Rankingi iGola. Najlepsi trenerzy świata 2020 roku

Zanim przejdziemy do zestawienia najlepszych szkoleniowców świata, wypada wyjaśnić zasady naszego plebiscytu. Otóż każdy z redaktorów iGola mógł wystawić swoją dziesiątkę trenerów, którzy jego zdaniem zasłużyli na znalezienie się w tym rankingu. Punktacja wyglądała następująco: za pierwsze miejsce przyznawaliśmy 25 punktów, za drugie – 18, za trzecie – 15, czwarte – 12, piąte – 10, szóste – 8, siódme – 6, ósme – 4, dziewiąte – 2 i dziesiąte – 1. Wszystkie punkty sumowały się, co pozwoliło nam na wyłonienie pierwszej dziesiątki.

10. Diego Simeone (50 lat, Argentyna, Atletico Madryt, 43 punkty od redakcji)

23 grudnia minęło dziewięć lat od powrotu tego charyzmatycznego Argentyńczyka do ekipy „Rojiblancos”, tym razem trafił tam jako szkoleniowiec, a nie piłkarz. Pod jego wodzą Atletico rozegrało już 501 meczów, 303 z nich zakończyły się zwycięstwem. Brakuje mu jednak zdobytych trofeów, ale najprawdopodobniej ten sezon będzie przełomowy. Chociaż zostało jeszcze sporo czasu do jego zakończenia, to jego podopieczni odjechali najgroźniejszym rywalom, mając dość bezpieczną przewagę.

9. Steven Gerrard (40 lat, Anglia, Rangers FC, 46 punktów od redakcji)

Cztery lata temu zawiesił buty na kołku i jasne stało się, że długo bez futbolu nie wytrzyma. Od razu zaczął pomagać przy młodych zespołach Liverpoolu, a latem 2018 roku zdecydował się na pierwszy poważny krok i trafił do Glasgow, gdzie zaczął trenować Rangers. W tym roku postanowiliśmy docenić go za wspaniałą serię 26 nieprzegranych spotkań. W sumie w obecnej kampanii (w 2020 roku) poprowadził zespół w 32 meczach, raz jego podopieczni przegrali i cztery razy zremisowali. 

8. Pep Guardiola (49 lat, Hiszpania, Manchester City, 77 punktów od redakcji)

Nie był to rok Hiszpana i Manchesteru City. Kolejna próba zwyciężenia w UEFA Champions League zakończyła się fiaskiem. W ćwierćfinale poprzedniej edycji lepszy okazał się francuski Lyon, który przez kilka dobrych miesięcy nie grał w piłkę, ponieważ Ligue 1 została przedwcześnie zakończona. Do tego porażka w lidze, i to dość znacząca. Mistrzostwo oddali bez walki, bowiem Liverpool już w końcówce 2019 roku zapewnił sobie ten tytuł. Jedyny plus to zwycięstwo w Pucharze Ligi Angielskiej, jeśli w ogóle to kogoś interesuje. 

7. Stefano Pioli (55 lat, Włochy, AC Milan, 103 punkty od redakcji) 

Przygotowując ranking trenerów za 2020 rok, nie można było pominąć obecnego szkoleniowca „Rossonerich”. Mimo że jego początki na San Siro nie były obiecujące, teraz wygląda to znakomicie. Ostatnie dwanaście miesięcy w wykonaniu Milanu jest po prostu perfekcyjne. To najlepiej punktujący zespół w Serie A w 2020 roku. Pioli poprawił grę obronną swoich piłkarzy i postarał się o skuteczność z przodu, którą dał mu Ibrahimović. Uwolniony został również potencjał pozostałych ofensywnych graczy, którzy wreszcie weszli na wyższy poziom. AC Milan zakończył rok na pierwszym miejscu w ligowej tabeli z nadziejami na mistrzostwo. 

6. Thomas Tuchel (47 lat, Niemcy, PSG, 121 punktów od redakcji) 

Z jednej strony był to udany rok. Niemiec wraz z PSG zgarnął trzy trofea. Mistrzostwo Francji, Puchar Francji i Puchar Ligi. Ponadto dotarł z paryżanami do finału Ligi Mistrzów. Był to pierwszy finał w tych elitarnych rozgrywkach dla ekipy z Paryża. Z drugiej zaś strony Tuchel nie może mówić o szczęściu, bowiem na chwilę przed końcem 2020 roku został zwolniony. Wyniki nie były najgorsze, ale brak porozumienia z piłkarzami, którzy mają tak wybujałe ego, doprowadził do niepowodzenia misji niemieckiego szkoleniowca pod wieżą Eiffla. Niemniej uznaliśmy, że zasłużył on na miejsce w czołowej dziesiątce. 

5. Zinedine Zidane (48 lat, Francja, Real Madryt, 127 punktów od redakcji)

Wielki piłkarz i bardzo dobry trener. On w przeciwieństwie do Tuchela potrafi zarządzać szatnią pełną przerośniętego ego. Zapewne w lepszym rozumieniu znakomitych piłkarzy pomaga mu fakt, iż sam przez lata grał na tym najwyższym poziomie. Przed rokiem zabrakło dla niego miejsca w naszym rankingu. Obecnie umieściliśmy go w połowie stawki, gdyż częściowo przywrócił „Królewskim” dawny blask. Było to po przerwie spowodowanej pandemią. Real wygrywał wówczas praktycznie wszystko, nie tracąc przy tym goli. Stał się maszyną i zdobył mistrzostwo Hiszpanii. Zidane miewał w tym roku także trudne momenty, gdy jego drużynie groziło niewyjście z grupy Ligi Mistrzów. Na szczęście Francuz wyszedł z tych opresji i dalej jest trenerem klubu z Madrytu. 

4. Julen Lopetegui (54 lata, Hiszpania, Sevilla, 131 punktów od redakcji) 

Po nieudanej przygodzie w Realu Madryt były selekcjoner „La Furia Roja” wziął się w garść i latem 2019 roku podpisał kontrakt z Sevillą. Pierwszy sezon z andaluzyjskim klubem zakończył triumfem w Lidze Europy. Zmagania ligowe natomiast skończył na czwartym miejscu, co dało jego drużynie awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Trafili tam na łatwych rywali, dzięki czemu wyszli z grupy. Warto również odnotować, że w 2020 roku prowadzona przez Lopeteguiego drużyna nie przegrała 21 meczów z rzędu w różnych rozgrywkach. Przegrała dopiero z Bayernem w Superpucharze Europy. 

3. Julian Nagelsmann (33 lata, Niemcy, RB Lipsk, 213 punktów od redakcji)

Najmłodszy w stawce, ale na pewno jeden z najlepszych w swoim fachu. Przestał być ciekawostką, a stał się cenionym fachowcem. Latem 2019 roku związał się z RB Lipsk i od razu poprowadził ten zespół do największego sukcesu na arenie międzynarodowej. „Byki” zakończyły udział w poprzedniej edycji UEFA Champions League na półfinale i to nie mając już w swoich szeregach Timo Wernera. W tym roku wyszli z trudnej grupy, w której ich rywalem byli PSG i Manchester United. W 43 spotkaniach w 2020 roku zespół prowadzony przez Nagelsmanna przegrał zaledwie siedem razy, w tym trzy w Lidze Mistrzów i raz w Pucharze Niemiec. Rok zakończyli na ligowym podium ze stratą tylko dwóch punktów do Bayernu. Patrząc na grę drużyny z Lipska i to, jak głodny wiedzy i rozwoju jest ich szkoleniowiec, można odnieść wrażenie, że to jedyny zespół, który może zdetronizować Bawarczyków. 

2. Juergen Klopp (53 lata, Niemcy, Liverpool FC, 291 punktów od redakcji)

Najlepszy trener zdaniem FIFA. Dla nas z pewnością nie. Niemiec najlepszy bez wątpienia był, ale w 2019 roku. Dlatego też zwyciężył wówczas w naszym rankingu. Zdobycie mistrzostwa Anglii z Liverpoolem i to w tak genialnym stylu, po 30 latach jest ogromnym sukcesem, jednak na innych frontach „The Reds” zawiedli i o tym należy pamiętać. Odpadnięcie z Atletico już na etapie 1/8 finału Ligi Mistrzów, jako obrońca tytułu, który był drużyną zdecydowanie lepszą (przed rywalizacją), można uznać za sporą wpadkę. Do tego mocno średnia końcówka roku. Klopp jednak zbudował na tyle silną drużynę, iż mimo tylu przeciwności losu, jak kontuzje najważniejszych piłkarzy, wciąż jest to jeden z faworytów do mistrzostwa kraju. 

1. Hans-Dieter Flick (55 lat, Niemcy, Bayern Monachium, 425 punktów od redakcji) 

Po prostu nie mogło być innego zwycięzcy. Jest trzecim, po Neuerze i Lewandowskim, w naszej tegorocznej edycji najlepszych piłkarzy i trenerów na świecie, który zgarnął maksymalną liczbę punktów. Każdy z redaktorów, który zdążył oddać głos, na pierwszym miejscu postawił właśnie na szkoleniowca Bayernu Monachium. I chyba nie ma żadnych wątpliwości, bo ten tytuł mu się należał. Można powiedzieć, człowiek znikąd. Pojawił się w klubie w roli strażaka, ale okazał się tak dobry, że go zostawiono i teraz zostaje najlepszym trenerem na świecie. Przecież to brzmi jak scenariusz amerykańskiego filmu. Poprowadził Bawarczyków do potrójnej korony, a tego w swoim CV nie ma wielu wybitnych szkoleniowców. Przed rokiem mało kto wiedział, kim jest Hansi Flick, dziś wszyscy go znają, a historia piłki nożnej już zapisała jego nazwisko na swoich kartach. 

 

Wczoraj przedstawiliśmy ranking najlepszych napastników świata, który dostępny jest TUTAJ. Rankingi piłkarzy z pozostałych pozycji znajdziecie W TYM MIEJSCU.

Diego Simeone Hans-Dieter Flick Julen Lopetegui Julian Nagelsmann Jürgen Klopp Pep Guardiola ranking trenerów Rankingi iGola Stefano Pioli Steven Gerrard Thomas Tuchel Zinedine Zidane