Protesty, opóźnienia, VAR i kontrowersyjne gole. Szalony mecz Eintracht – RB Lipsk


Poniedziałkowy mecz o sześć punktów w Bundeslidze

19 lutego 2018 Protesty, opóźnienia, VAR i kontrowersyjne gole. Szalony mecz Eintracht – RB Lipsk

Kibice nie przyjęli przyjemnie terminu rozgrywania meczu, który przypadł na poniedziałek na godzinę 20:30. Co wyjaśniło się po spotkaniu na szczycie tabeli pomiędzy Eintrachtem Frankfurt a RB Lipsk?


Udostępnij na Udostępnij na

Mecz o sześć punktów

Patrząc na obecną sytuację w tabeli Bundesligi, można by dojść do wniosku, że spotkanie pomiędzy Eintrachtem a Lipskiem spokojnie mogłoby być rozgrywane w sobotę o godzinie 18:30. To wtedy odbywają się największe hity Bundesligi, sytuacja punktowa między wyżej wymienionymi zespołami jest bardzo napięta. Dlatego możemy powiedzieć, że był to tak zwany mecz o sześć punktów.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego pomiędzy klubami różnica oczek wynosiła tylko dwa na korzyść drużyny przyjezdnych, a więc Eintracht mógł jeszcze porządnie namieszać w ligowej tabeli. W przypadku wygrania gospodarzy awansowaliby oni na trzecie miejsce ze stratą jednego punktu do drugiej Borussii Dortmund. W przypadku odwrotnym podopieczni Ralpha Hasenhuttla przenieśliby się na pozycję wicelidera Bundesligi.

W takich sytuacjach mówimy właśnie o meczu o sześć punktów. Wtedy presja na zawodnikach jest dużo większa, a porażka w takim spotkaniu boli podwójnie. Są to również starcia, w których kluby mogą nadrobić stratę do miejsca dającego awans do europejskich pucharów czy też utrzymanie w lidze (podczas starcia FC Koeln z Hamburgerem SV).

Zbuntowani kibice

W Niemczech przyzwyczajono kibiców do meczów o stałych porach, jakimi jeszcze w poprzednim sezonie były tylko weekendy. Już w tym roku rozegranych zostanie kilka spotkań poniedziałkowych, co wzbudziło wielkie niezadowolenie u fanów Bundesligi. Związane jest ono z problemem z organizacją dnia meczowego. Fani często muszą wziąć wolny dzień w pracy, aby wybrać się na mecz. Jeżeli patrzeć na historię, w XXI wieku w Bundeslidze rozegrano tylko trzy spotkania w poniedziałek. Dzisiejsze było pierwszym wcześniej zaplanowanym przez DFL, poprzednie przekładano z innych terminów. Kolejny poniedziałkowy mecz Bundesligi już za tydzień, Borussia Dortmund – FC Augsburg.

Już przed rozpoczęciem spotkania mieliśmy informację, że supporterzy gospodarzy zabrali ze sobą ponad 70 wuwuzeli i będą przeszkadzać w ten sposób nie tylko zawodnikom w rozgrywaniu spotkania, ale także komentatorom w relacjonowaniu meczu. Odgłosy pochodzące z trybun zakłócały w dużym stopniu głos komentatorów, ta część protestu udała się kibicom gospodarzy.

Przed meczem zapowiedziano również wrzucenie na płytę boiska piłeczek tenisowych. Taka forma protestu stała się ostatnio bardzo powszechna, z taką inicjatywą wyszli również kibice Borussii Dortmund w meczu Pucharu Niemiec z VfB Stuttgart. W trakcie przerwy miejscowi kibice rzucali na plac gry piłeczki tenisowe, co wywołało kolejne opóźnienie w starcie spotkania.

Kevin-Prince Boateng talizmanem Eintrachtu

Boateng musi być coraz częściej brany pod uwagę przy wystawieniu składu meczowego. Według statystyk za każdym razem, kiedy strzelał on bramkę w Bundeslidze, Eintracht nie przegrywał meczu. Oczywiście są to tylko statystyki i pewnego rodzaju przesąd, ale, jak widać, brat zawodnika Bayernu Monachium wkłada bardzo dużo pracy w spotkania Eintrachtu.

https://twitter.com/CBronszkowski/status/965682040904605696

Eintracht bliżej Ligi Mistrzów

Co roku do europejskich pucharów awansują inne drużyny z wyjątkiem Bayernu i Borussii Dortmund. Według ekspertów jest to główny problem tej ligi, że nie ma topowej czwórki, która co roku znajdowałaby się w europejskich pucharach. Właśnie przez takie sytuacje niemieckie kluby odpadają błyskawicznie w fazie grupowej Ligi Mistrzów bądź Ligi Europy z wyjątkiem oczywiście kilku zespołów.

Niko Kovac włożył wielkie serce w budowanie Eintrachtu na europejskie puchary i przede wszystkim na czołówkę Bundesligi. W poprzednim sezonie doszedł przecież do finału Pucharu Niemiec, w którym poległ z silniejszym BVB. W tym sezonie, jeżeli nic nie wysypie się na ostatniej prostej, zespół z Commerzbank-Arena nie tylko dostanie się do europejskich pucharów, ale i do fazy grupowej Champions League.

Dzisiejsze spotkanie było niezwykle ważne, jeżeli chodzi o przyszłość „Die Adler”, zrobili oni bowiem wszystko, co w ich mocy, i może mimo lepszego widowiska ze strony przeciwników zdobyli trzy oczka, podwyższając tym samym swoje miejsce w tabeli. Obecnie plasują się na trzeciej lokacie.

Hat-trick nienawiści w ostatnim meczu kolejki Bundesligi

Nie dosyć, że mecz był rozgrywany w poniedziałek (co nie podoba się Niemcom, właśnie dlatego dziś zdecydowali się na protest), to jeszcze w spotkaniu użyty został VAR, a w dodatku mecz grało RB Lipsk.

Są to najbardziej znienawidzone sytuacje w Bundeslidze. Za poniedziałkowe mecze kibice chcą wręcz zamordować działaczy DFL, nie podoba im się rozgrywanie spotkań w środku tygodnia ze względu na pracę.
Od początku stosowania systemu wideoweryfikacji jest on krytykowany nie tylko przez kibiców, ale i dziennikarzy sportowych. Największy problem stanowi rzekomo jedno wielkie centrum obsługi VAR-u w Kolonii.
Ponadto kibice kipią nienawiścią do RB Lipsk. Wicemistrz Niemiec został założony przez koncern Red Bulla i niezależny jest od wyników ligowych, ponieważ zawsze napój energetyczny sypnie kasą.

Kontrowersje związane z VAR-em

Bardzo wątpliwe było nieodgwizdanie „jedenastki” przez Feliksa Zwayera na korzyść RB Lipsk podczas pierwszej połowy spotkania. Po skontaktowaniu się sędziego z Kolonią podjął on prostą decyzję – spalony Sabitzera. Cała sytuacja była bardzo ciekawa, a niemieckie gazety mają już o czym pisać przez następny tydzień.

Wielki błąd „Kickera”

Wygląda na to, że dziennikarze „Kickera” również wyrządzili swego rodzaju protest. Opublikowali jedenastkę kolejki Bundesligi wraz z ocenami za poszczególne spotkania już w niedzielę. Najprawdopodobniej zapomnieli o poniedziałkowym starciu na szczycie pomiędzy Eintrachtem a Lipskiem.

Tabela Bundesligi

  1. Bayern Monachium (59)
  2. Borussia Dortmund (40)
  3. Eintracht Frankfurt (39)
  4. Bayer Leverkusen (38)
  5. RB Lipsk (38)
  6. Schalke 04 (37)
  7. Hannover 96 (32)
  8. Augsburg (31)
  9. TSG Hoffenheim (31)
  10. Borussia Moenchengladbach (31)
  11. Hertha BSC (30)
  12. SC Freiburg (28)
  13. VfB Stuttgart (27)
  14. VfL Wolfsburg (24)
  15. Werder Bremen (23)
  16. FSV Mainz (23)
  17. Hamburger SV (17)
  18. FC Koeln (14)

Wszystkie wyniki meczów 23. kolejki Bundesligi

Hertha BSC 0:2 FSV Mainz
FC Koeln 1:1 Hannover 96
SC Freiburg 1:0 Werder Bremen
Hamburger SV 1:2 Bayer Leverkusen
VfL Wolfsburg 1:2 Bayern Monachium
Schalke 04 2:1 TSG Hoffenheim
Augsburg 0:1 VfB Stuttgart
Borussia Moenchengladbach 0:1 Borussia Dortmund
Eintracht Frankfurt 2:1 RB Lipsk

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze