Polonia Bytom pożegnała Norberta Radkiewicza


Polonia zameldowała się w kolejnej rundzie Pucharu Polski, a Norbert Radkiewicz po raz ostatni w karierze wyprowadził zespół na boisko jako kapitan

6 sierpnia 2024 Polonia Bytom pożegnała Norberta Radkiewicza
Łukasz Laskowski / PressFocus

Bytomianie wyeliminowali we wtorek GKS Jastrzębie z Pucharu Polski. Ostatni raz w karierze na boisku pojawił się natomiast Norbert Radkiewicz, legenda górnośląskiego klubu. – Gra w Polonii, od bajtla, była marzeniem, które miałem przyjemność spełnić. Ogromny zaszczyt. Przez ten czas przeżyłem wiele chwil radości, ale też smutku i porażek – mówił Radkiewicz w rozmowie z klubowymi mediami. Po odwieszeniu butów na kołek nadal będzie zajmował się greenkeepingiem w Bytomiu.


Udostępnij na Udostępnij na

Jego przygoda z futbolem zaczęła się na popularnym Torkaciku. W Polonii przeszedł przez wszystkie grupy wiekowe, a w pierwszym zespole występował przez ponad 11 lat. Z klubem był na dobre i na złe, nawet gdy jego przyszłość momentami nie malowała się w jasnych barwach.

We wtorek ta piłkarska droga dobiegła końca. Norbert Radkiewicz z opaską kapitańską na ramieniu wyprowadził Polonię Bytom na boisko po raz ostatni w karierze. Po chwili doszło do symbolicznej zmiany i naturalnie – szpaleru.

Wykonano go nie tylko przy Piłkarskiej 8 podczas pucharowego meczu z GKS-em Jastrzębie, lecz także w Kleszczowie, gdzie przebywają aktualnie zawodnicy akademii bytomskiego klubu (oczywiście był to szpaler zrobiony przed ekranem).

Człowiek z DNA Polonii

Ostatnie miesiące nie były dla Radkiewicza udane, przynajmniej w wymiarze czysto boiskowym, z powodu kontuzji. A tych w jego karierze było sporo. Jak sam stwierdził w rozmowie na oficjalnym kanale Polonii Bytom (link tutaj), zawsze był jednym z tych zawodników, którzy głowę wsadzali tam, gdzie inni bali się włożyć nawet nogę, co kończyło się różnie.

Ostatnim sukcesem 30-latka w karierze zawodowego piłkarza był zeszłoroczny awans z Polonią na szczebel centralny (sezon wcześniej został uhonorowany za 150 ligowych występów w jej koszulce). W ubiegłej kampanii rozegrał już tylko 14 spotkań.

To człowiek, w którego żyłach bez wątpienia płynie niebiesko-czerwona krew. – W ciągu ostatnich piętnastu lat opuściłem może ze trzy wyjazdy Polonii – przekonywał Radkiewicz w wyżej wspominanym już przez nas wywiadzie.

Radkiewicz się pożegnał, a Polonia zameldowała w kolejnej rundzie Pucharu Polski

Koledzy z zespołu sprawili kapitanowi ładny prezent na pożegnanie. Pewnie pokonali GKS Jastrzębie i awansowali do 1/32 finału Pucharu Polski. Gospodarze od początku byli zespołem lepszym, a goli z ich strony mogło być zdecydowanie więcej (sędzia dwukrotnie przerywał radość Kamila Wojtyry).

Bardzo dobre zawody rozegrali zawodnicy na co dzień będący rezerwowymi. Zwłaszcza Olivier Wypart, który przy pierwszym golu podawał do Konrada Andrzejczaka, a przy drugim sam okazał się egzekutorem.

W pojedynku dwóch młodych, choć niezwykle merytorycznych szkoleniowców lepszy okazał się ten bardziej doświadczony (Łukasz Tomczyk).

Kolejna odsłona ich rywalizacji już za niespełna dwa tygodnie, tym razem dla odmiany w Jastrzębiu przy okazji 5. kolejki Betclic 2. Ligi.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze