Rafał Wolski wraca do Polski. Szansa na odrodzenie czy zupełny upadek?


24 lutego 2016 Rafał Wolski wraca do Polski. Szansa na odrodzenie czy zupełny upadek?

Rafał Wolski, który na początku 2013 roku podpisał czteroipółletni kontrakt z Fiorentiną, zostanie po raz trzeci wypożyczony z zespołu z Toskanii. Nową drużyną 23-letniego pomocnika będzie Wisła Kraków. Klub spod Wawelu będzie miał w swych szeregach zawodnika do końca obecnego sezonu.


Udostępnij na Udostępnij na

Gracz pochodzący z Kozienic przed kilkoma laty reprezentował barwy odwiecznego rywala podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego – Legii Warszawa. Wychowanek Jastrzębia Głowaczów swą przygodę w klubie z Łazienkowskiej rozpoczął w 2008 roku. Dwa lata później został przyłączony do pierwszego zespołu przez Stefana Białasa. W miarę upływu czasu kariera pomocnika kwitła, co skutkowało coraz mocniejszą pozycją wśród „Wojskowych”, a także późniejszym debiutem w reprezentacji i powołaniem na Euro 2012. Na turnieju tym Rafał Wolski nie rozegrał jednak ani minuty.

I tak po wielkiej imprezie, która rozegrała się na polskich i ukraińskich boiskach, w karierze jednego z największych talentów w historii Legii nastąpiło ogromne tąpnięcie, trwające aż do dziś. Kontuzja pięty, doskwierająca Wolskiemu już podczas trwania turnieju, oraz sprzeczne diagnozy lekarzy doprowadziły do tego, iż drugą połowę 2012 roku 23-latek stracił na leczenie urazu. Natomiast na początku kolejnych 12 miesięcy najniespodziewaniej w świecie pomocnik przeszedł do włoskiej Fiorentiny, z którą podpisał czteroipółletni kontrakt. Transfer ten był o tyle zaskakujący, że całkowicie niepotrzebny. Oprócz długiej rehabilitacji zawodnika dochodził fakt niemałej konkurencji, jaka wówczas panowała w drugiej linii „Violi”.

W barwach klubu z Toskanii Wolski przez półtora roku zaliczył 16 występów (sześć w wyjściowym składzie) oraz jedną zdobytą bramkę. Następnie wypożyczenie do Bari przyniosło siedem występów w rundzie jesiennej sezonu 2014/2015. Odpowiedzią na kolejne piłkarskie zakręty kozieniczanina miało być 18-miesięczne wypożyczenie do belgijskiego KV Mechelen. W marcu ubiegłego roku Polak zanotował swój najlepszy mecz w tym zespole, strzelając dwa gole w spotkaniu przeciwko Cercle Brugge. Były to jedyne jego trafienia podczas gry w Belgii. Z początkiem obecnego sezonu „Wolak” był w bardzo dobrej formie. Lokalne media chwaliły go za to, jak spisywał się na boisku. Jednak po kilku pomyślnych występach przyszedł kolejny spadek dyspozycji. Ostatni występ Wolskiego miał miejsce 16 stycznia na eksperymentalnej dla niego pozycji lewego obrońcy. W pięciu następnych pojedynkach były zawodnik Legii Warszawa nie rozegrał ani minuty (cztery razy nie znalazł się nawet w osiemnastce meczowej), co skutkowało decyzją działaczy Mechelen o niewypełnieniu wypożyczenia, a także nieskorzystaniu z możliwości pierwokupu polskiego zawodnika.

Rafał Wolski
Rafał Wolski podczas jednego z niewielu występów w barwach Fiorentiny (fot. Calcioweb.eu)

Wydaje się, że przyjście do Wisły czterokrotnego reprezentanta Polski jest dobrym posunięciem zarówno dla niego samego, jak i dla zespołu z Małopolski. 23-latek po zaprzepaszczonych trzech latach kariery nie ma nic do stracenia. W naszej lidze, w której „Wolak” spisywał się swego czasu znakomicie, nie powinien mieć on trudności z panującym poziomem. Takie problemy Wolski niewątpliwie miał we Włoszech oraz w Belgii, gdzie niemożliwością było dla niego także przystosowanie się do tamtejszych stylów gry. Ewentualną dobrą dyspozycją prezentowaną w drużynie z Reymonta pomocnik może przypomnieć o sobie wszystkim ekspertom, kibicom oraz działaczom polskiej piłki.

Dla klubu zarządzanego przez Bogusława Cupiała wypożyczenie piłkarza Fiorentiny może być tylko dobrym ruchem. Wisła notuje najgorszy sezon od lat, w związku z czym pod Wawelem szukają alternatyw dla obecnego składu. Najprawdopodobniejszym wariantem przydatności Wolskiego w składzie „Białej Gwiazdy” jest osadzenie go jako środkowego ofensywnego pomocnika. Jest to nominalna pozycja nowego nabytku krakowian, na której najczęściej w swej karierze występował. Dodatkowym argumentem za tą tezą jest fakt, iż w tej chwili pozycję tę w składzie Tadeusza Pawłowskiego zajmuje Rafał Boguski, znajdujący się już od końcówki zeszłego roku w nie najlepszej formie. Przedstawione wyżej czynniki pozwalają realnie myśleć o takiej, a nie innej możliwości wykorzystania Wolskiego w szeregach ekipy Wisły Kraków.

Powyższe dywagacje to na razie jedynie wróżenie z fusów. Nie wiadomo bowiem, w jakiej naprawdę dyspozycji znajduje się Rafał Wolski. Nie wiemy także, w jaki sposób użyteczność Polaka widzi u siebie w drużynie Tadeusz Pawłowski. O tym, czy końcówka obecnego sezonu będzie początkiem do powrotu znakomitej gry byłego pomocnika Legii, przekonamy się w ciągu najbliższych trzech miesięcy.

Komentarze
Kibic (gość) - 9 lat temu

Dokładniej rzecz ujmując pochodzi on z Głowaczowa, ale można podpiąć pod Kozienice, wszak to miasto jest bardziej kojarzone od Głowaczowa ;)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze