W meczu towarzyskim rozgrywanym w gabońskiej stolicy Libreville reprezentacja Gabonu podejmowała ekipę Portugalii. Pojedynek zakończył się remisem 2:2, a trzy z czterech bramek padły po rzutach karnych.
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. W 33. minucie Silvio faulował zawodnika Gabonu, a sędzia nie miał wątpliwości co do podyktowania rzutu karnego. Pewnym wykonawcą „jedenastki” był Levy Clement Madinda. Dość niespodziewanie gospodarze wyszli na prowadzenie. Portugalczycy, grający bez swoich asów – Naniego i Cristiano Ronaldo – którzy byli kontuzjowani, do wyrównania doprowadzili dwie minuty później. W „szesnastce” faulowany był Eder, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Pizzi i pewnym strzałem pokonał golkipera Gabonu.
Po przerwie Portugalczycy podkręcili tempo i po upływie 60 minut uzyskali prowadzenie. Varela na spółkę z Nelsonem ograli defensywę Gabonu, piłka trafiła do wprowadzonego po przerwie Hugo Almeidy, a rosły napastnik spokojnie skierował futbolówkę do pustej bramki. Dziewięć minut po golu Almeidy gospodarze doprowadzili do wyrównania. Custodio zagrał piłkę ręką – kolejny rzut karny. Tym razem „jedenastkę” na gola zamienił Andre Biyogho Poko. Mecz zakończył się zaskakującym remisem.
Gabon – Portugalia 2:2
33. Levy Clement Madinda, 69. Andre Biyogho Poko – 35. Pizzi, 60. Hugo Almeida
A w kadrze Gabonu nie zagali - Pierre Emerick
Aubameyang , Daniel Cousin i Erick Molongui...takze
sily zdecydowanie wyrownane. Brawo dla Gabonu za
walke - nie zawiedli kibicow. A w wyjazdowym meczu
Wybrzeze Kosci Sloniowej rozbilo Austrie 3 : 0.
Bramki- Didier Ya konan , Didier Drogba i Lacina
Traore. Panowie tak trzymac i sukcesow w
przyszlorocznym P.N.A. w R.P.A.