PZG: Angielskie bramki


26 lutego 2013 PZG: Angielskie bramki

W miniony weekend pozytywne dla nas informacje wyjątkowo nie napłynęły bezpośrednio zza zachodniej granicy. Tym razem bramek „Biało-czerwonych” doczekaliśmy się na Wyspach Brytyjskich.


Udostępnij na Udostępnij na

Bezbarwnie Polacy wypadli tam, gdzie zwykle brylują – na niemieckich boiskach. Wyjaśniają to jednak absencje Roberta Lewandowskiego i Jakuba Błaszczykowskiego w meczu z Borussią Moenchengladbach. Ten pierwszy wciąż pokutuje za brzydkie zagranie z meczu z Hamburger SV, były zawodnik Wisły Kraków nabawił się zaś niedawno urazu. Również z drobną kontuzją niedzielny mecz zakończył Łukasz Piszczek, który w 82. minucie był zmuszony opuścić plac gry. Na pochwałę zasługuje zaś Artur Sobiech, który już trzy minuty po tym, jak w spotkaniu z HSV pojawił się na boisku, zaliczył asystę przy bramce Didiera Ya Konana.

Radosław Majewski
Radosław Majewski (fot. Nottinghamforest.co.uk)

W angielskiej Premier League, jak zresztą zwykle, oglądać mogliśmy występy dwóch polskich bramkarzy. Zarówno w przypadku Artura Boruca, jak i Wojciecha Szczęsnego trudno jednoznacznie sklasyfikować te występy. Ten pierwszy czterokrotnie był zmuszony wyciągać piłkę z siatki w przegranym 2:4 meczu z Newcastle, jednak przy żadnej bramce Boruc nie miał nic do powiedzenia. Arsenal pokonał zaś Aston Villę 2:1, lecz winą za jedyną bramkę gości obarcza się Szczęsnego, który piłkę uderzoną przez Weimanna miał już praktycznie na rękach.

Znacznie weselsze wieści przyniosły nam mecze na zapleczu Premier League. W 34. kolejce Championship piłkę do bramki Bristol City skierował napastnik Barnsley FC, Tomasz Cywka, a obserwowany z wysokości trybun przez Waldemara Fornalika Radosław Majewski po raz drugi w ostatnich dniach (w tygodniu ustrzelił hattricka w spotkaniu z Huddersfield Town) udowodnił, że warto na niego stawiać, zdobywając jedną z bramek w wygranym przez Nottingham 2:0 meczu z Charltonem.

Polskim „bohaterem” poniedziałkowego wieczoru był bez wątpienia Piotr Parzyszek. Polak zdobył bramkę w wygranym 6:2 spotkaniu z Go Ahead Eagles, jednak bardziej niż z powodu zdobytego gola kibice zapamiętają go z sytuacji, którą zmarnował tego wieczoru. Polak nie trafił do pustej bramki z około trzech metrów, a film z jego wyczynem obiegł media na całym świecie. My również zapraszamy do zapoznania się z tą sytuacją:

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze