Redakcja

Ranking iGola. Najlepsi ofensywni pomocnicy 2021 roku


To oni byli najlepsi w 2021. Sprawdźcie sami!

1 stycznia 2022 Ranking iGola. Najlepsi ofensywni pomocnicy 2021 roku
https://www.planetfootball.com

Ofensywny pomocnik to pozycja, która jest bardzo uwypuklona na tle całego zespołu. To z reguły zawodnicy pełniący tę funkcję odpowiadają za kreowanie akcji ofensywnych swojego zespołu. Często też zdobywają bramki oraz asystują przy trafieniach swoich kolegów z drużyny. Kto według redakcji iGol.pl zasłużył na wyróżnienie? Zapraszamy do corocznego rankingu.


Udostępnij na Udostępnij na

Zanim przejdziemy do zestawienia najlepszych „dziesiątek” kończącego się roku, wypada wyjaśnić zasady naszego plebiscytu. Otóż każdy z redaktorów iGola mógł wystawić swoją piątkę ofensywnych pomocników, która jego zdaniem zasłużyła na znalezienie się w tym rankingu. Punktacja wyglądała następująco: za pierwsze miejsce przyznawaliśmy 25 punktów, za drugie – 18, za trzecie – 15, czwarte – 12, piąte – 10. Wszystkie punkty sumowały się, co pozwoliło nam na wyłonienie najlepszej piątki.

5. Kai Havertz (22 lata, Niemcy, Chelsea Londyn, 52 punkty od redakcji iGola)

Niemiecki zawodnik aktualnie rozgrywa swój drugi sezon w Anglii. Jest zawodnikiem dość uniwersalnym, który gra w drużynie Thomasa Tuchela, a wcześniej Franka Lamparda na wielu pozycjach. De facto trudno przypisać mu jakąś pozycję. Może grać zarówno na szpicy ataku, na której pełni funkcję fałszywej „dziewiątki”, po lewej stronie boiska, a także w środku pola. Na każdej z tych pozycji zawsze wnosi coś do swojego zespołu. Jednak najlepiej czuje się wtedy, gdy może kreować.

W swoim debiutanckim sezonie zdążył już triumfować z londyńską Chelsea w Lidze Mistrzów, a także wygrać Superpuchar Europy. Do tego zagrał też w finale Pucharu Anglii. Jego najważniejszym momentem w 2021 roku było z pewnością zdobycie decydującej bramki w finale Ligi Mistrzów. To właśnie urodzony w 1999 roku Niemiec dał klubowi Romana Abramowicza drugi puchar najważniejszych rozgrywek w europejskiej piłce klubowej.

4. Piotr Zieliński (27 lata, Polska, SSC Napoli, 60 punktów od redakcji iGola)

Polski rozgrywający, który znalazł się w tym rankingu głównie za swoje indywidualne osiągnięcia we Włoszech. To właśnie jego forma w pierwszej części sezonu niosła drużynę z Neapolu w górę tabeli. Gdyby nie jego cudownie dopieszczone podania oraz ważne bramki, to prawdopodobnie „Azzurri” w ubiegłym sezonie do końca sezonu nie liczyliby się w walce o miejsce premiowane grą w piłkarskiej Lidze Mistrzów.

Warto też podkreślić fakt, że to właśnie w ostatnim sezonie ligowym Piotr Zieliński w końcu osiągnął podwójną liczbę zdobytych bramek i asyst we wszystkich rozgrywkach, co wcześniej mu się nie zdarzyło. W 47 występach zdobył dziesięć goli i 13 asyst, lecz to głównie na przełomie zimy i wiosny pracował na te liczby. Do pełni szczęścia zabrakło tylko jednego – udanych mistrzostw Europy w wykonaniu reprezentacji Polski. To z pewnością spowodowałoby sytuację, w której Polak mógł znaleźć się na pudle naszego rankingu iGola.

3. Thomas Müller (32 lata, Niemcy, Bayern Monachium, 151 punktów od redakcji iGola)

Kolejny przedstawiciel naszych zachodnich sąsiadów. Ulubiony partner Roberta Lewandowskiego. Piłkarz, który jest symbolem klubu z Bawarii. Król asyst, ale też i zawodnik, który wie, jak odnaleźć się w polu karnym swojego przeciwnika. Tak najprościej po tylu owocnych latach można opisać mistrza świata z 2014 roku. Zarówno w tym sezonie, jak i poprzednim jest zawodnikiem, który najczęściej asystuje swoim kolegom. Do przerwy zimowej uzbierał aż 17 ostatnich podań we wszystkich rozgrywkach, w jakich występuje Bayern Monachium. W ubiegłym sezonie jego licznik zatrzymał się zaś na 25.

To właśnie te podania od ofensywnego pomocnika „Die Rotten” w głównej mierze pozwoliły kapitanowi naszej reprezentacji na rozprawienie się z wydawało się wiecznym rekordem Gerda Müllera. Oczywiście zawodnik występujący na kierownicy swojej drużyny włożył też do gabloty kolejny tytuł mistrza Niemiec. Jedyne, do czego można się doczepić, to tego, że jego powrót do reprezentacji Niemiec nie przyniósł oczekiwanego wyniku w postaci przynajmniej półfinału mistrzostw Europy.

2. Bruno Fernandes (27 lat, Portugalia, Manchester United, 224 punkty od redakcji iGola)

Portugalski rozgrywający od swojego przybycia na Old Trafford jest prawdziwą opoką swojego klubu. Można śmiało powiedzieć, że to w głównej mierze on był architektem zdobycia wicemistrzostwa Anglii przez Manchester United w ubiegłym sezonie. Jego liczby za poprzedni sezon muszą budzić podziw wszystkich ekspertów zajmujących się piłką nożną w najlepszym wydaniu. 28 goli i 21 asyst to wynik najlepiej obrazujący jego skalę wpływu ma „Czerwone Diabły”.

Prawdopodobnie jedynym powodem, dla którego nie wygrywa rankingu iGola, jest brak wygranych tytułów przez jego pracodawcę i jego samego. Z Harrym Kanem przegrał wyścig o tytuł króla strzelców i najlepszego asystenta w lidze. Nie potrafił skutecznie poprowadzić zespołu Ole Gunnara Solskjaera w finale Ligi Europy, a i Portugalia finalnie zawiodła na mistrzostwach Europy. Te fantastyczne indywidualne liczby nie zostały więc podkreślone żadnymi osiągnięciami dla klubu czy reprezentacji narodowej. W obecnych rozgrywkach na wszystkich frontach Portugalczyk ma pięć goli i dziewięć asyst.

1. Kevin De Bruyne (30 lat, Belgia, Manchester City, 279 punktów od redakcji iGola)

Tak, to rozgrywający „The Citizens” jest zwycięzcą naszego plebiscytu. W głównej mierze wpływ na to miała pierwsza część 2021 roku. W końcu to w składzie z Kevinem De Bruynem Manchester City dotarł do finału Ligi Mistrzów, wygrał Premier League, a także Puchar Ligi. To on w swoich 40 występach dał „Obywatelom” dziesięć bramek i 18 asyst. Był centralną postacią w układance Pepa Guardioli, której nie zdołał przykryć nawet fantastycznie dysponowany Ilkay Gundogan.

Do całkowitego spełnienia z pewnością zabrakło końcowego triumfu w Lidze Mistrzów. Zapewne przeszkodziła w tym odniesiona kontuzja w finałowym spotkaniu. W głównej mierze to ona też rzutowała na pełnię formy Kevina De Bruyne na mistrzostwach Europy, na których Belgia musiała uznać wyższość reprezentacji Włoch w ćwierćfinale. Liderzy rankingu FIFA zajęli też ostatecznie czwarte miejsce w Lidze Narodów.

***

Już jutro na naszej stronie internetowej pojawi się ranking najlepszych skrzydłowych za rok 2021.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze