie pokonać tak silnego rywala?
Miałem nadzieję, że zagramy tu dobry mecz, że uda mi się strzelić bramkę, no i przede wszystkim, że wygramy.
Przypomniały Ci się te czasy, sprzed pół roku, kiedy regularnie słychać było Twoje nazwisko na trybunach?
Czy ja wiem, czy regularnie? Na pewno zdarzało się strzelać bramki, przede wszystkim zdobyliśmy mistrzostwo. Nikt nie stawiał na nas po pierwszej rundzie, a my walczyliśmy do końca, odrobiliśmy straty i to zostanie w pamięci do końca życia.
Jak myślisz Jürgen Klopp oglądał to spotkanie?
Nie wiem. Mam nadzieję, że każdy trener śledzi zawodników, którzy grają w drużynie narodowej. Myślę, że jak nie widział, to usłyszał o naszej grze.
Czujesz, że po tych dwóch bramkach jesteś numerem jeden w ataku?
Czuję się dobrze, dziękuję.
W rozmowie uczestniczył Adrian Nowak (iGol FM)
wkońcu wygrana coś pięknego
Mam to samo zdanie co poprzednik:
ARSENAL & POLSKA