Pogoń Szczecin rozpoczęła przygotowania do sezonu i czeka na kolejne transfery


Pogoń Szczecin w poniedziałek wyruszyła do Opalenicy aby przygotować się do nadchodzącego sezonu.

23 czerwca 2025 Pogoń Szczecin rozpoczęła przygotowania do sezonu i czeka na kolejne transfery
Weronika Pospiech

Skończyły się dla polskich piłkarzy wakacje, czas zacząć szlifować formę do zbliżających się rozgrywek Ekstraklasy. Uczyniła to również Pogoń Szczecin, która właśnie w poniedziałek wyruszyła do Opalenicy aby rozpocząć przygotowania i jak najlepiej wejść w nadchodzący sezon 2025/2026. Lecz jak na razie klubowy autobus zapełniła masą dzieciaków, bo pierwsza kadra jest już tak szczupła, że nie da się jej chyba bardziej zwęzić. Choć okienko transferowe jeszcze oficjalnie się nie otworzyło, to wszyscy kibice wypatrują nowych graczy jak manny z nieba.


Udostępnij na Udostępnij na

Koniec laby, czas wrócić do pracy. Pogoń Szczecin przygotowania do sezonu rozpoczęła już 17 czerwca, gdy odbyły się pierwsze treningi oraz badania przed sezonowe. Lecz takie formalne rozpoczęły się w poniedziałek 23 czerwca. Drużyna z Pomorza Zachodniego standardowo udała się Opalenicy, destynacji także kilku innych zespołów ekstraklasowych, choćby GKS-u Katowice czy Piasta Gliwice.

Pogoń Szczecin – przygotowania

Pogoń Szczecin w trakcie tych przygotowań w Opalenicy zmierzy się z GKS-em Katowice, Baníkiem Ostrawą, Arką Gdynia oraz Chojniczanką Chojnice. W kadrze możemy znaleźć wielu wychowanków szczecińskiej akademii. Może to być dla nich szansa na zaprezentowanie się przed trenerem Kolendowiczem i być może jakieś potencjalne minuty w trakcie sezonu. No ale przydałyby się również realne wzmocnienia…

Kadra jeszcze węższa niż rok temu

Już w zeszłym sezonie mówiliśmy, że Pogoń Szczecin miała króciutką kołderkę. Teraz to nawet nie sięga im pasa. Zgodnie z oficjalnym komunikatem „Portowców”, z zespołem pożegnają się: Rafał Kurzawa, Mariusz Malec, Olaf Korczakowski, Marcel Wędrychowski, Luizao oraz Benjamin Rojas. Nie wliczając Rojasa i Korczakowskiego, mówimy tu o zawodnikach, którzy nie byliby piątym kołem u wozu (wiemy, że Mariusz Malec miał kontuzję, ale z racji na swoją lewonożność byłby użytecznym rezerwowym stoperem).

Oto zaś lista zawodników Pogoni, którzy pojechali na obóz do Opalenicy:

Bramkarze: Valentin Cojocaru, Krzysztof Kamiński, Kuba Bochniarz, Alex Pesković

Obrońcy: Dimitrios Keramitsis, Leonardo Koutris, Linus Wahlqvist, Leonardo Borges, Danijel Loncar, Jakub Lis, Jakub Zawadzki, Wojciech Lisowski

Pomocnicy: Mor Ndiaye, Kacper Smoliński, Kamil Grosicki, Adrian Przyborek, Jose Pozo, Fredrik Ulvestad, Maciej Wojciechowski, Renyer, Mateusz Bąk, Jacek Czapliński, Sebastian Rojek, Kacper Berkowski, Natan Ława

Napastnicy: Efthymis Koulouris, Patryk Paryzek, Natan Waligóra

Trener także wypatruje nowych transferów

Podobnie jak w zeszłym sezonie: pierwszą jedenastkę jeszcze sklecisz na dobrym poziomie, ale o ławce to zapomnij. Na razie do klubu przyszedł Jose Pozo ze Śląska Wrocław oraz właśnie dołączył zapowiadany Senegalczyk Mor Ndiaye. Tylko to wciąż za mało, patrząc na skalę odejść i dotychczasowy stan zespołu, który i bez tych odejść nie był zbyt bogaty w opcje.

Mało tego, Joao Gamboa nie znalazł się w kadrze na obóz do Opalenicy, to nie pomyłka. W kuluarach mówi się o tym, że Portugalczyk był gotowy do wyjazdu z resztą zespołu, by na ostatniej prostej opuścić autokar. To pozwala sądzić, że na stole pojawiła się oferta (podobno od Legii) i usługi defensywnego pomocnika nie są już potrzebne w Grodzie Gryfa.

Czyli transfer Senegalczyka to w rzeczywistości wymiana za Portugalczyka, a nie wzmocnienie. Trener także chętnie ujrzałby nowe twarze na obozie, co wyraził w odpowiedzi na pytania portalu pogonsportnet.pl.

– Chyba wszyscy wypatrujemy. Chcemy wszyscy mocnej Pogoni – i kibice, i zarząd, i piłkarze, i my trenerzy. Dlatego szukamy wzmocnień. Czekam na nie jak każdy. Ten biznes jest taki, że potrzeba czasu aby pewne tematy domknąć. Jesteśmy w komunikacji transferowej z piłkarzami i mam nadzieję, że będziemy te tematy domykać.Robert Kolendowicz w rozmowie z portalem pogonsportnet.pl

Pogoń Szczecin: sporo plotek, sporo prób, ale kto dołączy na przygotowania

Wokół szczecińskiego klubu przewija się sporo nazwisk, m.in.: Marcin Kamiński, Luquinhas, Maik Nawrocki, Aleksander Paluszek. Plotki o Rodado, co potwierdził sam dyrektor sportowy szczecinian Tan Kessler, nie były prawdą. Za to ostatnio do tej listy, według informacji Daniela Trzepacza, dołączył Antonio Tikvic. Jest to lewonożny środkowy obrońca Watfordu (ostatnio wypożyczony do austriackiego Grazer AK), młodzieżowy reprezentant Chorwacji. Na razie jednak to tylko sondowanie, rozmowy i negocjacje…

Zarówno Haditaghi jak i wspomniany Kessler apelują o spokój że praca nad ruchami trwa.

Pracujemy nad kolejnymi ruchami. Chcę wam coś powiedzieć, ale nie za dużo. Fani mogą być spokojni, działamy w sprawie wzmocnień. W Polsce nie ma teraz wielu ruchów, wiem, że Widzew ściągnął Fornalczyka, wiem, że Górnik jest aktywny, ale poza tym każdy działa w swoim tempie. My też wolimy przemyśleć każdy ruch, ale na pewno trener dostanie wsparcie. Ważne też żeby zachować kręgosłup naszej drużyny.Tan Kessler w rozmowie z portalem Meczyki.pl

Właściciel zamieścił także dość jasny wpis na platformie X. Rozumie obawy i pragnienia kibica. Dlatego on oraz Tan Kessler i jego team transferowy nieustannie pracują, aby dokonać mądrych ruchów, nie wymuszonych.

Nowi właściciele zasłużyli na kredyt zaufania – trzeba pozwolić im działać

Widzimy zatem, że mamy dużo słów i zapewnień, ale jeszcze brakuje konkretów. A przecież w końcu jak napisane jest w Biblii: po czynach ich poznacie. Jednak z racji na to, że jest to ich pierwsze letnie okienko transferowe w Polsce, szczecińscy fani muszą uzbroić się w cierpliwość. Muszą oni obdarzyć kredytem zaufania nowego inwestora, na który sobie zasłużył (i którego dotąd nie wyczerpał). Zwłaszcza, że pierwsze ruchy zostały poczynione, zatem nie są to słowa rzucane na wiatr.

Czasu jeszcze trochę jest, ale terminarz Ekstraklasy nie zaczeka

Bo zgadzamy się, że osoby odpowiedzialne za transfery mają jeszcze dużo czasu, żeby uzupełnić spore ubytki w zespole Kolendowicza. Niemniej sugerowalibyśmy uczynić to wcześniej niż później. Na dobre transfery warto zaczekać zawsze, szkopuł w tym że terminarz Ekstraklasy jest nieubłagany.

Okienko transferowe w Polsce zamknie się 8 września. To zaś oznacza że do tego czasu rozegranych zostanie już 7 kolejek, czyli potencjalnie 21 punktów do zdobycia. Do rozpoczęcia Ekstraklasy jeszcze chwila została. Jednak warto by było, gdyby już na obozie w Opalenicy trener miał szansę wdrażać kolejne nowe nabytki do swojej taktyki.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze