Park Ji-Sung podpisał dwuletni kontrakt z Queens Park Rangers. Koreański pomocnik prawdopodobnie kosztował londyńczyków 2,5 miliona funtów oraz drugie tyle, jeśli uda im się uniknąć w przyszłym sezonie degradacji.
Park przeniósł się na Loftus Road po siedmiu latach spędzonych w barwach „Czerwonych Diabłów”. Zawodnik przyznał, że oferta z QPR był zbyt dobra, żeby ją odrzucić.
– QPR to klub z wielką przeszłością i tradycją, a także wielką ambicją – powiedział Park.
– Tony Fernandes oraz działacze klubu chcą stworzyć w QPR wielką drużynę, a ja chcę w tym uczestniczyć. Nie mogłem się oprzeć tej propozycji i jestem podekscytowany zbliżającym się wyjazdem z drużyną do Azji – zakończył piłkarz.
Mark Hughes, trener QPR, stwierdził, że pozyskanie Parka to wielki krok klubu, i wierzy, że piłkarz z takim doświadczeniem będzie miał olbrzymi wpływ na zespół.
– Jestem bardzo zadowolony, że Ji-Sung do nas dołączył. Był on bardzo ważnym zawodnikiem dla Manchesteru United i odegrał znaczącą rolę w sukcesach tego klubu w ostatnich latach – powiedział Hughes.
