W czasach, gdy od każdego piłkarza oczekuje się równie ofiarnej pracy w defensywie, gra na pozycji numer dziesięć staje się trudniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Nic więc dziwnego, że dobrych "dych" ubywa. Na całe szczęście jest kilku piłkarzy, na których nadal można się wzorować.
Zanim przejdziemy do listy topowych środkowych ofensywnych pomocników świata, wyjaśnimy, w jaki sposób powstał nasz ranking. Otóż każdy z redaktorów iGola miał prawo wystawić swoją piątkę zawodników na tej pozycji, zgodnie z „eurowizyjną” punktacją. I tak, za pierwsze miejsce każdy przyznawał 25 pkt., za drugie 18, za trzecie 15, czwarte 12 a za piąte 10. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to system idealny – lepszego jednak nie wymyśliliśmy.
Bliscy załapania się do rankingu byli Luis Alberto, Mason Mount i Bruno Fernandes. Jak wygląda czołowa piątka?
5. Christian Eriksen (27 lat, Dania, Tottenham Hotspur, 85 punktów od redakcji)
Ledwo skończy 28 lat, a już przekroczy 100 występów w reprezentacji swojego kraju. Duńczyk był jednym z architektów bardzo udanej kampanii „Kogutów” w minionej edycji Champions League. Jego grę doceniła UEFA, wybierając go drugim najlepszym pomocnikiem sezonu. Ostatnie miesiące były znacznie słabsze, Eriksen zgubił dyspozycję, którą utrzymywał przez ostatnie lata. To jednak wciąż dość młody zawodnik i wydaje się, że po chwilowym dołku znów będzie błyszczał. Na to liczą zwłaszcza kibice reprezentacji Danii, bo bez dobrego Eriksena nie ma mowy o jakichkolwiek sukcesach kadry.
https://www.youtube.com/watch?v=GaZTRH9HX14
4. James Maddison (23 lata, Anglia, Leicester City, 98 punktów od redakcji)
Jeszcze półtora roku temu biegał po boiskach Championship. Należał do najjaśniejszych postaci całych rozgrywek, ale mało kto przypuszczał, że tak szybko osiągnie poziom prawdziwej gwiazdy Premier League. James Maddison to niezwykle dynamiczny pomocnik, dobry drybler i świetny wykonawca stałych fragmentów gry. Jeżeli na kimś Leicester zarobi pieniądze porównywalne do tych za Harry’ego Maguire’a – to chyba właśnie na Maddisonie.
https://www.youtube.com/watch?v=EtLSM_2_S58
3. Donny van de Beek (22 lata, Holandia, Ajax Amstedrdam, 215 punktów od redakcji)
Polisa na życie Ajaksu Amsterdam. Gdyby jakimś cudem przejedli 150 milionów euro, jakie uzyskali za de Jonga i de Ligta, mają w kadrze jeszcze kogoś, kto może odejść za ogromne pieniądze. Blondwłosy ofensywny pomocnik był jedną z postaci, bez których nie byłoby mowy o tak udanej kampanii w Champions League w minionym sezonie. O młodym reprezentancie Holandii od dłuższego czasu mówi się w kontekście transferu do Realu Madryt. Jeżeli utrzyma dyspozycję z ostatnich miesięcy, z całą pewnością zmieni klub na właśnie takiego kalibru.
https://www.youtube.com/watch?v=ga-2rZRO7W4
2. Kai Havertz (20 lat, Niemcy, Bayer Leverkusen, 222 punkty od redakcji)
Mało jest na świecie piłkarzy, którzy tak szybko osiągnęli piłkarską pełnoletniość. Nikt w historii Bundesligi tak szybko jak Havertz nie rozegrał 50 spotkań w rozgrywkach, podobnie było z dobiciem do stu występów. To oczywiście też najmłodszy debiutant w historii Bayeru Leverkusen. Nazwisko rosłego ofensywnego pomocnika ma w swoich notesach dział skautingu każdego z wielkich klubów na świecie. Cena wywoławcza? Zdecydowanie ponad 100 milionów euro. Gdzie leży sufit tego piłkarza? Według niemieckich mediów nie ma poziomu, który byłby dla niego nieosiągalny. Nasi sąsiedzi liczą, że Havertz będzie co najmniej tak dobrym zawodnikiem jak legendarny pomocnik z przeszłością w zespole „Aptekarzy” – Michael Ballack. To bardzo wysoko postawiona poprzeczka.
1. Kevin De Bruyne (28 lat, Belgia, Manchester City, 412 punktów od redakcji)
Bezapelacyjny zwycięzca naszego rankingu. 28-letni Belg po raz kolejny nie miał sobie równych w zestawieniu „dziesiątek”. Gdy za 20 lat ktoś będzie wspominał obecną generację piłkarzy, to właśnie De Bruyne będzie wzorem na swojej pozycji. Król asyst, który w tym roku sam zdobywa też bardzo dużo bramek. Rudowłosego Belga doceniła UEFA, przyznając mu miejsce w jedenastce sezonu Champions League. Znalazł się też w jedenastce roku IFFHS. W przyszłym roku czeka go bardzo ważne zadanie – to on pokieruje Belgami w czasie turnieju o mistrzostwo Europy. I to w dużej mierze od jego dyspozycji zależeć będzie, czy „Czerwone Diabły” potwierdzą olbrzymie oczekiwania co do ostatecznego wyniku.
https://www.youtube.com/watch?v=P4gvOYEJdqU
Jutro na łamach iGola ukaże się ranking najlepszych skrzydłowych na świecie w 2019 r. Wczoraj z kolei przedstawialiśmy najlepszych środkowych i defensywnych pomocników, o których przeczytacie TUTAJ.