Pro Junior System w Fortuna 1. Lidze, czyli czy opłaca się stawiać na młodzież?


Sprawdzamy, jak wygląda punktacja w Pro Junior System w stosunku do zdobywania ligowych punktów

15 czerwca 2021 Pro Junior System w Fortuna 1. Lidze, czyli czy opłaca się stawiać na młodzież?
Piotr Matusewicz / PressFocus

Od kilku lat w Polsce działa Pro Junior System. Mówiąc w skrócie, PZPN nagradza kluby za stawianie na wychowanków i młodych zawodników. Tą nagrodą są bonifikaty finansowe. Ale czy sama kasa jest w stanie nastawić kluby na wystawianie młodych piłkarzy? Jak się ma wypuszczanie młodego piłkarskiego narybku do zdobyczy ligowych punktów? Sprawdziliśmy to przy zestawieniu klubów z Fortuna 1. Ligi.


Udostępnij na Udostępnij na

Pro Junior System obowiązuje w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi od sezonu 2016/2017. Nagradza on drużyny za wystawianie zawodników do 21. roku życia. W punktacji liczy się ilość czasu spędzanego na boisku przez młodzieżowca. Dodatkowe bonusy punktowe otrzymywały kluby, które stawiały na swoich wychowanków. Ten cały zabieg wymyślony przez PZPN miał za zadanie skłonić kluby do mocniejszego stawiania na szkolenie i promowanie młodszych piłkarzy. Sprawdziliśmy, jak to wygląda w przełożeniu na zdobyte punkty ligowe. Czy na zapleczu ekstraklasy opłaca się stawiać na młodzież, nie myśląc tylko o pieniądzach z PJS?

Pro Junior System w 1. lidze

W obecnym sezonie Fortuna 1. Ligi PZPN w ramach Pro Junior System przewidział 6 mln złotych. Nie otrzymają tych pieniędzy wszystkie ekipy, a zostaną one podzielona między siedmioma najlepiej punktującymi ekipami w tym systemie. Zasady tej bonifikaty są proste. Punkty otrzymują kluby za wystawianie zawodników do 21. roku życia (rocznik 2000 i młodsi). Punkty otrzymuje się w momencie, kiedy taki piłkarz spędził na boisku minimum 270 minut. Jeżeli taki gracz jest dodatkowo wychowankiem zespołu, to punkty są podwajane (mnoży się dwukrotnie liczbę rozegranych minut). Do tego wlicza się jeszcze mecze reprezentacji Polski. Podział finansowy jest następujący:

  • 1. miejsce: 1,6 mln złotych,
  • 2. miejsce: 1,3 mln złotych,
  • 3. miejsce: 1,1 mln złotych,
  • 4. miejsce: 0,8 mln złotych,
  • 5. miejsce: 0,6 mln złotych,
  • 6. miejsce: 0,4 mln złotych,
  • 7. miejsce: 0,2 mln złotych.

Jeżeli któraś z drużyn znajdujących się w strefie finansowej spadnie do niższej ligi, to otrzyma tylko połowę nagrody. Po zakończeniu sezonu zasadniczego w Fortuna 1. Lidze klasyfikacja w Pro Junior System wyglądała następująco:

Spośród siedmiu drużyn będących na szczycie mamy sześć ekip, które były po części zmuszone do stawiania na młodych piłkarzy. Puszcza Niepołomice to ekipa słynąca z wystawiania młodzieży. Nie chcemy urazić jej fanów, ale niepołomiczanie to typowi średniacy na zapleczu ekstraklasy. W ich składach często ogrywali się wypożyczeni młodsi zawodnicy z innych zespołów, a oni sami też mają oko do ściągania do siebie utalentowanych piłkarzy. Dodatkowo trudno im jest pozyskać mocnego sponsora. Mimo bycia drużyną z Małopolski z okolic Krakowa to sponsorzy patrzą łaskawszym okiem na inne ekipy ze szczebla centralnego z tego regionu.

W Koronie Kielce po spadku rozpoczęła się duża przebudowa. Nie ma też mocnego wsparcia finansowego, więc trzeba było tam kleić ekipę na nowo. Sandecja, Resovia, Stomil i GKS to drużyny, które mają pewne problemy. Efektem tego jest szukanie tańszych rozwiązań do zbudowania składów w postaci młodzieżowców.

Pro Junior System a zdobycz punktów w lidze

Sam Pro Junior System nie wpływa całkowicie na zachowanie drużyn i budowanie składów z młodych zawodników. Tak naprawdę w walkę o awans do ekstraklasy zamieszanych było niewiele ekip, które były w czołówce punktujących w PJS. Z tych, co się załapali na bonifikaty finansowe, to tylko Odra Opole. Opolanie wystartowali dobrze w obecnym sezonie, ale im mieli więcej meczów w nogach, tym ich gra wyglądała słabiej. Były marzenia związane z załapaniem się do baraży o ekstraklasę, a trzeba je odłożyć na następny sezon. Ale zobaczmy całe zestawienie wszystkich ekip z klasyfikacji młodzieżowej i jak miała się ona do zdobyczy punktowych w lidze.

Po rundzie jesiennej liderem Pro Junior System w Fortuna 1. Lidze była Resovia Rzeszów. Beniaminek miał problemy, bo był zagrożony spadkiem. Zimą przebudowano trochę ekipę i postawiono na bardziej doświadczonych piłkarzy. Przez to udało się wywalczyć utrzymanie w lidze, co było ważniejsze od wygrania klasyfikacji młodzieżowca. Po reszcie ekip widać, że jednak do końca nie opłaciło się stawiać na młodych piłkarzy. GKS Bełchatów pożegnał się z zapleczem ekstraklasy, ale tam gra młodzieżą była wymuszona ze względów finansowych.

Sandecja Nowy Sącz dopiero w drugiej części sezonu otrząsnęła się i zaczęła grać efektywniej. Przez to skończyła na 10. miejscu w tabeli ze stratą 11 oczek do strefy barażowej. Puszcza, Korona i Stomil to ekipy, które bardziej myślały o zajęciu bezpiecznego miejsca w środkowej strefie tabeli. W Kielcach może liczono na ciut więcej, ale trzeba brać pod uwagę całkowitą przebudowę składu oraz zmiany w strukturze klubu.

Drużyny, które walczyły o awans, były złożone głównie z zawodników starszych. Oczywiście w tych ekipach też występowali młodsi piłkarze, ale nie tak licznie jak w innych zespołach. Radomiak czy ŁKS stawiały na piłkarzy starszych niż 21 lat i tam było miejsce tylko dla jednego młodzieżowca (choć z czasem w Łodzi zmieniono zdanie). Trenerzy tych drużyn woleli stawiać na graczy z doświadczeniem ligowym, którzy byli przydatni w walce o awans. Jedynie GKS Tychy z drużyn walczących do końca o promocję do ESA był bliski 7. miejsca w punktacji PJS. GKS Jastrzębie i Zagłębie Sosnowiec od początku sezonu znajdowały się w okolicach dolnej części tabeli. Bano się tam zaryzykować przez stawianie na młodszych zawodników, bo ich ewentualne braki doświadczenia groziłyby spadkiem. Pod tę grupę można dopisać jeszcze Chrobrego Głogów, który większość sezonu szukał samego siebie z rundy wiosennej poprzedniego sezonu.

Wygrani Pro Junior System

Tak jak wyżej wspominaliśmy, zastrzyk finansowy z Pro Junior System dobrze wpłynie na spięcie budżetu ekip, które zajęły czołowe miejsca w punktacji. Puszcza, Resovia czy Sandecja to ekipy, które z pewnością cieszą się z tych bonifikat. Każda z nich ma inne problemy i nie jest im łatwo spiąć budżet. Korona, Stomil i GKS to drużyny też zmagające się z problemami finansowymi. W przypadku tych ostatnich to nie pomoże im wystarczająco, ale o sytuacji bełchatowian to już słyszeli wszyscy w kraju. Ciągną się one od paru sezonów. Korona jest na etapie przebudowy i te pieniądze częściowo pomogą jej w odbudowie drużyny, ale miasto Kielce raczej powinno przyciągnąć ciekawych sponsorów. Z Olsztynem sytuacja jest niejasna, bo po raz kolejny pojawiają się tam kłopoty z właścicielem klubu, a za tym idą problemy finansowe. Każda gotówka jest tam teraz mile widziana.

Ale na punkty w Pro Junior System pracowali młodzieżowcy. Nie wszyscy się wyróżniali, ale są wśród nich zdecydowani wygrani. Warto wymienić wyróżniających się młodzieżowców, którzy i tak graliby w swoich ekipach. Nawet nie miałby znaczenia przepis o wystawieniu piłkarza urodzonego w 2000 roku i wcześniej. Warto zacząć od bramkarza Radomiaka – Mateusza Kochalskiego. Zagrał on we wszystkich spotkaniach sezonu, w każdym po 90 minut. Zaliczył 20 czystych kont oraz miał najmniej wpuszczonych goli. W Radomiu liczą na to, że uda się jeszcze wypożyczyć go na przyszły sezon. 20-latek jest bramkarzem Legii Warszawa. Trafił on do naszej jedenastki sezonu 1. ligi.

Przemysław Sajdak z ŁKS-u to jeden z tych piłkarzy, do których najmniej pretensji mieli łódzcy kibice. 21-latek gra w środku pola i zanotował w tym sezonie sześć asyst. Powinien zostać w drużynie i budować dalej swoją markę. Z Bruk-Betu chcemy wyróżnić dwóch zawodników: Kacpra Śpiewaka i Marcina Grabowskiego. Pierwszy trafił do Niecieczy latem ze Stali Stalowa Wola. Szybko wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie (choć nie zawsze dostawał całe 90 minut), a do tego dołożył sześć goli i cztery asysty. Może jak na napastnika nie powala liczbami, ale ten 20-latek grał bardzo pewnie i jesteśmy ciekawi, ile szans dostanie w ekstraklasie. Drugi to lewy obrońca, który był jedną z pierwszoplanowych postaci. Od lat ocierał się o ekstraklasę i w końcu w niej zagra.

Z innych zawodników, na których będzie warto rzucić okiem (lub mogą pojawić się niedługo w ekstraklasie), wymieniamy: Kamila Kargulewicza z GKS-u Tychy, Macieja Rosołka i Mateusza Młyńskiego (podpisał kontrakt z Wisłą Kraków) z Arki Gdynia, Pawła Tupaja z Miedzi Legnica, Kacpera Tabisa z Odry Opole, Kamila Ogorzałego (podpisał kontrakt z Cracovią) z Sandecji Nowy Sącz, Marcela Zapytowskiego i Dawida Lisowskiego z Korony Kielce, Michała Rakoczego (był wypożyczony z Cracovii) z Puszczy Niepołomice i Macieja Masa z GKS-u Bełchatów.

W sezonie 2020/2021 na boiskach Fortuna 1. Ligi zagrało 147 młodzieżowców. Najwięcej z nich pojawiło się w barwach Korony Kielce, a najlepszym punktującym w Pro Junior System był Kamil Ogorzały z Sandecji.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze