Pokaż mi swoje rezerwy, a powiem ci, o co walczysz (cz.1)


3 marca 2016 Pokaż mi swoje rezerwy, a powiem ci, o co walczysz (cz.1)

Ekstraklasa nie zwalnia tempa, mało tego, w najbliższym czasie natłok spotkań lekko się "zagęści". W końcówce sezonu szalenie ważnym aspektem może okazać się "objętość" i jakość ławek rezerwowych. Wiadomo bowiem, że w każdym klubie będą kartki, kontuzje, wypadki losowe. Pytanie brzmi więc, kto jest najlepiej przygotowany na wszystkie dziesięć egipskich plag?


Udostępnij na Udostępnij na

Wyobraźmy sobie, że każda drużyna ekstraklasy w tym samym momencie, z różnych powodów, traci podstawową jedenastkę do końca sezonu (to ważne w kontekście wielokrotnie zadanego poniżej pytania „o co walczą?”). Sytuacja poszczególnych zespołów wyglądałaby następująco:

16) Górnik Zabrze

Sytuacja zabrzan w przypadku osłabień wyjściowej jedenastki nie jest wcale taka najgorsza. Zespół Leszka Ojrzyńskiego bywa nawet krytykowany za to, że kadra jest zbyt liczna jak na sytuację finansową Górnika. Tak czy inaczej, przyzwoicie wygląda zwłaszcza obrona (nawet jeśli Widanow i Magiera są nominalnie bocznymi defensorami). W środku pola mieszanka doświadczenia (Przybylski), wypalenia (Janota) i młodości (Teichman, Cerimagić). Na szpicy wielki niewypał transferowy, czyli Maciej Korzym.

O co walczą?

Mając na uwadze rezerwowe składy ligowych rywali, Górnik Zabrze spokojnie utrzymałby się w lidze.

15) Wisła Kraków

A w Krakowie na Brackiej pada deszcz. O ile druga linia prezentuje się bardzo przyzwoicie (przynajmniej na papierze), o tyle defensywa jest mokra nie od deszczu, lecz od łez. Rafał Pietrzak jak na razie jest zawodnikiem wyjściowej jedenastki, ale zakładamy, że przy w pełni zdrowej i niewykartkowanej obronie usiądzie na ławce. W ataku Krzysztof Drzazga, który bramki strzelać potrafi, ale na razie robił to trzy poziomy pod ekstraklasą.

O co walczą?

Taka jedenastka raczej nie miałaby prawa utrzymać się w naszej lidze.

14) Śląsk Wrocław

Tutaj z kolei mamy klasyczny przykład jedenastki równej, ale niebywale przeciętnej. Poza doświadczonymi Pawelcem i Grajciarem i ogranym w lidze Zielińskim skład tworzą niemal sami młodzi gracze. W ataku nowy nabytek, węgierski król strzelców juniorskiego mundialu, który jednak w dorosłej piłce jeszcze nie zdobył bramki. Skrzydła to „dzieciaki”, w środku jest nieco lepiej.

O co walczą?

Wraz w Wisłą i jeszcze jednym klubem byliby zapewne głównymi faworytami do spadku z naszej ligi.

13) Korona Kielce

Skład Korony nie wygląda zbyt imponująco i w zasadzie można by śmiało uważać ich za pewniaka do spadku, gdyby nie fakt, że na samym początku sezonu nie wystawiali wcale silniejszej jedenastki. Bramkarz jest pewny i ograny, w obronie nieźle wyglądają boki (nawet jeśli opinia na temat Bartosza Rymaniaka nie jest zbyt wysoka), a druga linia też nie jest najgorsza. W ataku wybitny strzelec z niższych lig i rewelacja pierwszych meczów tegorocznej ekstraklasy.

O co walczą?

Korona Kielce w tym składzie byłaby w stanie utrzymać się w lidze.


 

Następna część analizy ukaże się w godzinach popołudniowych.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze