Zawodnicy GKS-u Katowice przegrali wczoraj na własnym boisku spotkanie z przedostatnim w tabeli Okocimskim Brzesko 0:1. Dla wielu spośród zawodników śląskiego zespołu był to powód do wstydu.
Szczególnie może martwić styl gry GieKSiarzy – w całym meczu byli zespołem gorszym, mimo iż znajdują się na przeciwległym miejscu w tabeli I ligi i mają zdecydowanie większy potencjał kadrowy. Dodatkowo pomocnik katowiczan, Sławomir Duda, nie wykorzystał rzutu karnego.
– Przy rzucie karnym bramkarz poszedł w ciemno, a ja tego nie zauważyłem. Powinienem wcześniej zmienić róg, w który uderzam. Graliśmy zbyt nerwowo. Nie wiem, co powiedzieć o naszej grze. Po prostu brak mi słów – żalił się zawodnik GKS-u.
– W ostatnim meczu, choć przegranym, prezentowaliśmy się nieźle. Teraz pokazaliśmy, jak nie grać w piłkę. Nie wiem, z czego to wynika. Reakcjom kibiców się nie dziwię, bo taki klub jak GKS powinien być w ekstraklasie – dodał rozgoryczony obrońca katowickiego zespołu, Rafał Pietrzak.
W istocie, spośród zespołów pierwszej ligi GKS ma duże możliwości, by awansować, jeśli jednak piłkarze Kazimierza Moskala nie będą w stanie ogrywać outsiderów w tych rozgrywkach, to marzenia o ekstraklasie mogą się nie spełnić.
