Reprezentacja Danii ma problemy. Koronawirus niszczy kadrę


Na dzień przed meczem ze Szwecją reprezentacja Danii ma spore problemy

10 listopada 2020 Reprezentacja Danii ma problemy. Koronawirus niszczy kadrę
standard.co.uk

Koronawirus i problemy z nim związane są nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Podobnie jest w Danii i jej reprezentacji, w której zabraknie wielu zawodników. Duńczycy wystąpią w trzech meczach: towarzyskim ze Szwecją oraz w dwóch spotkaniach Ligi Narodów z reprezentacjami Islandii i Belgii. Przystępować będą jednak do nich niesamowicie osłabieni, w kadrze zabraknie kilkunastu piłkarzy.


Udostępnij na Udostępnij na

Przyczyn jest wiele. Jedną z najważniejszych są… norki. Dania to jeden z potentatów na rynku z futrami, a u skandynawskich norek wykryto koronawirusa, który mutuje i zaraża ludzi. Mimo że zgłoszono zabicie już ponad 17 milionów norek, kraj ten nałożył wiele restrykcji, co przełożyło się na problemy w kadrze narodowej drużyny prowadzonej przez Kaspera Hjulmanda.

Pół składu na kwarantannie

Wszystko się zaczęło od Robera Skova, piłkarza TSG 1899 Hoffenheim. Zawodnik poddał się testom na Covid-19 i niestety wynik okazał się pozytywny. 24-latka, co oczywiste, zabraknie na zgrupowaniu reprezentacji, ale z racji nałożenia kwarantanny na innych piłkarz zablokował możliwość przyjazdu wielu zawodnikom.

Kwarantanną zostało objętych dwóch zawodników właśnie z Bundesligi, czyli Frederik Rønnow (Schalke 04) i Yussuf Poulsen (RB Lipsk). Oprócz tego na kwarantannę trafił również trener reprezentacji Danii – Kasper Hjulmand.

To nie koniec, ponieważ do pobytu w izolacji zmuszeni są także gracze z ligi duńskiej: Rasmus Falk Jensen (FC Kopenhaga), Pione Sisto, Anders Dreyer, Erik Sviatchenko i Alexander Scholz (wszyscy FC Midtjylland). Ostatnim zawodnikiem poddanym kwarantannie jest napastnik FC Barcelona – Martin Braithwaite.

W ostatniej chwili wypadł także Kasper Dolberg. Na dzisiejszej konferencji prasowej podano, że piłkarz OGC Nice również zakażony jest koronawirusem.

Takim oto sposobem w reprezentacji Danii zabraknie aż dziesięciu powołanych piłkarzy (w chwili pisania tekstu jest to dziesięciu graczy, sytuacja jednak jest dynamiczna i może zmienić się bardzo szybko). Na tym jednak nie koniec problemów.

Kluby nie puszczają swoich piłkarzy

W Anglii istnieje przepis, który mówi, że klub nie ma obowiązku wysyłać swojego zawodnika na zgrupowanie reprezentacji, jeśli piłkarze po zgrupowaniu musieliby odbywać kwarantannę dłuższą niż pięć dni, a w obecnym przypadku kwarantanna byłaby znacznie dłuższa.

Angielskie kluby zastosowały się do tych przepisów i nie wysłały zawodników na mecze kadry. Brentford, klub występujący w Championship, zablokował wyjazd dwóch piłkarzy. Mowa tu o Mathiasie Jensenie oraz Henriku Dalsgaardzie.

Podobnie postąpiły drużyny z Premier League. Tym oto sposobem w reprezentacji Danii zabraknie kolejnych pięciu zawodników. Leicester City zablokowało możliwość wyjazdu Kasperowi Schmeichelowi, Southampton nie opuści Jannik Vestergaard, a Jonas Lössl pozostanie w Evertonie. Całości dopełnia Pierre-Emile Højbjerg z Tottenham Hotspur oraz Andreas Christensen z Chelsea.

W ten oto sposób zgrupowanie reprezentacji Danii opuści aż 17 (!) zawodników, na czele z najważniejszymi piłkarzami. Innymi słowy – totalny chaos, który trudno będzie ogarnąć od środka, ponieważ jak wiemy, trener Kasper Hjulmand jest na kwarantannie. Co prawda część piłkarzy ma szansę wrócić na przynajmniej jeden mecz Ligi Narodów, jeśli testy wyjdą negatywnie, jednak jest to marne pocieszenie.

Choć sytuacja, lekko mówiąc, nie należy do najłatwiejszych, mecze po prostu muszą zostać rozegrane. Choć panuje totalny chaos i zabraknie 17 piłkarzy, powołani muszą zostać kolejni. Sytuacja jest niebezpieczna i dynamiczna. Na zdrowy rozsądek w takich przypadkach spotkania powinny być po prostu odwołane, bo wystarczy spojrzeć na grafikę, jak wygląda lista zawodników, którzy zostali powołani na samym początku, i gołym okiem widać, że coś jest nie tak.

Reprezentacja Danii da szansę debiutantom

Wskutek wielu zachorowań i izolacji kilkunastu piłkarzy została tak naprawdę garstka graczy, z których trudno byłoby złożyć nawet podstawową jedenastkę. Może jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło?

Wystarczy powołać zawodników, którzy normalnie nie dostaliby szansy gry i dać im okazję zadebiutować w drużynie. Cóż, w tym wypadku łatwo to powiedzieć, trudniej zrealizować. Magnus Kofod Andersen z FC Nordsjælland przeszedł badania, ale te dały wynik pozytywny. Zawodnik zatem szybciej wrócił z kadry, niż na nią pojechał.

Udało się jednak powołać kilku piłkarzy. Na mecz ze Szwecją pojadą Patrick Mortensen, Andreas Maxsö, Alexander Bah, Carlo Holse, Jesper Lindstrøm, Jakob Ahlmann, Thomas Mikkelsen.

Z wyżej wymienionych piłkarzy tylko Jakob Ahlmann miał szansę zadebiutować w reprezentacji Danii. Dla wielu piłkarzy zatem jest to wielka szansa na zaistnienie i pokazanie się szerszej publiczności.

Ciekawą osobą na tej liście jest też Thomas Mikkelsen. Występujący w Lyngby BK na pozycji bramkarza zawodnik, który ma aż 37 lat. Grając pierwszy mecz w narodowej drużynie, byłby z pewnością jednym z najstarszych debiutantów w historii. Przyznajemy, byłoby to całkiem ładne zwieńczenie kariery.

***

Trudno gdybać, czy Dania da radę wystawić jakkolwiek mocny skład na mecze Ligi Narodów. Sytuacja jest dynamiczna i naprawdę trudna. Pozostaje tylko współczuć Danii oraz ich fanom, ponieważ nad tą reprezentacją pojawiły się czarne chmury. 17 zawodników chorych bądź na kwarantannie nie brzmi dobrze, ale trzeba być pozytywnej myśli i dać szansę debiutantom. Z naszej strony życzymy po prostu powrotu do zdrowia, ponieważ przykro patrzy się na tak wielkie problemy naprawdę mocnych reprezentacji.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze